Wiesiu niby 20 km to niewiele, ale czasami miejscowo leje, ba nawet w ramach jednego miasta w jednej dzielnicy ulewa a w drugiej świeci słońce, co drugi dzień i normalnie nie da się wyjechać w pole.

Ogrodowe delikatesy nadają się dla tych co mają ogródki jak chusteczki i mają czas się bawić w okrywanie.
Aguś 
optymizm przyda się bardzo, zwłaszcza jak się patrzy co ta pogoda wyprawia tego lata

No ja ciągle mam sporo roboty w ogrodzie, letnie cięcie drzewek po owocowaniu i prześwietlenie jabłoni późnych to u mnie zawsze wypada w czasie żniw. Szykowanie nowych rabat, sadzonkowanie siewek, o ciągłej pielęgnacji nie wspomnę. Do dziś nie mam przyciętych wszystkich róż po pierwszym kwitnieniu
Celinko te rośliny które potrzebują dużo wody to się cieszą, ale i ślimory mają radość w taką mokrą aurę
Gosiu obserwując małą Natkę mam inne zdanie niż córka, ale że ona chce być samodzielna to już przestałam się wtrącać, jej życie, jej dzieci niech robi co uważa za słuszne.
Kasiu o malutkiej napisałam wyżej, nie będę powtarzać. Żniwa w tym roku przeciągają się w nieskończoność, na dodatek młyn wstrzymał odbiór żyta bo przyznał się na brak pieniędzy na zapłatę, to co namłócone stoi na przyczepach. Mamy przerwę w żniwowaniu to może coś wymyślą co zrobić z ziarnem.
Mam nadzieję, że aby u Was żniwa troszkę lepiej idą
Edytko ja na hortensjach wcale się nie znam, może to i ona
Ewuniu skoro persice Ci się podobają i muszą być odpowiednie to polecam
Eyes on Me 
zdrowiutka, powtarza tylko troszkę zbyt wysoka rośnie, muszę ją przesadzić bo włazi na chodniczek
Ewuś w rozjazdach jesteś, ale szkoda że tak rzadko się odzywasz
Tyle pisania a teraz coś do oglądania, czyli zaległe obrazki z ogrodu.
Mikelite
Liliput