Oczywiście, że nadal sucho . Dzisiaj chmurzyło się i straszyło, a na koniec wyszło słońce i tyle z tego straszenia wyszło.
Ten irysek od Ciebie jest identyczny, cudo

To dobre "jeszcze nie mamy ćmy" Ja też jeszcze nie mam ale mój żywopłocik to taki niemowlak to i strata mała ale Twojego , to byłoby bardzo szkoda.

U mnie padało całą noc i połowę dnia. mam wreszcie porządnie podlane.
Bodziszek piękny! Ja niespecjalnie je lubię, ale doceniam te urocze poduchy tam, gdzie niewiele roślin chce rosnąć.
Irysy cudne!

Marta, ja już chyba nie będę Cię pytać o deszcz tym bardziej, ze u mnie znowu pada... Mnie też najbardziej ten irysek się podoba i ładnie przyrasta. Wcale nie widać, ze go ciut ubyło
Ino, nasz żywopłot ma wiele ponad 20 lat i byłoby nam go szkoda. Tym bardziej teraz kiedy mamy dobre nożyce do przycinania
Miłko, ten bodziszek sieje mi się bardzo, ale ja lubię bodziszki, wszelkie

Poza pracowitą sobotą ostatnie dni byłam w podróży - smutne spotkanie z Rodziną ...

Dzisiaj bardzo zimno i więc znowu nie można działać w ogrodzie, kilka
z dzisiaj







i z poprzednich dni

Wianuszki kaliny zawsze mnie rozanielają.. a boję się jej bo dla mojego ogródka za duża..
Czy to bez czy nie bez - zapachniało..

Marysiu dobrze że "jeszcze nie mamy ćmy" i oby tak dalej było
Psy wylegujące się to taki uroczy widok, żeby tak zawsze chciały się grzecznie zachowywać
Bzowo i kolorowo

Nie przywołuj Maryś wilka z lasu, ćmy znaczy..
U kuzynki w Krakowie w ub. sezonie ćma załatwiła 30 letnie okazy wielkich kul bukszpanowych chyba w ciągu 2 miesięcy..
Larwy oblepily całe krzewy i nawet po bydynku łaziły wydzielając smród..

Tak że ten tego...

Ależ ta piwonia cudna ,mato i córko ile czasu rośnie u Ciebie ? pewnie kilka lat U Ciebie bez na fotce sprzed kilu dni ,a mój jeszcze w ścisłych pączkach a kraj niby jeden i ten sam

Neluś, bez czy lilak - jak go zwał..., pachnie pięknie Kaliny mam dwie, ale obie jeszcze małe - w moim ogrodzie





Maju, moje psy już w podeszłym wieku i chętnie się wylegują ale porozrabiać jeszcze potrafią "u wodopoju"



Beti - boję się i o nasz żywopłot, powiesiłam pułapki feromonowe, ale nie bardzo wierzę w ich skuteczność Może trzeba będzie ciężką chemię stosować.... zobaczymy

, zaległe fotki











Edit: Nowinko, nie widziałam Twojego wpisu, pewnie pisałyśmy razem Piwonię dostałam, niby w jakimś konkursie od Hiacynty ( konkurs zorganizowała Peonia - Beata ), ja miałam obawy przed kupowaniem drzewiastych, bo myślałam, że przemarzają. Tylko ona nie pachnie wcale a wręcz brzydko pachnie Mam ją czwarty sezon

Marysiu to są te nieduże kaliny ja się pytam??? u mnie też pada ale już mnie to tak nie cieszy bo normalnie woda na trawniku stoi.
Irysek miodzio

Danusiu, ta kalina jest większa Ale nasz ogród jest tak duży, że wydaje się maleńka

Już mam dość deszczu, mam nadzieję, że wkrótce da się popracować w ogrodzie, tym bardziej, że chwasty rosną jak na drożdżach

Kilka z dzisiaj

Piękne kwitnienia a kalina i piwonia boskie ,i wielkiego rodka wypatrzyłam na ostatniej fotce.....jest co podziwiać

Wydawało mi się że pisałam a tu nic
Też bym już popracowała w innej pozycji niż do tej pory czyli z 4 literami do góry i grzała je w

Kalina piękna! Uwielbiam krzewy tak spektakularnie kwitnące! A jak malowniczo wisteria dynda! Tego Wam zazdraszczam! Ja nie mam miejsca na takie piękności.
Ten różowy krzak też lubię, ale to trzeba mieć areał, żeby skorzystać z jego urody!
Podziwiam żurawki! Tak teraz fajnie się wybarwiają w czasie kwitnienia.

Dzień dobry Maryś Podobno miło będzie Cie poznać... a jak na swoje roślinki chaszcze będziesz mówić, to się obrażą i nie będą kwitnąć Wisterii zazdraszczam- moja potwora nie chce kwitnąć...

Aniu, moje roślinki nie takie humorzaste U mnie mało rarytasów, wiele to pospolite gatunki. Ja raczej szukam roślin zdrowych i niewymagających


Wisteria zaczęła u mnie kwitnąć po wielu latach - i Ty doczekasz

Miłko, bardzo lubię kaliny, szkoda, że lubią je też mszyce Tamaryszek po kwitnieniu ma iść pod sekator i piłę - strasznie wielki się zrobił a żurawki polubiłam kiedy Marta pokazała mi jak łatwo je rozmnożyć
Maju, u nas dzisiaj Od rana biegam po ogrodzie, teraz tylko na chwilę siadłam
Żaneto, rodki mam trzy, obok siebie rosną i ...chyba tyle tylko będę miała. Ja nie rodkowa, raczej



Czekam na kwiaty liliowców, nieśmiało zaczynają

Wczoraj pracowita sobota, dzisiaj można odpocząć i cykać



tulipany kończą, zaczynają róże





glicynia nadal piękna, choć już się sypie





i takie rózne

Marysiu pięknie -przypomniałaś mi o lnie ,jaki on śliczny niestety mi zaginął ,ale muszę to naprawić

Len wysiałam i nic nie wzeszło, do kitu te kupne nasionka;(
Jakoś w tym roku wiosenne cebulowe zazębiają się z różami, u mnie jeszcze kwitną narcyzy.

U mnie też niestety len zniknął, ale nie można mieć wszystkiego A piękny jest i fotogeniczny.
Ja żurawki już dawno temu nauczyłam się rozmnażać, kiedy to pieliłam straszny busz i połamałam wielki pięknu krzaczek żurawek. Ze złości powtykała wszystko, co się odłamało do ziemi. Po miesiącu wszystkie zakwitły!