Ślicznie dziękuję wszystkim zaglądającym
Tak się czasem zastanawiam, czy ja w końcu trochę zwolnię, czy znajdę czas na forum i inne przyjemności. Mam nadzieję, że w zimę nadrobię
A póki co to latam z miejsca na miejsce i próbuję wszystko jakoś ogarnąć. Ot - życie.
Więc nie gniewajcie się na mnie, że się nie odzywam w wątkach. W miarę możliwości staram się przynajmniej zaznaczyć moją obecność. Bo zaglądam - może nie regularnie, ale jak tyko czas pozwala.
Dzisiaj mogę sobie pozwolić na wrzucenie zaległych zdjęć (mam ich miliony
) bo trochę popadało i to na razie mnie hamuje. Chociaż i tak mnie już korci coby iść do ogrodu
Majka co do Kapiasów to będzie jeszcze okazja. Następnym razem dam znać to może coś wykombinujemy z dojazdem:)
Danusiu co do wizyty trochę pokomplikowały mi się sprawy. M długo nie będzie normalnie funkcjonował więc teraz robię za mamę, tatę i szofera
. Ale co się odwlecze to.... A Piotrkowi powiedz, że zależnie od pór roku to samo miejsce wygląda
zupełnie inaczej (ale na pewno to już wie - przy takiej przewodniczce jak Ty
)
Żanetko ty "Niespokojny duchu"
Ciebie ciągle gdzieś nosi - śledzę to na Twoim wątku . Ale ja jestem taka sama . Uwielbiam zwiedzać, ciągle gdzieś mnie ciągnie, tym bardziej teraz jak jestem trochę uwiązana na miejscu cieszę się z relacji z fajnych miejsc. Jak będziecie na Śląsku, gdzieś w pobliżu - serdecznie zapraszam
Miłka naprawdę warto
Nela wiesz, że mój ogród stoi otworem
. Ja Twój cały czas podziwiam, zresztą mówiłam Ci to ostatnio . Jest niesamowitą inspiracją dla mnie
Buziaki za każde miłe słowo
Po prostu ostatnio trochę mi się pokomplikowała sytuacja. A i z mojego wyjazdu do Anglii na zwiedzanie ogrodów nic nie wyszło (siła wyższa) - musiałam zrezygnować z wycieczki dzień przed wylotem
. Wyobrażasz sobie pewnie jak się czułam . Ale może w przyszłym roku ?
Jurku wiem, że bywałeś u Kapiasów. Widziałam relacje. I na pewno byłeś zadowolony
A teraz pomęczę Was zdjęciami. Niektóre troszkę zaległe.
Zapraszam