ZAkwitł mi dziś ostatni z liliowców od Ciebie, który przez dwa lata skąpił kwiatków . Przypomina nieco Night Dreams, który też właśnie zakwitł . Zobacz sama, na pierwszym zdjęciu Twój



a to Night Dreams, trochę bardziej wyraźny

Marta, ja na pewno nie kupowałam takiej odmiany. Ale skoro masz podobną to wydaj komuś chętnemu
Chyba będę musiała pozbyć się niektórych liliowców, które mam powtarzające się w trzech, czterech miejscach a na nowinki brak miejscówek Mam nadmiar różnych żółtych bezimiennych i siewek, więc to nie dla Ciebie oferta

Na razie niczego nie będę wydawała , poobserwuję go trochę, bo ten kolor jednak nie do końca identyczny z Night Dreams, a ja bardzo lubię tę tonację kolorystyczną
Jeszcze Ci pokażę mój domniemany Unchartered Waters, białych zębów ani dudu

Mnie również zachwyciła Charlotta .
U mnie chwasty szaleją na całego. Wciąż mi się wydaje, że za 2-3 dni będę mogła się nimi zająć i wciąż wypada coś innego .
Szkodnika na liliowcach mam, a jakże. Przegapiłam termin podlania wrotyczem to teraz chodzę i obrywam pąki. Róże też nie pryskane jeszcze w tym roku ale co tam, zawsze coś tam urośnie .

Marta, ja też go pilnie obserwuję, czy to właściwa odmiana
zębów się dopatrzyłam na kolejnym



ale i jakby znak wodny na innym



Wiesz, u mnie się zdarza, że jeden liliowiec zbyt blisko rośnie drugiego i mogę dać komuś nie tą odmianę, tylko odrost sąsiedniej Może ktoś Ci sprzedał dwie w jednym i Tooth i UW?

Edyta, chwastów u mnie zatrzęsienie A w niektórych miejscach gdy próbowałam im wydać walkę zaatakowały mnie mrówki, których mrowisko rozgrzebałam Róże nie pryskane Alba Maxima cała w rdzy, chciałam, aby M. ją wyciął w całości ale mu albo żal, albo się nie chce
Podoba mi się moja nowa różyczka, chwilowo zdrowa

Śliczna ta nówka . Co to?

Róża WEG DER SINNE® - okrywowa

Unchartered Waters kupowałam z 6 lat temu u Podstolca. Ani wtedy, ani później nie przypominam sobie, aby miał Tooth . Ale przecież nie dam głowy, że sam nie wiedział co sprzedaje , nie raz tak było z zakupami od niego

Mrówek też mam zatrzęsienie , gniazda mają nawet pod zdzieraną suchą trawą , wczoraj nękały mnie przy kancikowaniu

nowababka napisał: No naprawę wyglądają zachęcająco. Fascynuje mnie proces produkcyjny i w ogóle temat winiarstwa na gruncie polskim. Dwa Wasze szczepy znam z Winnicy Turnau: Regent (w połączeniu z Rondo) i Seyval Blanc. Dwukrotnie skusiłam się na wino od nich i pomimo wysokiej ceny nie żałuję.
Trzymam kciuki za udane winobranie

Marta, doprawdy nie do ustalenia jest czy to jest ta odmiana
Zobacz:
Ten kupiłam miesiąc temu od Andrzeja jako Unchartered Waters , to jego pierwszy kwiat, dzisiaj rano robiona fotka



przeszłam pod liliowiec od Ciebie i to fotki




zęby jak u Tooth Ale i liliowiecod Andrzeja ma wyraźne białe ząbki

Zuza, na razie zapowiadają się dobre zbiory. Mamy z zeszłego roku bardzo ciekawy smak z Regenta. Przez jakieś zabiegi przypomina w smaku wino Pinot Noir... Jeśli masz ochotę zwiedzić i posmakować

