Witam wszystkich w Nowym Roku
Edyta ja swój aparat mam już ze trzy lata i wciąż nie umiem robić zdjęć w domu
. Liczę na ten kurs w lutym
Marysiu dziękuję za życzenia
, a te książki to chętnie sama bym przeczytała z sentymentu do Jeżycjady
Maju u mnie też tak jest z kotami, zawsze ten sam atakuje, i zawsze ten sam jest pokrzywdzony
. Jednakże mniej się tłuką ze sobą te, które razem od małego się wychowywały
Moniś już sporo po świętach i po Sylwestrze, gdzieżeś znikła
???
Małgosiu sztuczną choinkę przerabiałam, ale wróciliśmy do żywej. Osobiście uważam, że to bardziej ekologiczne podejście, bo choinki z hodowli i utylizacja nie stanowiu problemu dla środowiska, a taka sztuczna będzie się rozkładać setki lat
Wiesz, tak się rozejrzałam po okolicy i wygląda na to, że tylko ja nie mam kretowisk
, sąsiad od zachodu ma (pokazywane zdjęcia), sąsiadka od wschodu ma, sąsiad od południa (dzieli nas droga) ma, tylko ja nie mam
. Może jednak koty mają coś do rzeczy
Siberko a jak tam Twoje dzikie koty? Dały znak życia? Może jakieś inne masz na oku
? Ciekawe, czy przy -25* takie kocie domki spełniają swoją rolę
Książki akurat żadnej ciekawej nie czytam
, dwie nudniejsze się trafiły
Ewcia "młoda"
? Czym sobie zasłużyłam
? Czasu niedługo mi trochę przybędzie, bo ferie w szkole się zaczną
Na razie niczego jeszcze nie zamówiłam, ale mam liste
, na razie liliowców
. Czekam na ofertę Lilypolu, bo muszę uzupełnić lilie, a w ogóle to będę musiała zacząć od zrywania trawy, bo ja przecież nie mam gdzie sadzić
Co do dresów i getrów, to ja jednak zaczęłam walkę
, nierówną dodajmy
, ale się nie poddaję. Od kilku dni zamiast relaksacyjnych spacerków z psem uprawiam szybkie, forsowne marsze. Dziś daleko nie zaszłam przy -17* pod mocny wiatr
, ale przecież wiecznie mrozić nie będzie
Ewa witaj
, dawno nie zaglądałaś, z nas dwóch to ja jednak jestem częściej na forum
To u mnie jakieś nowe trendy miały być
? Szkoda, że nie wiedziałam
Styczeń się nam zaczął prawdziwie zimowo, dziś w dzień mam -17*, w nocy pewnie spadnie do -25*
, a przy gruncie pewnie i do -30*
Niby trochę śniegu jest, ale czy wystarczająco
? Pokrywa od kilku do kilkunastu cm, tam, gdzie nawiało. Nie za dużo, ale tłumaczę sobie, że lepiej cokolwiek niż wcale
. Ptaki wyjadają wszystko w takim tempie, że nie nadążam dosypywać
, koty na szczęście siedzą w domu, wychodzą tylko na szybką toaletę
Kilka fotek z dzisiejszego obchodu
pod pergolą dzwońce, na pergoli sikorki, niestety nie dają podejść bliżej, a lepszego obiektywu brak
gdzieniegdzie trochę nawiało
koty na szybkim spacerku