Czy to może jest dryopteris affinis? Jest u mnie 2 lata - samosiewka od koleżanki.












Proszę o pomoc w oznaczeniu jeszcze jednej paproci. Znacznik albo się zagubił albo nie dałam. W notatkach nie zapisałam...Majaczy mi w pamięci, że chyba kupowałam droypteris carthusiana 2 lata temu. Ale czy to jest ta paproć czy coś innego?

Ewo, nie napiszę nic nowego stwierdzając, że jest dużo charakterystycznych paproci z identyfikacją których nie ma problemów, szczególnie odmiany tych popularniejszych gatunków. Ale identyfikacja wielu paproci ze zdjęć nawet dobrej jakości jest ciężka. Można się raczej domyślać niż jednoznacznie stwierdzić jaki to gatunek czy odmiana.
A nerecznice, należą do tych trudniejszych.
Bardzo możliwe, że ta druga to Dryopteris carthusiana. Pierwsza to może być affinis ale mnie na tych zdjęciach przypomina odmianę 'Crispa'.

U mnie dużo paprotników szczecinkozębnych wygląda na pierwszy rzut oka podobnie i często tylko po kształcie listków można określić do jakiej grupy należą. Nawet popularna u nas i często oferowana odmiana 'Herrenhausen' ma duży rozrzut. Widziałem niedawno jej zdjęcia u niemieckich miłośników paproci...i co zdjęcie to inna paproć To odmiana zwykle rozmnażana z zarodników , cechy której 'po drodze' mogły się zatracić W nazewnictwie również jest sporo zamieszania. Np. odmiana sprzedawana jako 'Proliferum' nie istnieje. Myślę, że musimy u nas w bazie zmienić ją na np.'Odmiany proliferujące' ...żeby było zabawniej moje dwie oznaczone jako 'Proliferum' żadnych rozmnóżek nie wytwarzają ...może miały je w młodości?

I na koniec mam dobrą wiadomość. Być może już na początku przyszłego roku ukaże się książka Iana Unswortha, który opisał w niej około 180 odmian Athyrium filix-femina .

Tomek bardzo Ci dziękuję za odpowiedz.

Porównując tę podejrzaną o bycie affinis z Waszymi zdjęciami widziałam,że liście ma chyba jakby odrobinę inne ale pomyślałam, że skoro ona u koleżanki daje samosiewki to raczej gatunek niż odmiana. To młoda paproć i może za rok czy dwa pokaże swoje bardziej stałe cechy. To samo tyczy tej drugiej - może z czasem 'powie jak ma na imię'.

Ale sam fakt, że potwierdziłeś, iż są to narecznice a nie np wietlice bardzo mnie podbudował.
Jeszcze raz Ci dziękuję.

Przypięłam się do swoich paproci, ale do ogrodu wyjść się nie da, a już coś robić w tym temacie trzeba .

Kiedyś już o nią pytałam

Krzysia napisał:
i Tomek mi odpowiedział:


Jakoś nie składało się wrócić do jej identyfikacji, ale wczoraj zrobiłam zdjęcie startującej,



a to jedyne w pełni sezonu jakim dysponuję.



Czy to wystarczy aby mieć pewność, że to Dryopteris crassirhizoma .

Krzysia napisał: Tak Krzysiu, wystarczy.
Co do pierwszej paproci to nie wiem. Liście jeszcze młodawe. Pewnie jakiś Dryopteris...może Pola się wypowie. W końcu ma Kolekcję Narodową nerecznic

Tomku, dziękuję.

Może niefortunnie wybrałam fragmenty z poprzednich postów do cytowania, to jest jedna i ta sama narecznica, tylko pierwsze zdjęcia zrobiłam tuż po zakupie, więc słusznie stwierdziłeś, że liście młodawe, a teraz przybyło jej kilka lat .

Tak, to Dryopteris crassirhizoma.

Wie ktoś może co to za paproć? Rośnie w murku oporowym przy potoku w Lądku Zdroju.

To prawdopodobnie Cystopteris fragilis.

Weszłam w posiadanie jako 'Crispum Bolton's Nobile', da się potwierdzić, że to on, albo zaprzeczyć .

Krzysiu,nie da się ani potwierdzić ani zaprzeczyć...to jest oczywiście moje zdanie. Dla mnie jedynie 'Crispum Molly' ma nieco szersze liście i dodatkowo wytwarza zarodniki. Widziałem w którymś numerze czasopisma 'Pteridological' wydawanego przez BPS na jednym zdjęciu wiele liści z różnych odmian crispum...no cóż można by z jednej rośliny wybrać kilka liści i różnice byłyby podobne. W U.K. znaleziono pewnie kilkanaście klonów mających cechy crispum. Zwykle dodawano w nazwie nazwisko znalazcy. Bolton jest jednym z nich. dodatkowo widać, że twoja roślina nie ma jeszcze dobrze wykształconych liści. Wypada więc wierzyć że roślina została zakupiona u rzetelnego sprzedawcy a i w tym przypadku nie będzie 100% pewności.

For Erwin: dark green, shiny...




fot. 16.08.2023r.
.

Jakiś czas temu kupiona w 'Aga-Flora' jako 'Plumosum densum', ale nijak do odmiany podobna nie była. Rosło sobie takie nie wiadomo co, które w tym roku zadziwiło mnie wyglądem liści. Są nastroszone i dachówkowo ułożone.
Możliwe, aby to faktycznie była odmiana 'Plumosum densum'?

fot. 25.08.2023

Basiu, wygląda na to, że nabiera właściwych cech. Być może rośliny z siewu potrzebują na to więcej czasu

W ubiegłym roku wiosną kupiłam tą paproć jako 'Polystichum braunii'. Wiem, ze to coś innego. Może ktoś powie mi co to za paproć ?





I dzisiejsze zdjęcie.

Według mnie to paprotnik kolczysty, ale ekspertem nie jestem

Basia, dzięki za chęć identyfikacji. Mam 2 paprotniki kolczyste, ale są inne.

Zaraz, bo jestem już pogubiony. Dryopteris crassirhizoma to to samo, co bushiana? To ja się tak bardzo starałem, żeby crassirhizome zdobyć, a jakiś czas temu kupiłem bushianę właśnie i nie byłem świadomy, że to grubokłączowa?

Tomku, to dwie różne paprocie. W wątku grubokłączowej jest (była?) dyskusja o tych dwóch paprociach i jednak są w nich różnice.
Według mnie, ale nie widziałam na żywo żadnej z nich, grubokłączowa jest wiosną bardziej... nie wiem jak to napisać... taka prawie jak plastikowa. Przynajmniej na zdjęciach w wątku to widać.

Ja nie jestem dobra z identyfikacji ze zdjęć, ale dla mnie, to P. setiferum.

Tomku, oficjalnie, wg takich stron, jak WFO Plant List jest to ta sama paproć, jednak wielu paprociarzy uważa, że jest to jednak inna paproć. Nasz wątek o tych paprociach był zakładany sporo lat temu, gdy wiele głosów poważnych hodowców pojawiało się, ze nazwy nie są synonimami. Nie dotarliśmy do informacji, czy przeprowadzono ostateczne badania dowodzące tego faktu. Póki co, przyjęliśmy więc oficjalną klasyfikację.