Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Gdy rodek stwarza problem

Gdy rodek stwarza problem 2023/05/26 22:19 #295858

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2781
  • Otrzymane podziękowania: 7457
Moje doświadczenie z rododendronami nie jest duże, ale kiedyś zapisałam sobie taką informację- nie pamiętam skąd, więc nie wiem czy nie naruszam regulaminu wklejając ją tutaj, ale zaryzykuję wink-3 .


'Rh najlepiej rosna warunkach zblizonych do naturalnych - najladniejsze rhododendrony widzialem w lesie, ktorych nikt kwasem nie podlewa. Cztery rzeczy sa wazne dla korzenia Rh. Po pierwsze to wilgotnosc. Korzen Rh lubi wilgotnosc. Po drugie, dobry drenarz, korzen Rh nie lubi plywac, albo stac w wodzie. Po trzecie, powietrze. Korzen Rh lubi oddychac, zatem nie mozna zakopywac go gleboko w ziemi. Im blizej powierzchni tym lepiej, a najlepiej zupelnie na powierzchni. I czwarte, najwazniejsze. Korzen Rh uwielbia penetrowac naturalna materie (kompost, torf, liscie, kore, etc.). Taka rozkladajaca sie materia naturalnie zakwasza sie, i ta kwasowosc jest wystarczajaca dla korzenia Rh.'


Poza tym używam siarki, raz na 2-3 lata rozsypać i lekko przemieszać z podłożem, podlewać. Siarka uwalnia się bardzo wolno, nie zakwasimy gleby w ciągu miesiąca, ale też dłużej utrzymamy odpowiednie pH.

Używam też kwasku cytrynowego przy podlewaniu, ale tylko kiedy nie mam deszczówki, nie wiedziałam, że ma więcej zalet oprócz zakwaszania. Nie stosuję torfu, zbieram igły i szyszki sosnowe oraz liście paproci i kompostuję je oddzielnie, taką nie do końca rozłożoną materią lekko kopczykuję rh jesienią, wiosną rozgrabiam.
Kompost tylko liściowy też ma niskie pH. Najlepszym podłożem dla rododendronów jest ściółka z sosnowego lasu, kiedyś dostałam worek od znajomych, tylko trzeba mieć prywatny las, bo inaczej można sobie narobić kłopotów.

Nie nawożę siarczanem amonu, magnezu i potasu, choć taką mieszankę 3 razy w sezonie polecano, używam tylko 'Magicznej siły' do rododendronów, dolistnie, czasami robię oprysk z chelatu żelaza.

Rododendrony podobno nie lubią sąsiedztwa orzecha, platana, brzozy i dużych świerków, u mnie brzoza pijawka blisko i to widać.
Ostatnio zmieniany: 2023/05/26 22:20 przez Krzysia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, Efkaraj, zanetatacz, elakuznicom, Shalina

Gdy rodek stwarza problem 2023/05/26 23:44 #295877

  • elakuznicom
  • elakuznicom Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 476
  • Otrzymane podziękowania: 884
Krzysiu a ile tego kwasku na 10 l wody?
pozdrawiam Ela
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

Gdy rodek stwarza problem 2023/05/27 00:56 #295879

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 5793
  • Otrzymane podziękowania: 15554
Elu... pozwolę sobie odpowiedzieć, bo u mnie też kwasek cytrynowy w ciągłym użyciu

10g/10l wody czyli połowa standartowej torebeczki :zdrowko
Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia, elakuznicom, Shalina

Gdy rodek stwarza problem 2023/05/27 06:59 #295886

  • Agneszka
  • Agneszka Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • Posty: 308
  • Otrzymane podziękowania: 687
Lub łyżka stołowa płaska na konewkę. Kwasek cytrynowy w dużych opakowaniach można kupić w Auchan i sklepach ze zdrową żywnością. Ja to robię tak: wychodzę w czasie deszczu lub przed deszczem z torbą kwasu i podsypuję garścią pod każdy krzew dość szeroko. Kwas cytrynowy jest łatwo rozpuszczalny więc deszcz szybko zrobi robotę. Mały krzew - mała garstka, duży krzew - duża garstka. Zużywam pół kilo kwasu jednorazowo.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia, zanetatacz, elakuznicom

Gdy rodek stwarza problem 2023/05/28 16:04 #296024

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2781
  • Otrzymane podziękowania: 7457
Daję łyżkę stołową na konewkę i tak jak pisałam, dodaję go tylko do wody ze studni lub wodociągowej.

