Miłko to zupełnie tak samo jak ja przy różach
Mnie niezmiennie podobają się kołnierzykowe i wiatraczki

Zuziu to jest pewnie hosta plantaginea Grandiflora bo właśnie one teraz kwitną, na dodatek ślicznie pachną

Piękne focie Miłko ,a na tych fociach same śliczności .Dalie mogę oglądać bez przerwy ,bo są niesamowite.
Dzielżany i u mnie kwitną .Doszło mi kilka w tym sezonie ,tylko że to młodziaki jeszcze .Ale na przyszły sezon ,już trochę się pokażą z większej strony .Funkia o której piszesz ,ma tak piękny zapach ,że aż wręcz zachwyca .Czy znasz jeszcze jakąś ,która tak pachnie ?

Miłko , widzę , że szkoła focenia nie poszła na darmo......
Jakiegoś ptaszka do swojego wątku też wstaw to też ogrodowy mieszkaniec .

Do Berlina jedziesz ?

Nowinko! Dziękuję! Dzielżanów nie kolekcjonuje, ale dostałam od koleżanki w tym roku trzy odmiany po tym, jak kilka lat z rzędu marnowałam inne. Mam nadzieje, że teraz już zostaną na dłużej.
Z pachnących host mam jeszcze Guacamole, Fragrant Bouquet, Venus i Afrodyta (plantaginee z pełnym kwiatem).

Majeczko! Kołnierzykowe i wiatraczki są uwielbione też przeze mnie, bo nie dość, że piękne, to w dodatku są oblegane przez owady. I często maja zapach, taki lekko cytrynowy, kiedy świeci słońce, bywa dość zdecydowany.

Zuza! Widzisz! Takie artystyczne zdjęcie zrobiłam, ze tak naprawdę nie wiem, co to jest! Wszystkie hosty są dość mocno pojedzone więc liści nie fotografuję.
Ja też mam pomysł, żeby na trawniku jeszcze wyciąć kółeczko w świetlistej plamie pomiędzy drzewami. Ale jakoś się powstrzymuję

Wiesiu! Dzielżany sa takie słoneczne i zjawiskowe, że nie sposób ich nie lubić! Ślicznotkę chętnie podeślę. U mnie sieje się sama. Na szczęście łatwo ja wypielić i pozostawić tam, gdzie jest pożądana.

Na dziś:

Edge of Gold

Break Out

dereń biały

Ace Summer Sunset

Indian Summer?

Karma Choc

Bishop of Llandaf

Miłeczko dalie i dzielżany i inne cudności oczywiście ale mnie dzisiaj zachwyciły owoce derenia i zastanawiam się czy go nie posadzić za płotem koło stawu tam gdzie mam najbardziej mokro ,może dałby radę

Miłko, dzielżany uwielbiam ale u mnie jakoś słabo przyrastają , za to prym wiodą rudbekie . A z dalii i ja na pierwszym miejscu stawiam wiatraczki i kołnierzyki ale obawiam się że moja choroba daliowa się rozwinie

Milko wreszcie sié odrobilam 2x bylam na grzybach jak zamykam oczy to widzé same prawdziwki moja Breack out calkiem inaczej sie prezentuje
Ty na hamaku a ja w biegu po górach .

Chyba tylko rozsądek ( u mnie???? ) nie pozwala zakochać mi się w daliach - są przepiękne !!!
Zdjęcia mistrzowskie

Break Out, co za kolor, uwielbiam pastele....

Ewa! Ja nie lubię takich wielkich dalii, ale ta mnie powala całkowicie. ten kolor jest niesamowity!

Vera! Dziękuję! A dalie cudowne są i basta! Zakochać się możesz, ale nie trzeba się z nimi męczyć. Ja np uwielbiam rabaty trawiaste, a nie mam i mieć nie będę ponieważ nie mam już miejsca w słońcu.

Dagusiu! Uwielbiam to uczucie po grzybobraniu, kiedy się widzi wiecznie w oczach grzybki! My byliśmy raz na godzinkę i pół koszyczka zebraliśmy, ale czasu mieliśmy mało i musimy jechać ze spokojem jeszcze raz. I nie tak do końca na hamaku. Od jakiegoś czasu chodzę z kijkami i też codziennie łykam kilka kilometrów po pracy. Trzeba dbać o siebie!

Wiesiu! Dzielżany posadziłam w tym roku i zobaczymy, czy dobrze się poczują w miejscach, które dostały. Twoje rudbekie są powalające. Uwielbiam te słoneczne kępy. Kołnierzyki będę zbierać i ja, i anemony jeszcze lubię!

Danusiu! Trudno powiedzieć, ale derenie są niewymagające i dobrze się czują w różnych miejscach. Ja mam 5 odmian. Te owoce jedzą piegże z apetytem!

Kochani! Dwa ostatnie dni popadało. I dobrze! Bo już węża zaczęłam rozwijać, a podlewać mi nie strasznie nie chciało. Tak fajnie dojrzale się w ogrodzie zrobiło. Rozszalały się szarłaty i kanny. Dale daja swój popis. Ja Wam tym razem pokażę coś zupełnie innego. Mój warzywnik z fasolą w głównej roli!

Break Out,czekam na swoją.
Fasolka jak fasolka,ale buraczki

Wlasnie trzeba dbac o siebie zapomnialam napisac ze zdjecia dali nigdy mi sie nie znudza,dla odmiany ja teraz w swoim ogrodzie tylko je foce,chociaz zakwitl,rodek zólty,magnolie,irys zólty w ogrodzie wiosna ja juz w warzywniaku mam coraz mniej warzyw,cebula i ziemniaki zebrane,rosnie dynia,marchewka,buraki,pietruszka .

