Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Ogród Markity

Ogród Markity 2017/01/14 16:48 #44392

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8371
No właśnie, wróciłam do domu, zrzuciłam zdjęcia i stwierdziłam, że nie oddają zupełnie bajkowej atmosfery :dry: . Jestem kiepskim fotografem :mlotek . W dodatku gdzieś w trakcie zamoczyłam obiektyw i na połowie zdjęć mgła :mlotek
Róż pnących mam wszystkie dwie polewkamax , więc dałam sobie spokój. Jeśli Jasmina zmarznie na długości, to bez żalu obetnę i wykorzystam do zrobienia obręczy. Pod koniec sezonu miała już tak długie, kolczaste i sztywne pędy, że wyginała starą pergolę i zupełnie nie miałam pomysłu, jak ją z niej wyplątać i ubrać w nową :nie_wiem . Może zima to za mnie załatwi 2smiech
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Ogród Markity 2017/01/14 17:03 #44396

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13902
  • Otrzymane podziękowania: 33780
Może i piękna ta zima, ale ja już chce wiooooooosnę ;)

dziewczyny, na starość to się człowiek na prawdę kurczy, tylko z reguły w pionie, a nie w poziomie ;)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): VERA


--=reklama=--

 

Ogród Markity 2017/01/14 20:03 #44417

  • VERA
  • VERA Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 6043
  • Otrzymane podziękowania: 25500
Ewa, potwierdzam. Z wiekiem człowiek rzeczywiście się kurczy.
Zapodziało mi się gdzieś 6 cm wzrostu, ale w "rekompensacie" przybyło wszerz i to z okładem :diabelek :diabelek :diabelek
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz, aptenia

Ogród Markity 2017/01/14 20:57 #44431

  • Robaczek
  • Robaczek Avatar
  • Wylogowany
  • Świeżak
  • Posty: 17
  • Otrzymane podziękowania: 15
Cześć Markitka! Stęskniłam się za Twoim ogrodem, usiadłam i przeczytałam od deski do deski :-)
Zimę masz niezwykle malowniczą, zupełnie inaczej niż u nas, śniegu co kot napłakał..
Czytałam o udanych zbiorach pigwy, jak się nazywa Twoja odmiana? Pamiętasz nasze rozmowy o drzewkach owocowych polecanych na piaszczyste gleby?
Jesienią zaczęłam sadzić :-)
Przypomnij mi, ile lat ma Twój ogród? 6-7? Innymi słowy ile od stanu zero i żółciutkiego piachu do bujnego, kipiącego różami ogrodu?
Pozdrawiam!
ps. ooo, jest dla mnie emotka! :owady
ZAPRASZAM NA BLOGA - ogrodekrobaczka.blogspot.com
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród Markity 2017/01/14 21:01 #44433

  • Elsi
  • Elsi Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1754
  • Otrzymane podziękowania: 5405
Jak miło widzieć Robaczki, choćby i w czyimś ogródku :buziak .
Pozdrawiam, Elżbieta

Od wiosny do wiosny .....
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek

Ogród Markity 2017/01/14 21:30 #44441

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8371
Ewa zawsze zwlekam z wspominkami, bo potem trudno zapanować nad tęsknotą ;), więc skoro zima zrobiła mi taką niespodziankę, to pokazuję :silly:

Verciu tego się obawiałam 2smiech , jak jeszcze stracę wzwyż, to proporcje całkowicie się zaburzą :diabelek

Kasiu :woohoo: , witaj :witaj . Nawet nie wiesz jak ja się stęskniłam za Tobą :przytulam . Strasznie się cieszę, że zajrzałaś i się odezwałaś :przytulam .
Niestety nie znam odmiany swojej pigwy, tyle tylko, że jest to odmiana jabłkokształtna, bo są jeszcze gruszki ;). A jakie drzewka posadziłaś? Zaraz się udam na bloga poczytać :kawa .
Pierwsze nasadzenia u siebie zaczęłam jesienią 2010, czyli w tym roku zacznę 7 sezon B)
Zaglądaj do nas częściej vishenka

