Cóż powiedzieć oglądając takie fotki ?

Wodnik wspaniale wkomponował się już w zieleń.
Powiem Ci jednak Ewo, że od samego oglądania takiego areału to mnie plecy bolą .

Też mam taką ławkę!
Bardzo wygodna, dziś przetestowałam, jak mnie liliowiec w otwarte oko uderzył, 15 minut leżakowania i oko ozdrowiało! Uzdrawiająca moc!
Wszystkie zdjęcia bardzo piękne, choć jedno niewyraźne, przypomnieć mistrzowi fotografii? Mała dziura, wszystko wyraźne!

Ja się pytam, dlaczego w irysowym ogrodzie nie ma zdjęć irysów?

Bardzo się cieszę, że te cuda będę mogła wkrótce obejrzeć!

Zestawienie rodka z prymulami rewelacyjne
Zazdraszczam tej możliwości obejrzenia.
Coś nam nie po drodze z odwiedzinami
Zawsze coś wypadnie

Ależ cudowny busz Ewo

Ogród zjawiskowo piękny. I taki dopracowany! No i zdjęcia... Ech, radość wielka

Ewo- niesamowite róże i hortensje u Ciebie i powojniki również

Róże obłędne, powojniki cudo, ale ostróżki to już chyba przesadziły , wyższe od obeliska .

W ostatni weekend mieliśmy okazję odwiedzić ten piękny ogród i pospacerować w nim na żywo. Wprawdzie widzieliśmy go już u Maii ale przecież wiadomo, że telewizja kłamie ...
No i faktycznie bardzo nas to cudowne miejsce zaskoczyło, przede wszystkim tym, że jest w nim tak dużo przestrzeni i słońca. Wizyta była cudna, a gospodarze bardzo gościnni.
Pokazali nam swoje pasje, nie tylko te ogrodowe. Dziękujemy za zaproszenie

A teraz niech przemówią zdjęcia. Wprawdzie środek dnia nie jest dobrą porą na ich robienie ale nie było innej możliwości.
Może zaburzą trochę spójność wątku ale ogród pokaże się w innym świetle

Na początek część najbardziej formalna.

fot. 19.07.2020





































c.d.n.

Ależ Ci Ewo porosły rośliny przy wodniku . Czy Ty masz w ogóle dojście do kranu ?

Dziękuję Wojtku za fotki .

I ja dziękuję Wojtku za odwiedziny i taką fotorelację I jeszcze jest cdn Ogród drugiej połowy lipca w słońcu.Robi się trochę włoski na moich piachach.Jeszcze dużo kwitnie roślin,ale zieleń już nie ta.Rozpoczęliśmy podlewanie.Zostało kilka roślin ze szkółkingu do posadzenia,ale się waham,czy je sadzić ,bo idą upały
Vera ,bardzo dziękuję.Właśnie ten busz trochę przycinam .Już kilka taczek czeka na utylizację, a ja podrapana ,chociaż kotów u mnie nie ma
Iza ! A miałaś się zanurzać w tych krzaczorach i nie wyszło.Ech,szkoda pisać !
Żanetko ! W tym roku czerwiec był deszczowy,to wszystko jest bardzo dorodne.
Edyta ! Do kranu dosięgnę,ale ten bodziszek za mocno zarósł zbiornik na wodę i na jesieni czeka go przeprowadzka.
Krzysiu !Ostrózki potrafią dać czadu, a ja o nie dbam.lepiej niż o inne rośliny.Są takie dostojne i jeżeli pogoda nie popsuje szyków ,to długo kwitną , a i w pąkach zdobią

No własnie ja powinnam lepiej zadbać o dokarmianie roślin na tych moich pisakach
Moje ostróżki są rachityczne. Pokładają się. Twoje to giganty
Może i mnie w końcu uda się kiedyś Was odwiedzić