Buraczki to wdzięczny obiekt do fotografowania , ale fasolka też nieźle pozuje , chyba muszę poćwiczyć w moim warzywniku . A anemonowe dalie również dopisuję do lubianych

Olusia napisał:
Olusiu! Pominęłam Ciebie! Chyba jednocześnie pisałyśmy post
Jak już wiesz, do Berlina nie pojechałam. Namawiałam Macieja, ale w piątek mieliśmy gości i byśmy się nie wyrobili.
Miło mi, ze zdjęcia się podobają. Trudno nazwać to szkołą focenia, ale dostałam kilka fajnych wskazówek. Ptaszków teraz niewiele. Nie biegam z teleobiektywem. Sporo wrzuciłam do ptasiego wątku po wypadzie nad Zalew Szczeciński. Bieliki były piękne! Na ptaki trzeba mieć czas więc focę zimą przy karmniku, i wiosną w Słońsku, i latem, jak gdzieś w tym celu pojadę.

Wiesiu! Przedostatnie zdjęcie mistrzu widział i był zachwycony! Reszty mu nie pokazałam , nie wiem, czy powinnam... Warzywnik jest super, a jak słońce w nim zaświeci - obłęd. Z trzy godziny tam siedziałam
No to zaczynamy przygodę z anemonowymi!

Dagusiu! jak kwitną dalie, też bym tylko je fociła, ale na szczęście od czasu do czasu wejdę w inny zakątek, co by nudno nie było. Ale rośnie u Ciebie w warzywniku jeszcze sporo i to całkiem fotogenicznych warzyw!

Ewka! Buraczki są fajne same w sobie. Wyjątkowo mało są pożarte Potem pokaż jak ci zakwitła Break Out! Dodamy do bazy.

No właśnie! powoli będę dodawać do bazy nowe dalie swoje i cudze. Muszę wskoczyć do daliowych wątków i zaapelować o dodawanie odmian. Widzę Wiesiu, że na Ciebie mogę liczyć! bierzemy się do roboty!

Na dziś:

Złotlin zakwitł po raz drugi

Good Earth

Dzielżany i rudbekie?

Avignon

Cambridge

Holyhill 6 in 1

Silver Wedding

Corialo Furioso

Miłko, mistrzowi jak tylko chce oglądać pokazywałabym jak najwięcej zdjęć, większa szansa na więcej uwag a to zawsze cenne .
A z dodawanie m do bazy to ja raczej nie poszaleję bo raczkująca jestem choć nie powiem że wciągają mnie dalie choć jak dotychczas broniłam się przed wykopywanymi rękami i nogami . Najpierw były pojedyncze, potem kołnierzykowe. O anemonowych nawet nie wiedziałam bo myślałam że to to samo co kołnierzyki . Pełen zachwyt był nad wiatraczkami i te chyba plasuję na pierwszym miejscu .A ostatnio wypatrzyłam grzybieniaste, taka 'Ginger Snap' po prostu cudo , chociaż i z dekoracyjnych wpadła mi w oko 'Coupe de Soleil' . a peoniowe czyż nie są piękne ,chyba wtopiłam na dobre

Miłeczko powiem tak dalie masz jak zwykle przepiękne ale żeby tak pięknie pokazać swój warzywnik to trzeba mieć talent

Piękne dalijki ,a moje jakoś się zatrzymały w rozwoju .Takie mokre kury stoją i chyba czekają na cieplejsze chwile ze słonkiem .Mam jeszcze nadzieję na naszą złota jesień .Bo to co się teraz dzieje ,to jakaś październikowa masakra .A fasolka na fotce ,istna modelka

Nowinko! też czekam z niecierpliwością na złotą jesień. Wszystko wygląda na zmokłe kury. I nie ma jak tego oporządzić, bo mokro i pada. Co zaczynam ścinać przekwitnięte kwiaty, zaczyna lać i tak w kółko! Fasolka nie dość, że piękna, to smaczna. Jem prawie codziennie, gotuję na parze

Danusiu! Warzywnik mój jest malowniczy, ale nie zadbałam o niego w tym roku odpowiednio. Miała być rukola, koper, pietruszka, a wszystko zjadły robale. Cebulę posadziłam, ale za mało, bo w 2 tygodnie dziecko do kanapek zjadło. Cukinie zjadłam 2 i jakieś mozaiki dostały. A zrobiłam rozsadę chyba 4 odmian. Za to fasolka, buraczki i koper włoski - nad wyraz fotogeniczne!

Wiesiu! Zgodnie z Twoim zaleceniem pokazałam mistrzowi, podobało się bardzo, ale wspólnie ustaliliśmy, że to zdjęcia zbyt podobne do jego zdjęć i trzeba to zmienić

Co do bazy - pierwsze koty za płoty! No i cieszę się niezmiernie, że wtopiłaś! To miłość odwzajemniona, jak żadna!

Na dziś:

Miłka, boska masz tę fasolkę, fotka cudna gdybys widziałam moją kwiatów do diabła a strąków nic, w dodatku zżarta przez jakies niedobory, ja właśnie posłałam maila Mistrzowi bo dostałam cynk, że układa trasę i czeka na kontakt, ale sie cieszę...... nawet gdy nic z tego nie wyjdzie to i tak czuje się ważna

Miłko ja też dostrzegam coraz większe podobieństwo Twoich zdjęć do zdjęć Mistrza , widać nauka nie poszła w las , choć pewnie z czasem wypracujesz sobie swój styl, bo to coś tak jak z ogrodem. Podpatrujemy różne ogrody, często próbujemy naśladować a po czasie tworzymy coś swojego własnego bliskiego sercu

Ewuniu, to super, pewnie będzie kolejny ogród obfocony przez Mistrza