Kobitki, a może warto spojrzeć pod ten link i zobaczyć, jak właściwie powinien wyglądać UW?

www.daylilies.org/DaylilyDB/detail.php?id=11217&name=Unchartered%20Waters

Okrywówka piękna, ciekawe jak będzie z jej zdrowotnością .

daglezja napisał:
My wiemy, że się coś nie zgadza , zastanawiamy się tylko dlaczego u kilku sprzedawców występuje pomyłka i co w końcu mamy

Daglezjo, ja bym się skłaniała, że to jednak odmiana Tooth, ale Marta ponoć w zeszłym sezonie miała kwiaty zbliżone do pokazanego w AHS
Pokażę jak mogę róznić się kwiaty z tego samego liliowca, taaadaam pieczona na słońcu Charlotte T.


a taka była ładna, amerykanska

Edyta, ponoć zdrowa, bo ja ostatnio tylko takie róże kupuję

Edit: Udało mi się zrobić ładną fotkę Winyah Double Purple

Każdego dnia zachwyca mnie inny liliowiec
Wczoraj szczerzył zęby...



a dzisiaj po raz pierwszy zobaczyłam kwiat liliowca Walc Cis-mol ( Bodalski)



Ale powiem szczerze, że mnie te falbany i zęby tak nie cieszą Mnie dzisiaj zachwycił Józef Sułkowski ( Byczyński- Nowak, 2012)





Elegancki, piękny . Pierwszy pęd kwiatowy się ułamał, na szczęście był drugi.

nowababka napisał:
Mnie by cieszyły bardzo a jeszcze jakby były fioletowe

Faktycznie ma klasę Sułkowski I kolor Na pewno moje pytanie wyda się śmieszne, ale o jakich zębach u liliowców mówicie?

Aniu, cytując mądrzejszą ode mnie koleżankę z innego forum :


( tam było inne , o to wyżej zdjęcie, więc ta lewa strona, jakby nie do tego )
- to odnośnie poprzednich moich zdjęć opisujących odmianę Tooth, która jak pewnie wiesz w tłumaczeniu znaczy właśnie ząb
Jest teraz modne, aby liliowce coraz bardziej i bardziej były właśnie takie jak Walc Cis-mol, czyli jak to fachowo się określa kwiat o płatkach z wyraźnym fryzowaniem ( ruffled) na brzegach.
Tylko takie odmiany często źle się otwierają i są pokraczne zamiast piękne

Mireczko, jak to dobrze, że różnimy się pięknie Fioletowy Eurypides dla Ciebie

Mnie liliowce jakoś przeszły ,a pamiętam kiedyś to był szał .Tylko odmian takich pięknych nie było .Teraz lubię je ,oglądam z przyjemnością ,ale to już nie to samo co na przykład róże .A ślimaki to niesamowicie je lubią .Dziś na porannym obchodzie natłukłam dziadów najwięcej przy liliowcach
Ten Twój z falbanką jest cudny

Odpukać, u mnie plagi ślimaków nie ma. Coś tam czasami liliowca podgryzie, jakieś niewielkie choroby się trafią, ale na ogół zdrowo i dobrze rosną, czego niestety nie mogę powiedzieć o różach. Mnie podobnie jak Tobie, Ewuś, przeszły róże bo ilość kłopotów związanych z ich uprawą mnie przerosła

Dzisiaj jeszcze nie wychodziam z aparatem, więc kilka wczorajszych fotek. Zobaczcie jaka trafiona nazwa
All Fired Up



Wreszcie się rozkręcił liliowiec Lwowskie Orlęta



Green River



Parade Queen



Dla lubiących fiolety
Forgotten Dreams



i dziwaczna nowość 'Earth and All Stars' - ten kwiat już ładniejszy... chyba?



U nas nadal sucho, deszcz w śladowych ilościach I wieje!

Edit: Komputer mi zmienił i usunął fotki - ale już poprawiłam