Elu prawda :woohoo: ?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród Markity 2017/01/14 22:32 #44451

  • Robaczek
  • Robaczek Avatar
  • Wylogowany
  • Świeżak
  • Posty: 17
  • Otrzymane podziękowania: 15
Dziękuję Markitko, będę zaglądać i postaram się częściej dawać głos niż dotychczas ;-)
Posadziłam niewielki sad - kilka jabłoni, czereśni, brzoskwinia Harnaś, którą polecałaś, nektarynkę, grusze i śliwkę. Niestety posadzone na pustej działce, blisko płotu skusiły złodziei i szybko zniknęło kilka drzewek :-( Wiosną planuję dosadzać te skradzione, ale póki co jest tam kilkanaście drzewek owocowych.
Sadzenie to orka na ugorze: taczka piachu - OUT, taczka ziemi - IN 2smiech Pewnie to znasz? ;-) Ja dopiero się uczę, ale widzę, że to będzie długa lekcja pokory.... krecigl
Czy u siebie też walczyłaś z wszechobecnym perzem na początku? Jeśli mogę prosić o kilka wspomnień sprzed 7 lat... i przy okazji dobrych rad również, to będę wdzięczna 43pomoc
ZAPRASZAM NA BLOGA - ogrodekrobaczka.blogspot.com
Ostatnio zmieniany: 2017/01/14 22:33 przez Robaczek.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Ogród Markity 2017/01/14 22:46 #44453

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8371
Kasiu to już masz płot :ohmy: , nieźle, nieźle :lol:
Sadzenie u mnie wygląda kropka w kropkę tak samo :diabelek , jeszcze coś mniejszego, to jakoś ujdzie, ale sadzenie drzew, to zawsze dokładnie tak wygląda krecigl . Nawet dwie taczki piachu OUT i z całym nabojem do lasu krecigl . Potem kompost albo ziemia z worka i dopiero można sadzić :mlotek . Z tego powodu w ostatnich latach unikam drzew, bo na samą myśl, co mnie czeka, odechciewa mi się wszystkiego :diabelek .
Perz też znam doskonale :diabelek , do dziś mi towarzyszy wraz z nieodłączną koleżanką, równie upierdliwą, jak nie bardziej - turzycą piaskową :diabelek .
Może jutro znajdę kilka obrazków, jak to było na początku, ale rad nie ośmielę się dawać ;). Pamiętam jaki miałaś plan przygotowania nowego ogrodu do sadzenia, ja nie byłam taka mądra :oops:
Ostatnio zmieniany: 2017/01/14 22:47 przez markita.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Ogród Markity 2017/01/14 23:18 #44456

  • Robaczek
  • Robaczek Avatar
  • Wylogowany
  • Świeżak
  • Posty: 17
  • Otrzymane podziękowania: 15
Plany, planami, ale rady praktyka - bezcenne, więc pisz śmiało, proszę. Z tego co teraz widzę, sadzisz bez wyraźnych ograniczeń, czy jednak świadomie rezygnujesz z jakichś roślin z uwagi na ziemię?
Z drugiej strony, skoro 7 lat już tak wszystko rośnie, to pod spodem musisz mieć jakąś glinę, prawda? Przecież ta taczka ziemii to na rok, max. 2 wystarcza a potem rośliny to przerastają i ..? Perz zwalczałaś mechanicznie czy chemią? Ja się opieram chemii, ale nie wiem jak długo podołam... 0flaga
ZAPRASZAM NA BLOGA - ogrodekrobaczka.blogspot.com
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród Markity 2017/01/15 13:46 #44480

  • vita
  • vita Avatar
  • Wylogowany
  • Młodszy forowicz
  • Posty: 27
  • Otrzymane podziękowania: 16
Szczęśliwie śniegu dopadało, u mnie to nawet trochę za dużo.
Chcę dopytać o tę roślinę, co to ? Wygląda trochę jak żeleźniak.
markita napisał:
O jakim kursie fotograficznym wspominasz? Mogę poprosić o szczegóły na PW ?
Pozdrawiam, miło było Cię spotkać :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród Markity 2017/01/15 18:31 #44533

