Aniu z czosnkami u mnie też bywa różnie, choć muszę przyznać, że w większości rosną dość dobrze. Nie muszę ich raczej dosadzać, służy im lekka i szybko nagrzewająca się ziemia.
Dzięki temu nie łapią chorób grzybowych. Pewnie trochę gorzej jest z narastaniem cebul bo taka ziemia niestety nie jest zbyt żyzna ale akurat ten na zdjęciu (chyba 'Gladiator') rośnie wśród róż,
które regularnie dokarmiam obornikiem. Przy okazji więc i czosnki się wykarmią.
Maryno, Miłko z tymi przestrzeniami w ogrodzie to trochę magia aparatu. Majka jak przyjechała to wprost stwierdziła, że ogród wcale nie jest taki duży na jaki wygląda.
Prawda jest taka, że ja mam sąsiadów tylko z jednej strony a pozostałe trzy boki to kilkadziesiąt hektarów pól z widokiem na las co powoduje że na zdjęciach perspektywa
i "krajobrazowość" ulega zwielokrotnieniu.
Danusiu azalie japońskie właśnie potraktowałem brutalnie...i radykalnie je przyciąłem, na razie 2 ale pewnie pozostałe też trafią pod nóż.
Fakt, że w czasie kwitnienia wyglądały w tym roku super ale zaczęły już zagłuszać inne rośliny. Naczytałem się w internetach, że w Japonii tnie się je po kwitnieniu więc postanowiłem spróbować.
Dziewczyny jak pisałem już wielokrotnie do odwiedzin gorąco zapraszam. Nic więc straconego bo zawsze, będąc w okolicy Opola, można zajechać
Trochę "starych" zdjęć bo ciągle brakuje mi czasu na nowe