Luźny wątek do dyskusji, bez jakich grup roślin/gatunków nie wyobrażacie sobie ogrodu?
Co stanowi szkielet Waszych ogrodów?

---

W moim przypadku nie wyobrażam sobie ogródka bez:

1. tulipanów
2. narcyzów
3. irysów
4. lilii
5. mieczyków
6. i dalii

Z krzewów i drzew dodałabym jeszcze lilaka oraz tuję (chociaż jedną). To taka moja baza wyjściowa. No i jeszcze pelargonie jako rośliny balkonowe.

U mnie to bardzo szybka odpowiedź i nader oczywista

Nie wyobrażam sobie mojego ogrodu bez:

1. różaneczników
2. paproci
3. host

Amen

W końcu to... strefa cienia


(fot. 1.05.2025)

U mnie szkieletem z pewnością nie są rośliny cebulowe, ale drzewa i krzewy. Lubię jak coś kwitnie, jesienią sie wybarwia, a jak jeszcze można coś skonsumować to już ideał . Z jadalnymi, ozdobnymi dopiero eksperymentuję, ale na dzień dzisiejszy prym wiodą u mnie świdośliwy, odmiany głogów oraz oliwniki baldaszkowe. Ponadto nie wyobrażam sobie ogrodu bez klonów, dereni, liliowców, piwonii, traw, paproci i rojników.
Za każdym razem, gdy mam zamknąć listę pojawia mi się coś nowego .

Zdecydowanie nie wyobrażam sobie ogrodu bez drzew - bo cień potrzebny dla tego co pod nimi .

Klony, derenie, metasekwoje bo wypijają nadmiar wody… jarząb jadalny też rośnie… azalie , róże dla zapachu, piwonie, rhododendrony, hortensje, hosty, paprocie, przylaszczki i wiele innych maluchów… Wszystko ma swój czas …

th napisał:
4/ kokoryczek
5/ zawilców
.... wielu innych roślin do cienia.




.