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7804
  • Otrzymane podziękowania: 17534
No, może i jest malowniczo, ale jednak ta estetyka nieszczególnie mnie porusza gwizdac . Ja chcę wiosnę !!!
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród Markity 2017/01/15 19:10 #44541

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10242
  • Otrzymane podziękowania: 23953
Robaczek napisał:
Plany, planami, ale rady praktyka - bezcenne, więc pisz śmiało, proszę. Z tego co teraz widzę, sadzisz bez wyraźnych ograniczeń, czy jednak świadomie rezygnujesz z jakichś roślin z uwagi na ziemię?
Z drugiej strony, skoro 7 lat już tak wszystko rośnie, to pod spodem musisz mieć jakąś glinę, prawda? Przecież ta taczka ziemii to na rok, max. 2 wystarcza a potem rośliny to przerastają i ..? Perz zwalczałaś mechanicznie czy chemią? Ja się opieram chemii, ale nie wiem jak długo podołam... 0flaga

Kasiek pozwolę sobie udzielić Ci rady co do perzu - jego nie da się zwalczyć chemicznie, po chemii on tylko na chwilkę przystopuje, ale z długich rozłogów i tak odrośnie. Jedyną skuteczną metodą pozbycia się perzu jest mechaniczna uprawa. Masz możliwość wpuszczenia traktora z dobrym kultywatorem i bronami question niech wywlecze co jakiś czas ile się da kłączy i w ogień. Na mniejszych kawałkach pozostaje przekopywanie widłami ziemi i wybieranie każdego malutkiego kawałka kłącza. Właśnie tak przygotowuję swoje niby trawniki pod rabaty. B)
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Ogród Markity 2017/01/15 19:19 #44544

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8371
Kasiu z praktyki, to jedno mogę Ci poradzić ;), im dłużej i lepiej przygotujesz teren do założenia ogrodu, tym mniej będziesz kiedyś mieć pracy, a rośliny będą rosły bez nadmiernej ilości zabiegów. Wiem, że to truizm, ale nie chce być inaczej :silly: . Ja wszystko na początku zrobiłam źle krecigl , tak się spieszyłam, żeby już zacząć cokolwiek, że przygotowałam teren zaledwie w stopniu minimalnym, a może nawet mniej niż minimalnym :mlotek . Mianowicie malutka koparka z grubsza wyrównała teren, było to już wieczorem i świecił sobie reflektorem, przez co ja wcale nie widziałam, czy rozprowadzana warstwa lepszej ziemi rozkłada się równomiernie krecigl . Potem już wszystko ręcznie i samodzielnie :mlotek . Urobiłam się jak osioł, grabiąc, wyrównując i usuwając perz, żeby zdążyć posiać trawę - a był już październik :diabelek . I po co, ja się pytam, po co się tak śpieszyłam :mlotek . Oczywiście szybko okazało się, że perz wyłazi wszędzie, ale pocieszano mnie, że koszony regularnie zniknie - akurat :diabelek , lepsza ziemia miejscami miała grubość 20cm, a miejscami 0.5cm, trawa schodziła plackami :diabelek . Potem ścisnął mróz i na wiosnę miałam całe mnóstwo gór i dolin w trawniku :glupek . A potem zobaczyłam, że zamiast trawy mam trawnik z komosy 2smiech . Och, lepiej bym zrobiła, gdybym wtedy zaorała wszystko i zrobiła jeszcze raz gwizdac .
Na takiej glebie V i VI klasy przyszło mi gospodarować :diabelek



a tu hałda lepszej ziemi, leżała tak z trzy lata, parę pokoleń chwastów się na niej wychowało 2smiech , ich potomkowie dręczą mnie do dziś :diabelek



a tak wyglądała końcówka roku 2010, kiedy wydawało mi się, że sytuacja jest opanowana :glupek . W życiu się tak nie pomyliłam 2smiech



