Miłka to był tylko jeden paź w różnych pozycjach
pierwszy raz widziałam go u mnie... gąsienic wcale nie widziałam- prawdopodobne że zżeraja koper u sąsiadki za płotem, ,a do mnie przyleciał na występy gościnne. Koniaka zapisałam- jak się uda to jeszcze jesienią wyśle Ci wszystko co się da bo u mnie mogą nie przeżyć... a na wiosnę będę się do Ciebie szeroko uśmiechała o jakieś kuleczki...chyba, że zaś wpadnę w szał zakupowy to nie
Tak jak Basia napisała- jak sadze te kartofle wiosną, w tym roku pół pokoju w donicach było, wysadzanie, wykopywanie... to mówię nigdy więcej... ale jak zakwitną to kłaniajcie się narody...
Polu... glina w obydwu ogrodach... w Górkach dodatkowo posiana odmiana Sahara i tam nie podlewamy, w Nowym w największe upały dostała deszczówkę... a poza tym u nas leje od czasu do czasu.
Danuś przyjedziesz to bedziesz ciąć
A tymczasem w Górkach...
zaczął sie czas najpiękniejszy dla hortensji...
Omszna
Silver Dollar nr 1
Strong Annabell po lewej
Silver Dollar nr 2
Polar Bear
Limelight
Vanille Fraise
Z prawej Magical Moonligt chyba a z lewej nie pamiętam..
Megical Moolight w trawach
Po prawej na pniu tez nie pamietam na już... A centralnie klon Jordan- rośnie jak na drożdżach...
Cudne rdesty
Black Field
Fat Domino
Kącik ze źródełkiem