zuzanna2418 napisał:


Aj Paniusiu! Jakie piękne półprodukty na naleweczki!
Bezowe owoce trzeba ciut podgotować tylko, resztę przemrozic, zalać, zlac, doslodzic i czekać, czekać i czekać. ..

Z derenia pyszna!
Zresztą. ..czy jest jakaś NIEPYSZNA nalewka?


Zuzolku, a nasiona z dzielzanow to Pańcia zbiera?
Bom chętna. ..

Jaguś Black Arrowhead nie przyrasta jakoś imponująco, ale kwitnie i kwitnie dając pojedyncze kwiaty nawet teraz! A mrocznych zdjęć będzie ciąg dalszy, bo pogoda jak w piosence Bukartyka: za oknem leje, zimny wieje wiatr...
Danusiu ja też zwykle czekam na spadki cen cebulowych, czasem i w grudniu się sadziło, jak ziemia nie zamarzła
A czego Ty kochana chcesz od swoich fotek???
Beti już jedna porcja derenia nastawiona. A jeszcze tyle niewypitego! Z bzu na razie tylko soki robiliśmy. Przepyszne.
Zebrać nasiona to niby żadna sztuka, ważne, żeby na wsi być wtedy, kiedy można je zbierać. A to już nie zawsze wychodzi... Udało mi się zebrać malwy. Może i na dzielżany się załapię to wyślę "działkę"

W niedzielę udało nam się cudem bujnąć do Daglezji w Rykach. Również cudem przez praktycznie całą wizytę nie padało, choć w obie strony jechaliśmy w mniejszej lub większej ulewie.Boże ogrodników- dzięki Ci za opiekę!
Fotorelacja będzie w stosownym wątku. Teraz myślę, w którym bo są dwa. o Daglezji...Ale chyba w Ogrodach Pokazowych, bo drugi jest dedykowany konkretnej imprezie.

Dziś na urlopie! Bo miał być kurier z meblami, ale będzie...we czwartek. No to jakoś trzeba bylo ten urlop wykorzystać. Wypieliłam zatem 2/3 ścieżek żwirowych i skosiłam trawę. Słońce pokazalo się zza chmur, więc zdjęcia mniej mroczne

Zuziu a który to rodek raczył powtórzyć kwitnienie
Z tymi dostawami mebli czy innych zakupów tak bywa ja czekałam półtora miesiąca i jak się w końcu zapytałam kiedy będą to mi odpisał że wcale bo producent zrezygnował z produkcji

Zuziu śliczne te ostatnie zdjęcie

Maju, kompletnie nie wiem, co to za rodek. Jest dość wysoki i zawsze powtarza pojedynczymi kwiatkami o tej porze.
Ech, specjalnie pytałam kiedy będzie dostawa, żeby mieć możliwość ustawienia sobie urlopu. No i producent swoje a firma transportowa swoje. No to dziś przyszłam do fabryki i przesunęłam urlop na jutro.
Danusiu lubię ten fragment zadniej, tyle tam kolorów i faktur liści.

Oj nie zaglądałam dawno ale u Ciebie niezmiennie ładnie .Roduś Ci zakwitł ,ale to już dla mnie nie nowina ,bo u mnie szykują się dwa .Całkiem ta pogoda wariuje ,a rośliny razem z nią .Zapowiadają zimę stulecia ,ma być długaśna i mroźna i podobno z dużym śniegiem .boję się ,że w moim rejonie to może tego śniegu nie napadać ,bo zawsze jest tyle ,co kot napłakał .Zuzanko ,a co to za trawa na fotce z rudbekiami ?

No właśnie, mróz niech sobie będzie, byleby śniegu napadało porządnie. U nas leje nieprzerwanie drugą dobę.
Trawka to molinia, po naszemu trzęślica. Nie wiem jaka odmiana, bo dawno sadzona. Wtedy jakoś nie przywiązywałam wagi do oznaczania roslin

Na kwasolubnej jesiennie się robi


Wstawiłam tam gadżet kupiony w Daglezji

Jesień malownicza a makówka świetna też bym się nie oparła takim zakupom

makówka genialna i nad wyraz fotogeniczna!