Oczywiście kolejnym błędem był trawnik na całej działce, ale wtedy nic nie wiedziałam i nie umiałam, a chciałam mieć porządek. Ale to Ciebie nie dotyczy ;).
Nie wspomniałam jeszcze o jednej trudności, którą Ty będziesz miała oszczędzoną. Na całej działce mam koszmarny śmietnik :( . Z czasów budowy, bo miały tam miejsce wszystkie możliwe grzechy, z wylewaniem cementu wprost na ziemię włącznie :mlotek . Ale też z czasów przed budową, działka była nieogrodzona, teren nierówny, więc przyjeżdżali tam różni i wywalali śmiecie :angry: . Raz był już w robocie młot pneumatyczny, bo po tygodniu w "kamieniołomach" się poddałam.

Czy rezygnuję z jakichś roślin? Tak, z ortodoksyjnych kwasolubów ;), czyli rododendronów, borówek itp. Wydawało mi się na początku, że skoro piach jak w lesie, to będzie kwaśno, a tu nic podobnego. Gdzie nie wetknę przyrzad do mierzenia ph, tam 7 :blink: . Azalie wielkokwiatowe i hortensje jakoś dają radę, całe szczęście :silly:

Mój piach faktycznie nie jest jednorodny i miejscami ma domieszkę jakby gliny, bo podczas suszy kamienieje to wszystko na beton krecigl . Jednak ta glina nadal ma klasę V i VI :silly:

Perz i inne chwasty zwalczam wyłącznie mechanicznie. Miałam w pierwszym sezonie niewielki epizod z Roundapem na małym kawałku, na którym teraz leży kostka i dokładnie widziałam jak to działa, czyli wcale :mlotek


Vita hej, miło Cię widzieć :witaj
Ta roślinka na zdjęciu to zwykła pysznogłówka odmiany nieznanej o fuksjowych kwiatach :P
Za dużo masz śniegu :blink: ? Dopiero styczeń :diabelek , jeszcze się przyda :silly: .
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia, edulkot, vita, zanetatacz

Ogród Markity 2017/01/15 19:34 #44548

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8371
Edyta wierz mi, ja też chcę wiosnę rotfl i nawet się do niej przygotowuję, zamówiłam lilie, czyli pierwsze koty za płoty, sezon zaczęty :woohoo: .

Maju dokładnie to samo pisałyśmy Kasi jednocześnie ;), też myślę, że perz wyłącznie mechanicznie, a i to nie ma gwarancji krecigl
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot

Ogród Markity 2017/01/15 20:09 #44560

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10242
  • Otrzymane podziękowania: 23953
Patrz ja też zamówiłam lilie 2smiech przed chwilą :diabelek

Co do perzu to niestety zawsze jakiś kawałeczek się zapodzieje czy wysieje się z pobliskich ugorów, których ja szczęśliwie nie mam obok, ale przy regularnym plewieniu takie resztki da się opanować. No i jak pozbawiamy perzu tylko miejsca na rabaty to koniecznie trzeba skutecznie je odgrodzić od sąsiedniego terenu jakimiś wytrzymałymi obrzeżami. Ja na szybko odgrodziłam basen płytami pilśniowymi, które dość szybko się poddały i perz zaczął mi włazić pomiędzy róże. Teraz na przedwiośniu będę ciąć gumolity ze starego domu i wkopywać bo wolę kasę wydać np na lilie czy róże niż na obrzeża B)
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród Markity 2017/01/15 21:46 #44587

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3628
Perz tylko mechanicznie, z kawałka, dosłownie 1,5 ara wydarłam przyczepę ale skutecznie, ryłam niczym dzik...... 2smiech
Majka, gdzie lilie zamawiałaś?
Ostatnio zmieniany: 2017/01/15 21:47 przez sierika.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród Markity 2017/01/15 21:47 #44588

