Danusiu teraz cieszy każde byleco

Sarah van Fleet


Efciu jak nie dojdzie do czwartku to będzie w poniedziałek, teraz nie grzeje zbyt więc nie wyschnie.
Czyli moja chęć uratowała tę hostę od zjedzenia
Na moje rabaty liście i tak lecą tak samo jak na tereny zielone, ale już te ostatnie liście zgrabiam na rabaty, tylko najpierw muszę uprzątnąć wszystko to co zamiera na zimę, żeby wiosną łatwiej można było zgarnąć nadmiar liści
pojedyncze kwiaty róż też cieszą

Rosarium Uetersen

edulkot napisał:
Myśle, że gbyby nie Ty Majko, to do wiesny nie byłoby jej już w moim ogrodzie... A nie wyschnie na pewno, gliny nie otrzepałam, bo za mokra i się do korzeni lepi

Majeczko dokładnie tak cieszy każde maleństwo też pozgrabiałam liście na rabatki a wiosną jak zaczną się źgać cebulowe to znów będe na siebie psioczyć

Efciu cieszę się że udało się ją uratować, ale ta działalność podziemna może zdołować a zdawałoby się że w takiej glinie ciężko im kopać
Jak to dobrze że moje hosty mogą rosnąć swobodnie

Winter Snow


Danusiu te cebulowe czasami zbyt szybko się pchają i potem zbieranie liści odbywa się w wielkim trudzie

jesienne krokusy kwitną pojedynczo już bardzo długo jakieś 20 dni


Danusiu a co to za porządki żeby furtkę przed nosem zamykać gościom

Jak to moja babcia mówiła-cacany ten krokusik

Majko, nie, Danusia nie zamyka furteczki... to mi się myszka omsknęła... Już naprawiłam

Tak, tak, takie kwiatuszki jak nie mają konkurencji to są właśnie cacane



Och Efciu aż mi ulżyło na sercu

edulkot napisał:
No jestem zaskoczona, bo u mnie jakoś szybko się przewracają i przestałam je sadzić

Powiem Ci Majeczko że jak mi ta kłódeczka mignęła to tez się wystraszyłam że w końcu mam siedzieć cicho aż do wiosny Ewuś

Wiesiu mnie jakoś nie wadzą



Danusiu dobrze że to tylko omsknięte ręka



Efciu dla Ciebie

A ja myślałam że u Ciebie na baczność stoją

Majeczko -Ty wywozisz liście a ja zbieram z ulicy ,bo na rogu rośnie śliczny klon -wprawdzie w tym roku nie zdążyłam przez zamieszanie z weselem,ale w zeszłym roku kilka worów przytachałam na rabaty

Wiesiu krokusy tak mają że jak przekwitają to padają za to róże jak przekwitną to mają kolorowe owocki



Żanetko chętnie oddam Ci w posiadanie jedno wielkie drzewo

No własnie! Posadziłam całe opakowanie krokusów jesiennych, ale nie widzę żadnego
Uwielbiam te czerwone owoce, może nawet powsadzam w wiązanki na groby!
Berberys miodzio!

Chyba zbyt szybko przestałam w tym roku przycinać przekwitłe róże. Jakoś wydawało mi się, że już i tak nie zdążą zakwitnąć, a jak patrzę po innych ogrodach, to jednak sporo dało radę .
A ja krokusów jesiennych nie lubię . I dobrze, jedna choroba ogrodowa z głowy .

Miłko jesienne krokusy są kapryśne ale ja je lubię choć od lat nie dokupuję nowych
zmrożony ślaz



Edytko róże przycinałam zbyt późno bo upały i komary nie dawały wejść więc powtarzają tylko symbolicznie dlatego każdy kwiatek cieszy

dzisiejszy po przymrożeniu Souvenir de Walter Raleigh mutant

Przymroziło ale życie w ogrodzie nie zabiło i takie słoneczne i żywe fotki wolę





i oby długo tak było

Róże też kwitną

Cornelia


Robin Hood

Cudowny jest w ogrodzie ten kontrast brązowych bukietów hortensji i kwitnących róż