Kupowałam zazwyczaj w Selgrosie kilogramowe opakowania, ale w ubiegłym roku nie sprawdziłam ceny, bo 2 lata temu kosztował coś ok.16,00 to ile mógł podrożeć, kupiłam 2 opakowania i dopiero przy kasie zorientowałam się, że 1 kg = ok. 40 PLN. Teraz dokładnie sprawdzam, w internecie można kupić dużoooo taniej wink-3 .
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): elakuznicom, Agneszka

Gdy rodek stwarza problem 2023/08/27 22:17 #302059

  • zielonka
  • zielonka Avatar
  • Wylogowany
  • Świeżak
  • Posty: 3
  • Otrzymane podziękowania: 2
Dzień dobry Szanownemu Gronu,
czy ktoś mógłby mi pomóc /zweryfikować czy poprawnie interpretuję problem...
Rodek wysadzony w sezonie, teoretycznie stanowisko w piaszczystym lasku sosnowym, półcień, ściółka na stanowisku naturalnie z mikoryzą, w poprawne podłoże, po worku kwaśnego torfu i ziemi do rodków, raz w miesiącu pryskany dolistnie nawozem do rododendronów.

Jeszcze gdy stał w donicy starsze liście zaczęły mu ciemnieć od brzegów,
a teraz pogorszył się stan także nowych przyrostów...

W przypadku nowych, porównując ze zdjęciami w internecie, interpretuję to jako niedobór żelaza, a co powoduje stan starszych liści, to samo czy może dodatkowo jakieś inne niedobory lub choroby (widzę ślady opuchlaków, ale to już zagadnienie na kiedy indziej)?
Co robić poza opryskiem siarczanem żelaza? ograniczyć nawożenie zwykłym nawozem rodkowym("magiczna siła")?

Ostatnio zmieniany: 2023/08/27 22:20 przez zielonka. Powód: doprecyzowanie
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Efkaraj, elakuznicom

Gdy rodek stwarza problem 2023/09/22 01:25 #303684

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 5793
  • Otrzymane podziękowania: 15554
zielonka napisał:
Rodek wysadzony w sezonie, teoretycznie stanowisko w piaszczystym lasku sosnowym, półcień, ściółka na stanowisku naturalnie z mikoryzą, w poprawne podłoże, po worku kwaśnego torfu i ziemi do rodków, raz w miesiącu pryskany dolistnie nawozem do rododendronów.
Pozwoliłam sobie wytłuścić niektóre frazy... i zapytam: Kiedy miał miejsce zakup? Ile tych oprysków było? Czy opryskiwany był jeszcze na etapie doniczki czy już po zasadzeniu?

Myślę, że przyczyną problemu może być przenawożenie :(

Rodka świeżo zakupionego w pierwszym sezonie w naszym ogrodzie nie nawozimy w ogóle! On już przyjął odpowiednią porcję nawozu (zwykle w postaci wolno rozkładających się granulek) w szkółce, nim trafił dalej do dystrybucji, więc kolejne porcje nawozu ewidentnie nie są mu potrzebne a wręcz szkodzą... nadmiar tego nawozu niejako właśnie wychodzi na liściach.

Zaznaczę tu także, że podobnie może się zadziać w kolejnych sezonach, jeśli dawce nawozu nie będzie towarzyszyć odpowiednie nawodnienie krzewu... z reguły dostaje się wówczas liściom z poprzedniego sezonu... to właśnie one zaczynają mieć zbrązowiałe obwódki, z czasem zasychające... rzecz wygląda podobnie jak przy wiosennym przemrożeniu

Co robić? Na tym etapie zadbać o nawodnienie i zakwaszenie... i tyle... :zdrowko i żadnej Magicznej siły nie używać! Przebarwione liście to liście stracone, one już barwy zielonej nie odzyskają!


Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Efkaraj, takasobie, zanetatacz, nelu-pelu, elakuznicom, Shalina

Gdy rodek stwarza problem 2023/10/15 22:01 #305201

  • Tomek Mr
  • Tomek Mr Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 6546
  • Otrzymane podziękowania: 26041
Monik, nie wiesz co za frania zaatakowała pąki ? To prawdopodobnie 'Cunningham white' (pąki ma różowe). Od początku jego kwitnienie było słabe. Kwiatostany jakby częściowo się otwierały, ale te pąki nigdy nie były takie jak w tym roku think: .

Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Gdy rodek stwarza problem 2023/11/08 07:07 #306822

  • Agneszka
  • Agneszka Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • Posty: 308
  • Otrzymane podziękowania: 687
Witajcie. Moja młoda Blutopia, posadzona w tym roku, w kwietniu zawiązała pąki na przyszły rok. Nic w tym dziwnego, ale jeden pąk już pęka i Blutopia chce kwitnąć w listopadzie :woohoo:
Czy coś jest z nią nie tak?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Gdy rodek stwarza problem 2024/05/19 09:32 #321026

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 586
  • Otrzymane podziękowania: 1573
Hej. Proszę o pomoc.