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2719
Witaj Marto, dziś od rana wiszę na Twoim płocie i co rusz przeglądam, oglądam, podczytuję. Myślałam, że zastanę same róże, a tu niespodzianka bo ogród wypełniony pięknymi liliowcami, uroczymi floksami, trawami, liliami i wieloma cudnymi bylinami, które tworzą ładne kolorowe plamy. Wszystko ładnie się komponuje i współgra ze sobą. Pięknie jest i latem, i zimą no i oczywiście jesienią. Dzięki Twoim liliowcom będę mogła latem sobie porównać niektóre swoje odmiany bo wydaje mi się, że mam je u siebie, ale to dopiero jak znowu zakwitną.
Koty bajeczne!!! Cudnej urody!!! Piesek także oczywiście wink-3
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród Markity 2017/01/16 20:43 #44739

  • dorciaj
  • dorciaj Avatar
  • Wylogowany
  • Ekspert
  • Posty: 159
  • Otrzymane podziękowania: 99
Gdzieś tam coś piszą, że wszyscy już zamawiają? czdziura Nie wszyscy 2smiech ... ja na ten przykład kupiłam sobie dziś nowe kozaki polewkamax .
Wcale mnie nie ciągnie do zamawiania czegokolwiek :oops: ... chociaż lilie to bym w sumie mogła think: .... no i po co ja tu weszłam :glupek , teraz będzie mi to chodziło po głowie :mur .

Martuś żyję i ... tyję :mur . Takie mam ostatnio zapotrzebowanie na słodycze, że masakra :mur . W sumie to mogłaby już zacząć się wiosna, bo zrzuciłby człowiek tą "oponkę" :oops: . A czasu do wakacji coraz mniej (w lipcu muszę się wbić w bikini :diabelek ).
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Ogród Markity 2017/01/16 21:02 #44743

  • Nowinka
  • Nowinka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3266
  • Otrzymane podziękowania: 5600
To prawda ,ludzieńki zamawiają na potęgę i na potęgę grubieją krecigl .Ale muszą schudnąć trochę na wiosnę bo się w rabaty nie zmieszczą 2smiech Ja zamawiałam na Allegro ,w Bylinowym i jeszcze w dwóch innych .Podejrzewam ,że to jeszcze nie koniec .W wolnym czasie siedzę i robię plany ,co gdzie przesadzę ,żeby wsadzić to co zamówiłam .Największy kłopot chyba będę miała z płaczącą wisienką .Przecudna jest ,ale przez nią zostałam płaczącą ogrodniczką :glupek Ot ,docisnę kolanem i musi wejść think:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Ogród Markity 2017/01/16 22:57 #44785

  • Robaczek
  • Robaczek Avatar
  • Wylogowany
  • Świeżak
  • Posty: 17
  • Otrzymane podziękowania: 15
Martula, dzięki za te wspomnienia :buziak Z tego co widzę i czytam, ziemię mamy identyczną, czyli nie wszystko stracone! Skoro można mieć taki piękny ogród na piachu clap clap clap
Jeśli idzie o perz, to ja też nie mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że zrobiłam wszystko co się dało...W miejscu gdzie zakładam rabaty wyplewiłam to co, widziałam, ale pod spodem to nie wiadomo jakie licho siedzi...przykryłam wszystko tekturą i grubą warstwą ściółki.. W innych miejscach gdzie są pojedyncze drzewa też będę usuwać widłami, potem tektura i warstwa ochronna na to. Wysypuję potem ściółkę gdzie się da, żeby trochę ograniczyć wysiew nowych i wypełzające odrosty, ale wątpię żebym mogła to opanować, bo będę tam tylko w weekendy... i to nie zawsze. No nic, zobaczymy. Skoro potwierdzacie, że tylko mechanicznie, to znaczy że kierunek słuszny, trzeba TYLKO wytrwałości i ciężkiej pracy zwyc
Mówisz, że 20 cm dobrej ziemii na wierzch dawałaś? Na całości?? Czy tylko tam, gdzie kopara sypnęła? ;-)
ps. Majka, masz rację z tym odgradzaniem rabat, muszę na wiosnę odciąć dostęp perzu z sąsiedniej działki..tylko czym? wkopię jakiś rootblocker chyba... think:
ZAPRASZAM NA BLOGA - ogrodekrobaczka.blogspot.com
Ostatnio zmieniany: 2017/01/16 22:59 przez Robaczek.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.200 s.