Żeby nie było, że mam ferie i cały czas się wałkonię... (choć czasami to fajnie się trochę powałkonić)

Zima trwa w najlepsze, ale wcale mi nie przeszkadza żeby zrobić sensowny plan na działania tegoroczne. Wiadomo, ogród nigdy nie będzie skończony, a ponadto u mnie jeszcze sporo wolnego miejsca.
PLANY:
W ogrodzie za domem przerobić 2 rabaty, mające być różankami (może nie tak całkiem z prawdziwego zdarzenia, ale chciałabym umożliwić różom, które już u mnie rosną jakiś przyzwoity rozwój, bo na razie się duszą z krzakami i ledwo je zza nich widać).
Różanka 1
tak jest obecnie, na fotce dopisałam nazwy róż, które tam chcę posadzić (rosario już tam rośnie, na fotce przycięte na maxa bo już po kwitnieniu) - docelowo chciałabym aby róże w tym miejscu pokrojem kwiatów dopasowały się do Rosario czyli półpełne, a Rokoko rośnie w innym miejscu i jestem nią oczarowana, dlatego tu będzie druga.
a tak ma być - program dysponuje tylko takimi różami, więc należy to traktować tylko jako materiał poglądowy
Różanka 2
Za krzakami rośnie róż kilkanaście, głównie angielki... nawet zdrowe, ale ich nie widać! Musze usunąć krzewy z przodu żeby mogły oddychać.
tak jest
chcę żeby było tak
W planach została jeszcze ujęta rzeczka przed domem i dosadzenie kwitnących na skarpie, którą obsadziłam wczesną jesienią, ale o tem potem.
Bardzo proszę o uwagi, bardziej doświadczonych ode mnie ogrodniczki i ogrodników, czy będzie ok? Między róże chcę posadzić krwawniki, jeżówki, scabiosę, obwódka rabaty 1 - kocimiętka (albo szałwia - nie wiem co lepsze) i przywrotnik, a na rabacie 2 obwódka ma być z lawendy. Udało mi się naszczepić chyba z 25 nowych krzaczków, więc lawendy mi chyba nie zabraknie.