Co dolega mojemu rododendronowi? W bieżącym sezonie nie zakwitł, liście ma w opłakanym stanie. Przyznam, że w ubiegłym sezonie był pozostawiony sam sobie, domyślam się, że brak pąków jest spowodowany brakiem nawadniania - czy jest dla niego nadzieja?





Pozdrawiam Ela
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Gdy rodek stwarza problem 2024/05/19 10:27 #321030

  • Agneszka
  • Agneszka Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • Posty: 308
  • Otrzymane podziękowania: 687
Elu, widzę tutaj oznaki niedożywienia (żółknące liście, brązowe plamy). Napisz proszę w jakim podłożu rośnie i jaka to odmiana rododendrona). Drugim problemem są opuchlaki (pogryzione liście). Na tym forum, w tym dziale, są już podane wskazówki jak z tym walczyć. Poczytaj i pytaj jakby coś było niejasne.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): muchazezlotym

Gdy rodek stwarza problem 2024/05/19 15:41 #321054

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 586
  • Otrzymane podziękowania: 1573
To Cunningham's White, posadzony 3 lata temu w mix torfu, kory i ziemi macierzystej. Problemem jest żywopłot z cisów rosnący nieopodal i żwirowo - piaszczysta gleba w moim ogrodzie - tak że wszystkie rośliny u mnie nie mają lekko.
O opuchlakach już trochę czytałam, staram się nie stosować w ogrodzie chemii, więc pozostaje mi chyba tylko wrotycz.
W ubiegłym roku nie wyglądał najgorzej:

Pozdrawiam Ela
Ostatnio zmieniany: 2024/05/19 15:42 przez muchazezlotym.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Gdy rodek stwarza problem 2024/05/19 21:32 #321098

  • Agneszka
  • Agneszka Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • Posty: 308
  • Otrzymane podziękowania: 687
Na opuchlaki pomoże Entonem. trzeba go zastosować teraz i jesienią drugi raz. musisz się pospieszyć, póki larwy są jeszcze w glebie. I podlej go jak najszybciej roztworem kwasku cytrynowego. Rozważ wymianę podłoża na czysty torf. Daj pod niego 80 litrów do szerokiego dołu. To najbardziej ekologiczne i słuszne rozwiązanie.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): muchazezlotym

Gdy rodek stwarza problem 2024/05/19 21:33 #321099

  • Agneszka
  • Agneszka Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • Posty: 308
  • Otrzymane podziękowania: 687
I oesu.n go od tych cisów, bo wszystko z niego wyssą. Zabierz też te byliny spod niego.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): muchazezlotym

Gdy rodek stwarza problem 2024/05/20 10:37 #321146

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 586
  • Otrzymane podziękowania: 1573
Ułudkę spod niego zabrałam, podsypałam siarczanem amonu, miałam inny preparat z nicieniami - podlałam. Obok cisów musi jeszcze rok wytrzymać - w przyszłym sezonie żywopłot pójdzie out.
Dzięki za rady.
Pozdrawiam Ela
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agneszka

Gdy rodek stwarza problem 2024/05/20 10:50 #321147

  • Agneszka
  • Agneszka Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • Posty: 308
  • Otrzymane podziękowania: 687
Dobra robota. Za rok Twój rodi będzie miód malina. Pierwsze efekty zobaczysz latem. Dawaj mu teraz do lipca nawóz dolistny NPK w równych proporcjach. Nicienie powtórz koniecznie we wrześniu.
Ostatnio zmieniany: 2024/05/20 10:52 przez Agneszka. Powód: zmiana
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): muchazezlotym

Gdy rodek stwarza problem 2024/05/20 16:54 #321165

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 586
  • Otrzymane podziękowania: 1573
Przyznam się do jednego poważnego błędu - wczesną wiosną podsypałam mu pod koronę wiaderko kwaśnego torfu - pewnie po prostu korzenie nie miały jak oddychać. Teraz pod gałęziami jest czyściutko. Podleję jeszcze wrotyczem i podsypię przekompostowaną korą sosnową. Liczę, że w przyszły roku wynagrodzi mi te działania.

Pozdrawiam Ela
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Gdy rodek stwarza problem 2024/05/20 17:58 #321166

  • Agneszka
  • Agneszka Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • Posty: 308
  • Otrzymane podziękowania: 687
I bardzo dobrze zrobiłaś. Tak się podsypuje kwasolubny. Dlatego ma takie ładne liście.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: th
Czas generowania strony: 0.179 s.