No muszę powiedzieć,ze jesień macie piękną Coraz bardziej jestem zafascynowana waszym ogrodem.
Mamy w planach, odwiedzić was w przyszłym roku,bo zaproszenie było.Było? Nie mam sklerozy?

A co to za odmiana ambrowca, co tak dzielnie opiera się zimie?
I kto układał ścieżkę? Trochę bym ją kopła, bo jakaś taka prosta jest .

Bajeczny ogród, bajeczne zdjęcia.
Wojuś na ostatniej fotce ta magnolia taka mała, czy rozchodnik taki duży ?
Super ujęcie.

Aniu i jedno i drugie. Rozchodnik jest spory, ale magnolia to odmiana karłowa (Satisfaction)

Edyto wiadomo, że nie ja Ambrowiec to "Lane Roberts" ale jak będzie widać na dzisiejszych zdjęciach i tak stracił już wszystkie liście

Gosiu, Jurku oczywiście, że zapraszaliśmy

Wojtku akurat tych dużych będzie najwięcej do wykopania, szykuj mięśnie bo się przydadzą

Danusiu my też ściskamy



Zima jak co roku zaskoczyła drogowców Co to w ogóle ma być, jest jeszcze listopad i za oknem powinny być beże, żółcie, brązy...
A tymczasem wszystko okryła biała pierzynka przygniatając do ziemi trawy, i zamiast szpadla jak miałem w planach na ten weekend,
muszę odkopać w komórce łopatę do odśnieżania podjazdu... Szczególnie, że na dziś znowu zapowiadają duże opady śniegu
Nie da się jednak ukryć, że ogród ozdobiony śniegiem wygląda urokliwie.

Dziś rano -4,5 °C


... i wczoraj w samo południe

Pięknie...ale jednak szok . Trochę człowiek się chciał nacieszyć jesienią, a tu taka sytuacja...

Ale u was sypnęło zdrowo.Do nas jeszcze nie doszło,ale podobno już niedługo.
Ogród w śnieżnej pierzynce też ładny,ale ja dalej wracam do tych jesiennych zdjęć.
Piękne ujęcia,ale co się dziwić skoro ogród bogaty w rośliny i różnorodność ogromna.
Niektóre zdjęcia wyglądają jakby je ktoś akwarelą namalował.
Pozdrawiamy was serdecznie

A ja myślę ,że to zdjęcia zeszłoroczne

Ale uroczo! U nas ma sypnąć w nocy.
No i zdjęcia piękne! Światło było fajne, łaskawe!

Zima w najładniejszym wydaniu ......a jednak zaskakuje o tej porze choć widoki cudne .U mnie na razie tylko szaro i buro

No szok a u mnie na razie ani deka ale podejrzewam że jak przyłoży to będe musiała pewnie na dwie łopaty jechać

Mnie tam jednak nie cieszą, te białe widoki .
No, może i ładnie, no wiem, że "taki mamy klimat", ale jakoś tak trudno mi się zachwycić .

zanetatacz napisał:
Żanetko , pamiętam czasy jak śnieg spadł na 11.11 i trzymał aż do marca . Zawsze się mówiło , że św. Mikołaj na siwym koniu przyjeżdża .

U mnie jeszcze czarno .

Nikt nie sprostował .....? o św. Marcina mi chodziło !!!

Mnie takie widoki cieszą i taka kołderka mogłaby zostać przynajmniej do połowy marca.
Wojtuś, to ta magnolia, na którą mnie razem z Asią namówiliście na lubelskim zlocie.
U mnie już kwitła jednym kwiatkiem, tylko ślimory ją pokiereszowały.

Ja tam też lubię takie widoki. Lubię wszystkie pory roku o ile nie ma chlapy.
A u mnie właśnie po śniegu, nie takim jak Wasz, przyszła chlapa.
A było już tak ładnie

Gosiu, bo chmura śniegowa przeszła do mnie .

No to faktycznie u was dopadało i ogród wygląda uroczo w takiej szacie. U mnie też śniegu dziś było mniej, ale całe trawowisko leży rozpłaszczone. Żadna trawa nie ocalała, prócz miskantów osłoniętych domkiem. Nie będzie więc spektakularnych fotek z traw i bylin opatulonych śniegiem.

Spróbuję powoli odgruzować wątek, w końcu sezon ogrodowy w zasadzie się już zaczął

Sprzątania w ogrodzie jest dużo, szczególnie że tegoroczne huraganowe wiatry wyrządziły sporo szkód.
O tym jednak w swoim czasie, na razie trzeba zachować trochę chronologii.

Śnieżnej zimy w roku 2022 było raptem kilka, trochę bardziej temperatury dały się nam we znaki. Nawet ostatnie noce to spadki do minus 8...

fot. 22.01.2022

Prace ogrodowe zacząłem już końcem stycznia, ale to na razie głównie cięcie drzew i krzewów. Rabat jeszcze nie sprzątam zbyt mocno bo liście i uschnięte, zeszłoroczne byliny osłaniają rośliny przed nocnymi mrozami.

Takich wiatrów zimą jak w tym roku to jeszcze nie mieliśmy w ogrodzie. Niestety ofiarą padła największa i najstarsza sosna, która rosła koło domu. Upadając uszkodziła rynnę i pobliskie rośliny.
Mocno ucierpiał mój ulubiony dereń 'Rainbow', po przycięciu połamanych pędów została połowa korony...

fot. 30.01.2022








Najbardziej mi szkoda jednak sosny, choć pospolita to jednak pięknie zamykała przestrzeń. Teraz niestety zrobiło się pusto i minie trochę czas nim uda się ją zastąpić.

tydzień temu tak u Was wiało?

Edyto sosna padła końcem stycznia ale mocno wiało gdzieś do połowy lutego. Ostatnio świeciło słonko i w ciągu dnia bywało bardzo przyjemnie, jedynie te nocne spadki temperatur...

Luty u nas w ogrodzie to już w zasadzie przedwiośnie pełną gębą. Kwitną krokusy, wrzośćce, śnieżyczki, irysiki. Do tego iglaki trzymają jeszcze zimowe barwy. Jest nadzwyczaj kolorowo.

fot. 21.02.2022








Pokaz dają też oczywiście oczary, a bardzo ciekawie zapowiada się nowy nabytek - 'Twilight'