IK-W napisał: Jasne Irmino...systematycznie dokupujemy w 'Sadzawce'
Piękny masz ogród. Jakiej jest wielkości?

Irmiono przepięknie jesień pokolorowała Ci ogród...
Tak jak Tomek napisal Cyklameny są dostępne w Sadzawce... u mnie wprowadzone do ogrodu, chyba trafiły na odpowiadające im warunki bo całkiem ładnie sie sieją. Aaa... i cyklameny nie tylko jesienią zdobią ogród... teraz kwitną bluszczolistne, a wiosna dyskowate... ale to pewno wiesz..

Irminko no powiem Ci kochana szykuj się jadę tam na wczasy jak nic spacerować po tak pięknym miejscu byłoby czystą przyjemnością
Jest cudnie no cudnie trochę mnie zaskoczyłas tą wisienką bo ja jej az tyle miejsca nie zarezerwowałam
Co do cyklamenów to koniecznie musisz kupić juz widzę takie łany u Ciebie nawet u mnie rosną ale niestety nie sieja sie tak jak u Ani
Kochana marcinki wystarczą mi na wiosnę mam nadzieję że będziemy sie widzieć

Danusia na pewno nie jedną jeszcze wisienkę upchnie, Danusia kupiłam taka filigranową

Kochani, coś się gubię w poruszaniu po forum. Obawiam się, że z tego powodu nie zawsze odpowiadam na posty. Jeżeli tak, to baaardzo przepraszam.
Próbuję ogarniać temat.

EWO (Efkaraj)
Nie mam ani zbyt wiele czasu a przede wszystkim sił, aby ogarniać cały ogród. Muszę się godzić, że tak trochę tworzy go sama natura. Nie zawsze to dobrze wygląda, wtedy trzeba wejść z motyką, sekatorem czy piłą.
Od zawsze tak było i takim go lubię.
Nie lubię wszechobecnego zielska. Na trawniku, który jest raczej łąką, kwitnące chwasty ani trochę mi nie przeszkadzają, ale na rabatach tak, a tu przegrywam walkę.

TOMKU (Tomek Mr)
Zawsze chciałam mieć paprocie. Bardzo mi się podobają. Paprocie i mchy w ogrodzie to jest to !!!
Niestety u mnie dla nich chyba są za trudne warunki.
W jednej części ogrodu jest co prawda cienisto, ale sucho i kiepska ziemia, a w drugiej chyba zbyt mokro, słonecznie i ciężka, gliniasta gleba.
Zakupiłam jednak w zeszłym roku kilka paprotników chińskich (tak były opisane) i ładnie się trzymają (zdjęcie), ale mają podlewanie.
Zeszłą zimę dzielnie zniosły pod grubą pierzynką liści, ale zimy praktycznie nie było. Czy okrycie liśćmi wystarczy?
Mam ochotę na cyklameny, ale czy one nie przemarzają ?
U nas nigdzie nie widziałam takich dziko rosnących "pol cyklamenowych"
Ogród mój ma 40 arów.
Miło,że Ci się podoba





ANIU (a.nia)
dziękuję za info o cyklamenach. Chyba skuszę się na wiosnę, tylko nie wiem czy by się im u mnie podobało. Które byś mi polecała? Czy różnią się wymaganiami?
Może załączysz zdjęcie swoich?


DANUSIU
sprawisz mi ogromną przyjemność, jak zechcesz pospacerować u mnie
Myślę o cyklamenach i miejscach, gdzie chciałyby rosnąć. O łanach to raczej mogę zapomnieć....

Irmino, mnie się marzył ogród 30 arów...ale i 40 też bym chyba obrobił Masz gdzie poszaleć . Paprocie to w większości rośliny mało problemowe. Można je dobrać na bardziej suche i na wilgotne miejsca. Paprotnik chiński jest dla mnie jednym z najbardziej kapryśnych w naszym klimacie, więc z pozostałymi nie powinno być kłopotu. Cyklameny purpurascens i hederifolium, są w pełni mrozoodporne. U mnie rosną z powodzeniem ponad 10 lat. Bardziej szkodzi im nadmiar wilgoci, więc nie sadź ich tam gdzie masz ciężką gliniastą glebę.
Zobacz jak się u mnie nasiały

Bo chyba u nas po prostu takich pól cyklamenowych w naturalnym środowisku nie ma. Ale Tomek ma rację. Cyklameny są bezproblemowe w zasadzie. ja wsadziłam byle gdzie, bo ktoś mnie kilka lat temu namówił na zakup, a potem 2 lata ich nie widziałam. Jak przyszła jesień wilgotna, pokazały się i od tej pory rosną i tez się sieją. A łatwo nie mają, bo kokorycze szczawik je gnębią.

TOMKU
może bym i poszalała, gdybym była młodsza a tak, to zadawalam się "style naturel" zwłaszcza, gdy chodzi o chwasty.
Zadarniające cyklameny pewnie wyglądałyby bosko.
U Ciebie cudnie się rozprzestrzeniają
Nęcą mnie paprocie zwłaszcza, jak wspomniałeś o ich róznych wymaganiach. Może odważę się poprosić Cię o podpowiedź, gdzie które posadzić w zależności od miejsca, ale to na wiosnę.
Życzę owocnych prac jesiennych póki pogoda sprzyja.
Czy można już okrywać liśćmi paprotniki chińskie?