Zuza... jestem pełna podziwu... prawdziwa, mroczna dżungla Ci się udała... piękna... a wisteria robi za liany... i makówka fajowa... coraz bardziej mi się podobają takie gadżety w ogródku... i jednak parę kolorków w tej wszechobecnej zieloności udało Ci się przemycić... takie zawilczyki na ten przykład... zaczynam im się przypatrywać i zastanawiać się, czy może przytulić jakowegoś... polecasz do mroku? Jakie masz odmiany?

Wiesiu, Miłko makówka była tylko jedna! Były jeszcze bardzo ładne takie kopry stylizowane czyli na patyku taki baldach, też super.
Moniś ech, niedługo z latarką do ogrodu będę wchodzić Zawilce polecam, choć bywają kapryśne. Kiedyś straciłam większość po zimie. Może niekoniecznie do głebokiego cienia, ale w półcieniu już dają dobrze radę.
Z tego, co pamiętam mam Honorine Jobert, Whirlwind, Splendens, Pamina, Queen Charlotte, i coś tam jeszcze.
Nie polecam odmiany Crispa, przemarza.

Zuziu ślicznie na cienistej moje zawilce tez pewnej zimy ucierpiały ale na szczęście żaden nie padł a Crispę mam pierwszy rok szkoda że raczej nie da rady

Danusiu posadziłam także zawilce na wsi, troche eksperymentalnie, ale póki co mają się dobrze, bardziej chyba susza im dokucza latem niż mróz w zimie...

Dziś znów deszczowy dzień, ale jakiś mini -reportaż z pierwszego dnia jesieni zrobiłam
Kwasolubna i okolice - widok z tarasu


I z profilu


Kolejny niebieski rodek zakwitł


Hortensja omszona w jesiennych barwach


A teraz kolejne ozdoby ogrodowe .



Kot wzbudził sympatię W. ,ale te następne gażety doczekały się komentarza: Widzę, że stawiamy pomniki szkodnikom ogrodowym: ślimakom i ćmie bukszpanowej




Pomnik architekta niebanalnego powstaje z mozołem na froncie. A miał być po prostu podjazd dla auta...

Zuziu uwielbiam oglądać Twój ogród jest tak cudnie obsadzony że nie widać nic za drzewami mnie to się raczej chyba do końca nie uda bo sąsiedzi by się obrazili a lubimy się tutaj wszyscy jednak trochę drzewek posadziłam żeby choć trochę się osłonić tylko jak na razie powoli rosną ozdóbki fajne ale podjazd masz niepowtarzalny

Jaka ćma bukszpanowa, jaka ćma, przecież to motylek
Ćma bukszpanowa ma zupełnie inne skrzydła

Danusiu u nas granice ogrodów gubią się w roślinności, ma to też niestety taki efekt, że rosnące drzewa i krzewy zacieniają nasz ogród coraz bardziej.
Efciu no pewnie, że tak!

Dziś sesja jesiennych cebulowych, które pokazują się w dość zaskakujacych miejscach. Jakoś sobie nie przypominam, żebym niektóre sadziła tam, gdzie wyrosły

Szersze plany

Zuziu śliczne ziemowity muszę białych poszukać bo ślicznie wyglądają u mnie pełne zaczynają
Bardzo lubię Twoje rabaty są tak ładnie skomponowane ,piętrowo a ja ciągle zmieniam bo jeszcze coś mi nie pasuje.

Danusiu dla mnie te jesienne cebulowe to niespodzianka. Wyskakują nie wiadomo kiedy. Troszkę się pokładają, ale i tak są śliczne.
Pięterka sie trochę zatarły, bo niektóre rośliny pierwszego planu okazały się ciut duże

Dziś słoneczko, więc w ogrodzie leniwe porządki, trochę odchwaszczania.
Motyle na żerowisku




Astry nie zawiodły




Róże zachowują się przedziwnie: Lavender Friendship zwykle oszczędnie kwitnąca w tym roku idzie na rekord. Natomiast niezawodna jak dotąd The Fairy dopiero oczy przeciera.


Ten zawilec dostaje medal za długość kwitnienia



Rozpleniaca w dziurze i z poziomu ścieżki w kierunku zadniej




Taki floks. Nie kwitł, za to najmłodsze liście ma pięknie wybarwione.


Jasność


I strefa mroku