Efciu ja też ją lubię, niesamowicie przyciąga owady, a poza tym każdy jasny akcent w moim ogrodzie jest na plus dla ogólnego widoku
Żanetko ma nadzieję, że nie będzie kłopotu z odłażącymi płytkami, na razie jesteśmy zadowoleni
U mnie niektóre liliowce mają tendencję do nierozwijania kwiatów do końca .
Chinese Incantation wygląda tak
Odbarwienia też się zdarzają
Ale są i całkiem udane
Miłko takie powinno być lato w ogrodzie, co nie? Ja to chyba najbardziej lubię pająkowate. I takie z bardzo ciemnymi kwiatami. Ale tak naprawdę to wszystkie
Małgoś, no przychodź częściej!
Milin może sobie rosnąć, jeśli jest z daleka od domu. Moje wszystkie trzy były posadzone przy ścianie domu, co nie wpływało dobrze na stan rynien, podbitki no i elewacji. A i spod fundamentów zaczęły wybijać pędy, co mię przeraziło już nieco. Przycinanie tylko pobudzało odrosty, które wybijały nawet dwa metry od macierzystej rośliny.
Tarasik już został ucywilizowany, bo na starym to w szparach po stłuczonych płytkach już trawa rosła... Akceptacja jest, a nawet pod płytkami jest odcisk wiadomej łapy dużej i łapki małej.
ściskamy Małgoś i zaglądaj tu do nas!
A ja dziś postanowiłam dokonać eksterminacji gajowca na cienistej, bo kompletnie zarósł bodziszki i kukliki, zamachnął się na co mniejsze hosty, zawładnął żwirową ścieżką i ogólnie się rozpanoszył. 4 i pół godziny rycia, cięcia i wyrywania.
Obrazek przed
i po
Sterta zielska sięga mi gdzieś do bioder.
W puste miejsca trzeba coś cieniolubnego dosadzić.
Tu jeszcze trochę dzicz, ale fajna
Kałuża
Tojad biały już kończy kwitnienie
I mój półcienisty skalniak