MIŁKO
popróbuję z cyklamenami. Dawno temu wsadziłam kilka, ale nic z tego nie wyszło. Może zimy były za srogie?
Podziwiam nieprzerwanie Twoje zdjęcia roślin.
Wspomniałam, że Francja (przynajmniej tam, gdzie teraz byłam) tonie w daliach i przyznam, że będąc w ogrodzie Moneta w Giverny porobiłam zdjęcia specjalnie dla Ciebie.
Nie ma chyba jednak takiej dalii, której byś nie miała....mimo to wrzucę zdjęcia.
Tam chyba nie jakość a ilość robi wrażenie a przede wszystkim te zestawienia.

MIŁKO
znow coś pokręciłam...
załączam dalej dalie

Piękna jesień w Twoim ogrodzie/parku, Irmino!
Niestety, kolorowa jesień się kończy i niedługo będziemy odliczać dni do wiosny... Po tym, jak zobaczyłam mnóstwo cyklamenów w ogrodach forumowiczów, to na pewno kupię i posadzę je na wiosnę. Już nawet korciło mnie kupić teraz, ale jednak rozsądek wziął górę

Ja niestety nie miałam okazji podróżować po Francji po ogrodach. Byłam kilka razy, dawno temu i raczej po zabytkach biegałam.
Dziękuję Ci za ta relację. Piękne dalie, fajnie posadzone, jak z obrazów Moneta

To chyba już zdecydowanie był ostatni dzień pięknej, złotej jesieni.
U mnie drzewa zrzuciły liście poza wytrwałymi dębami, perukowcem i o dziwo klonem.
Dziś ścięłam wszystko, co jeszcze kwitło i odkryłam aksamitkę w tak niesamowitym kolorze.








Czy możecie mi doradzić, jak zabezpieczyć hortensję Daredevil?
Kupiłam ją w zeszłym roku. Zimy praktycznie nie było,

to przezyła i nawet zakwitła.
Czy wystarczy obsypać korą i okryć stroiszem?


W lecie znalazłam taki piękny dmuszek i zasuszyłam.
Nawet zebrałam nasiona, ale nie wiem co to za roślinka. Jak kwitła wyglądała, jak wielki mlecz.

Irmino a który to klon tak płonie o tej porze..?

Daredevil podobno jest wytrzymała na mrozy, ale nie zaszkodzi - jak piszesz - obsypać korą i okryć
stroiszem, wszak to młoda roślina. Kwitnie na jednorocznych pędach więc nie ma strachu..

Bardzo ładne te dmuszki i bardzo im pasuje ten wazonik...

Te dmuchawce to pewnie jakiś kozibród. A jaki piękny cień rzuca na ścianę!

NELU,
to klon jap. Skeeter's Broom. Bardzo późno się wybarwia przynajmniej u mnie.
Nie wiedziałam, że Daredevil kwitnie na tegorocznych. Wszystkie piłkowane tak mają? To Blue Bird też ma szanse zakwitnąć?
Kupiłam w tym roku White in Red i chyba ją przechowam w gospodarczym. Ty też ogrodowe zabierasz do pomieszczenia, tak?
Czy czekasz z przenoszeniem dopiero po pierwszych przymrozkach?


DOROTOZ,
rzuciłam się do internetu, żeby sprawdzić moje dmuszki i miałaś rację, to kozibród.
Wysiałam nasiona jesienią i przez przypadek w miejscu, gdzie powinno mu być dobrze.
Liczę, że wzejdzie chociaż jeden. Jak nie, to spróbuję na wiosnę.
Mam nadzieję, że nie zachwaszczę sobie ogrodu...

Irmino siewek cyklamenów nie bede Ci wysyłać bo mam złe doświadczenia z ich pikowaniem.. ale jak chcesz to zobaczę czy uda mi sie wyłuskać jeszcze jakieś nasiona i Ci wyśle... jak wzejdą to wzejdą nie, to kupisz sadzonki...
moje siewkowe poletko wraz z mamusią, a to już przetrzebione, bo część próbowałam z małym powodzeniem pikować..... moje rosną w glinie ale na spadku więc mokro nie mają... wiosna, przy okazji podsypywania ciemierników i cyklamenom dostanie się dolomit i skorupki jajek....


cyklameny w nowym ogrodzie, wiec sadzone rok i dwa lata temu... tu tez już mi sie wysiały... również na glinie ale z dobrym drenażem...
teraz
cyklamen bluszczolistny

z kwiatami 1.10


i jeden z dyskowatych
14.03.23

26.02.2023

dyskowate teraz puszczają listki i zaczynają pokazywać maleńkie pąki kwiatowe. a bluszczolistne maja piękne liście i ostatnie, pojedyncze kwiaty

ANIU (A.niu),

śliczne te Twoje cyklameny i śliczne zdjęcia.
Chyba spróbuję je zaprosić do siebie. Już zbieram skorupki jaj
Byłoby mi bardzo miło, gdybyś mi przesłała nasionka. Pewnie sieje się na wiosnę?
Pozdrawiam cieplutko

Tak Irmino, kilka ogrodowych horek mam w donicach (coraz większych i cięższych niestety.. )
i wstawiam je do nieogrzewanego domku gdy zaczynają się mrozy. Ten sezon był długi i na szczęście
większość jest już bez liści, ale zdarzało się, że musiałam ręcznie usuwać im mokre, zwarzone mrozem
liściory aby nie zagniwały...
Ogrodówki rosnące w gruncie traktuję różnie te najbardziej ulubione okrywam stroiszem i owijam
agrowłókniną... czasem mają kilka kwiatków