Marysiu

Marysiu, lililiowce to nie moja bajka, ale z przyjemnością je u Ciebie oglądałam. Wiatry się zmienią, więc będę czekać na dalsze relacje z Twojego ogrodu.

Ten stan minie Marysiu i odzyskasz pogodę ducha czego bardzo, bardzo Ci życzę

Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie
Marta, Hrabia i u mnie w tym roku jakoś słabiej rozwija płatki
Dzieci wyjechały, pusto w domu...
Wspomnieniowo - kilka zdjęć z różnych wizyt. Zdjęcia były robione przez innych, choć pojawia się podpis fot.olibabka - to z powodu przepuszczenia przez picasę. Fotki celowo takie, aby nie pokazać twarzy dzieci
u mnie w ogrodzie...



w wąwozie







sklep z samolotami



sowa szwagra



jaszczurka



rózne fotki ogrodowe





będzie kwitł kwaśnodrzew...



i ... liliowce
Little Anna Rosa



widoczek

Liliowce górą , ostatni widoczek mówi o tym wyraźnie

Taki łan liliowców cieszy oczy W Wojsławicach musiałam być o tej porze roku, żeby naocznie się przekonać o ich cudowności i mojej rodzącej się do nich miłości... bez wątpienia wpadłam po uszy i się zatracę w najbliższych latach Dzieci to taka radość i energia, co widać na fotkach

Marysiu
Liliowce masz przepiękne a już ten łan daje po oczach

O rany ,Maryniu cudne masz liliowce Zwłaszcza te z falbankami .Obejrzałam dwa razy
Mnie ostatnio też jakoś bardziej się podobają ,ale ja to jak ta sroka ,jak mi się coś spodoba u kogoś to zaraz też bym chciała

Wiesiu, liliowce u mnie powoli kończą kwitnienie - wczoraj wycinałam wiele suchych łodyg kwiatowych, niektóre odmiany już przekwitły.
Aniu, u mnie Rodzina jest na pierwszym miejscu Kiedy ich goszczę ogród zarasta - idzie w odstawkę
Majeczko, liliowce kwitną w lipcu - sierpień w moim ogrodzie prawie bez kwiatów. Może to dobrze, my często w sierpniu braliśmy urlop
Ewa, dla Ciebie wkleję fotki moich brzydkich liliowców
Ultraviolet Mood



Czerwony Kapturek





A to i tak te najładniejsze kwiaty - niektóre są tak pokręcone, że nawet niewarte

Mnie bardziej się podobają te stare odmiany, Tomasz - Franczaka



nawet El Desperado - zawsze wzorcowe kwiaty, bez kaprysów



Wilejka, Franczak



South Seas



Nowinka u mnie - Regency Heights



Pierwsze oznaki zbliżającej się jesieni...

No tak u mnie też już liliowce pomału kończą kwitnienie, choć mam i takie które dopiero zaczynają . Myślę że warto wprowadzić do ogrodu floksy Marysiu by przedłużyć okres kwitnień w ogrodzie, zwłaszcza że one tak pięknie pachną
Rewelacyjnie zaowocowała Ci jarzębina i myśli już częściej uciekają ku jesieni

Jakoś nadal nie mam przekonania do floksów - miewam mączniaka na marcinkach, ostróżkach - już widzę te floksy z mączniakiem, brr
Jesień chyba zaraz będzie widać w winnicy





kwitnie milin



i... liliowiec



a tu liliowiec z hostą

Faktycznie mączniak potrafi zniechęcić do uprawy , ja na razie nie mam z tym problemu.
Zdjęcie winnicy piękne mimo tego że myśli krążą bliżej jesieni . Ja pomalutku dojrzewam do założenia chociaż niewielkiej winniczki , muszę się trochę w temacie dokształcić
Liliowiec z hostą, fajne zestawienie , nie wpadłam na to

Piszesz , że sierpień u Ciebie prawie bez kwiatów , miałabym strasznego doła po przekwitnięciu liliowców , tyle kolorów , codziennie nowe kwiaty a potem trach i koniec....................... u mnie zaczną się dalie i czekanie na kwiaty kolejnych odmian do października mam sezon kwiatowy

Wiesiu, na podkarpaciu słynne winnice A na naukę zapraszam do nas
Mirka, trochę przesadziłam Mam marcinki w wielu odmianach i kolorach, trochę chryzantem, dwa gigantyczne hibiskusy bylinowe, które lada moment zaczną kwitnąć, samosiejki kosmosu, hortensjowe kwiaty, jest werbena patagońska z siewek... I oczywiście róże zaczną powtarzać



A niektóre liliowce jeszcze w pąkach - to Crocodile Eye, fotka z wczoraj



Nie pokazywałam zwariowanej Jaskółki, Franczaka - wszystkie kwiaty ma takie pogięte, ale to urocze






tegoroczny zakup Get Jiggy



i fikuśna siewka Emila

Get Jiggy pięknie Ci zakwitł, mój wcale nie miał pąków

Marysiu nie wiem jak to się stało że tak dawno mnie u Ciebie nie było w takim liliowcowym raju ale nadrobiłam zaległości ,nacieszyłam oczy wspaniałosciami ,koniecznie musze dokupić fioletowych bo tych nie mam prawie wcale

nowababka napisał:
O tak o podkarpackich winnicach słyszałam nieco i fakt ten mnie mobilizuje, stok mam południowy więc pewnie niezłe by było miejsce . A w Sandomierzu bywam czasem więc chętnie wpadnę na naukę
A liliowce fajnie Ci się jeszcze spisują

Liliowce masz cudnej urody -jakie brzydkie,ale to jarzębina mnie zadziwiła ileż ona ma owocu......czytając jakie masz jeszcze kwiaty to myślę ,że i sierpień będzie kolorowy

Marta, u mnie miał dwa (!) kwiatki i był mikroskopijny ale dopuściłam do kwitnienia bo chciałam sprawdzić odmianę. Część nowo kupionych też nie zakwitła
Zobacz jaki brzydki Hrabia

Danusiu, ja to w fioletowych od niedawna gustuję i wszystko przez Martę Moja Mama nie znosiła fioletowych kwiatów i wcześniej nie chciałam jej drażnić... Ja lubię wszyskie liliowce, żółte, wściekle pomarańczowe...
Dorota - Franczak

Sara - Franczak

Władysława - Byczyński - Nowak

Wiesiu, to czekam na spotkanie
Żaneto - te owoce jarzębiny prawdopodobnie spałaszują ptaki Lubię patrzeć na jej korale
Pąki zapowiadające kwitnienie hibiskusa



powojnik bylinowy



i 'Robaczki'





to oregano jest oblegane przez motyle i trzmiele

Byłam dzisiaj i nic nie napisałam chyba mnie dopada skleroza starcza
Zaczęłam się rozglądać za liliowcami choć ciągle twierdzę że to jeszcze nie choroba tylko wypełnienie pustych miejsc dlatego z ciekawością oglądam i czytam wszystkie wiadomości o każdej co mi wpadnie w oko a podobają mi się takie kontrastowe jak np El Desperado choć nie wiem czy jego masz