Cieszę się ,że Twoje dalie przeżyły u mnie już tylko .......wspomnienie a dopiero się trochę rozhulały

Znów nabieram ochoty na więcej dalii, ten sezon był wybitnie łaskawy dla mojego ogrodu stąd te zachcianki, zobaczymy jak to będzie w 2022 Miałam też dalie, takie ogryzki wepchane do starej wanny, bardzo jestem ciekawa wyglądu karp, liczę, że nabrały ciała i zaprezentuja się godnie.

Ewka! jeśli masz areał w słońcu - cóż Cię ogranicza! Już widzę oczyma duszy te łany pomponików o ciepłych kolorach i szpaler Cafe au Lait i Labiryntha!

Żanetko! Dalie w tym roku było sporo spóźnione więc sezon słaby, ale należy się cieszyć tym, co było i mieć nadzieje na kolejny lepszy sezon

Dalie kwitną nadal. Mam sporo pąków i czekam z ciekawością i niecierpliwością , co z nich wyjdzie. Trzymajcie kciuki! Ogród już nieco zmęczony, ale jak zaświeci słońce - jest pięknie. Jutro wybieram się do Jukki więc może poczynię jakieś jesienne ciekawe zakupy. No i doniczki do roślin domowych.
Dziś padało więc w ogrodzie nie robiłam nic. Przeszłam się tylko chwilkę. Mam nadzieję, że z tydzień, dwa jeszcze będę podziwiać dalie.

Na dziś:

A u mnie już coraz mniej dalii.
Szkoda, bo te, które miałam w tym roku bardzo mi sie podobały.
Liście z betonu super. Może w przyszłym roku też się skuszę na takie prace.

Zazdroszczę... U mnie dwie mroźne nocki przeszły bez echa, ale trzecia zważyła dalie niemal na amen. No i nie doczekam się już tych pierwszych kwiatów, które szykowały się do kwitnienia ...
Odwiedziłaś mnie w ostatnim momencie...

Jakoś mi się wydaje, że za szybko te przymrozki przyszły... ale może to dlatego, że zimna i mokra wiosna się ciągnęła niemiłosiernie, potem było zim,ne lato i jak przyszło ciepełko, to raz dwa i szarugi jesienne...
Mimo wszytko, za szybko.
Zdjęcia jesienne Miłko, śliczne, nostalgiczne

Miłko , jeszcze na październik prognozują 20 stopni na plusie ....... jeszcze dalie sobie po kwitną !

Asiu! Bardzo się cieszę, że Cię odwiedziłam i mogłam odwiedzić Twój jesienny ogród. Naprawdę była to ostatnia chwila. Choć narzekałyśmy, ze zimno i nie można było długo posiedzieć, to teraz byłoby to niemożliwe. Moje dalie nadal kwitną , choć kilka kwiatów mi przymrozek popsuł. Musze kilka okazałych kwiatów usunąć, ale roślina żyje i ma pąki więc może jeszcze zakwitnie.

Małgosiu! Takie liście to bardzo prosta sprawa, ale trzeba się zmotywować, skrzyknąć i tego chłopa do betonu trzeba Bo resztę bym dała radę sama.

Poranki są cudowne, ale zimne. codziennie wychodzę na chwilę z aparatem i delektuję się widokami . Ostatnie kwiaty są pięknie oświetlone. Nadal kwitną róże, tytonie, nasturcje aksamitki, kosmosy. Tak ładnie jest, tylko czemu tak zimno?
W Jucce byłam, udało mi się kupić doniczki, jakie chciałam, kupiłam jeszcze stipę i jakąś paproć, ale nie pytajcie jaką. Jutro sprawdzę. No i posadzę.

Na dziś:

Miłko , do jakich rozmiarów zmniejszasz zdjęcia ?
Moje , te w pionie , nie chcą się ustawiać obok siebie . Przy wstawianiu stawiam kursor za przecinkiem ...i nic ! Może są za szerokie ?

Olusiu! A popatrz teraz na swój post z dziś w Twoim wątku

Patrzę i różnicy nie widzę .

Już wszystko ogarnięte, jak mniemam, Olusiu?

Okazało się, że kupiłam przecudowną narecznicę Wallicha. Oczywiście ta paproć całkowicie się nie nadaje do mojego ogrodu, ponieważ potrzebuje chłodu i wilgoci. Cóż, widziałam, że koleżanki specjalnie budują dla niej baseny i spa więc i ja tak zrobię w celu podniesienia wilgotności, a posadzę ją przy linii kroplującej.

Tymczasem kolorowa jesień:

Śliczne !!!
A czemu Twoje widzę podwójnie ?

Bo mam węższe i Ci się mieszczą na ekranie. Albo to wina np nalewki...

Ta pierwsza fioletowa dalia w ostatnim wpisie to jak jakaś kosmiczna gwiazda Piękne zdjęcia!
U mnie nie byo przymrozków, tylko wichury powaliły dalie

Marysiu! Dziękuję! Już teraz nie chce mi się czasami podpisywać dalii, bo wydaje mi się, że ciągle pokazuję to samo. To Creme de Cassis. jak ja zobaczyłam w tym świetle, pobiegłam po aparat.
Mi dwa lata z rzędu też wichry szargały dalie. w tym sezonie na szczęście mimo obaw, zostały oszczędzone.

Moja narecznica:

i inne

Mam nadzieję, że jeszcze długo przymrozków u Ciebie nie będzie, bo te kolory teraz, to jak babie lato. Aż się człowiek do ekranu szczerzy, pamiętam taki rok, że na wszystkich świętych jeszcze robiłam daliowy bukiet.
Zdjęcia bomba:)

Jak oglądam Twoje dalie, to wyrzucam sobie moje lenistwo - to sadzenie i wykopywanie..............................
...a one takie piękne

Miłeczko, obyś jak najdłużej mogła cieszyć się widokiem dalii a z nami dzieliła się pięknymi fotkami.
Moje dalie już w piwnicy. Ten sezon był u mnie krótki dla dalii, póżno zakwitły i szybko zmarzły.

Aniu! Dziękuję. Też mam nadzieję że jeszcze nacieszę się kwiatami. Zdjęcia zrobię.

Teraz z fona próbuje zdjęcia umieścić. Do tej pory się nie udało.