Ewuniu, ryneczkowy dziadek miał świętą rację - ogród trzyma człowieka przy życiu, mnie z całą pewnością

Verciu no ja tutaj chyba jednak nie mogę zaglądać bo mnie z zachwytu oczy wychodzą cudnie masz ja dzisiaj układałam kamienie na moim małym skalniaczku aaaa i na razie podziwiam Twoje śliczne iryski bo moje wszystkie zapączkowane i czekam

Danusiu, obiecuję jakiś czas nie pokazywać irysków

Verciu aż tak słabego serca nie mam możesz dawać kolejne cudeńka

Vero, ale Ty już masz kolorów w ogrodzie
Oglądam, oglądam i myślę, że chyba masz oprócz patelni wygwizdów jeszcze, naokoło puste pola, to pewnie wiatr hula że hoo. Ale takie miejsce, bez ciasnej zabudowy jest jednak cudowne, a rośliny podrosną i będzie naturalny parawan.
Ogród zimowy ciekawa rzecz, nawet mi mój eM proponował, ale ja za leniwa jestem na mysie tych wszystkich szyb Będę podziwiać u Ciebie

Vero to drugie zdjęcie jest niesamowite jakby krajobraz nie polski tylko z jakiegoś ciepłego kraju.....

Takie samo wrażenie odniosłam jak Żaneta, usta mi się otworzyły i nie mogą zamknąć
Verciu widać, że ogród to Twoje życie

Danusiu, aby nie przesadzać zbytnio - tylko jeden..................................




Ewuniu i to jeszcze jaki wygwizdów. Próbowałam z parawanem bambusowym, po pierwszej wichurze zostało zbieranie fragmentów onego Szyby w zimowym myję myjką ciśnieniową

Żanetko, to tylko fragment skalniaka...............................

Elżuniu, bez ogrodu nie wyobrażam sobie życia

Verciu jeden ale jaki cuuuudny jak tylko trwanik troche podeschnie bo gumowców niestety znów zapomniałam kupić to idę oglądną co tam u mnie do słoneczka się otworzyło

Verciu ,co Ty z tymi dziewczynami wyprawiasz ? całkiem poszalały bidule Ale z drugiej strony trudno się dziwić ,bo i mnie się jama ustna otwiera ,gdy oglądam taki rarytaski Jakby na to nie patrzeć wiosna w końcu przyszła ,a przed nami najpiękniejszy czas w ogrodach .

No i się doczekałam Twojego ogrodu zimowego Ależ to jest cudo. A drugie cudo to fioletowe irysiki, chyba posadzę u siebie, ale gdzie? Oto jest pytanie. Kolor wspaniały, widziałam je już w kilku ogrodach, a Twoje zdjęcie mnie przygwożdziło. Z tego, co pokazujesz wynika, że nadmiar wody nie wyrządził szkód, prawda? Pamiętam błotne 'jeziorka'
Co słychać w starym ogrodzie?

Kolor iryska
Czy pokarzesz kiedyś swój domek ogrodnika?
Marzy mi się taki.

Verciu uprzejmie donosze że i u mnie wreszcie iryski zaczęły więc bez obawy ładuj kolejne piekności

Tak patrzę i patrzę... boski masz ten skalniak! Czy pod tym żwirkiem masz jaką włókninę? jakoś nie bardzo umiem sobie wyobrazić... bo przecież sam żwirek wsyśnie za chwilę ziemia, a przez włókninę rośliny nie rosną...

Ogród zimowy jak marzenie. Ale jak sobie tylko pomyślałam o myciu tych szyb (przecież mieszkam na śląsku) to od razu mi przeszło Będę podziwiać u Ciebie!

Jako,że wcześniejsze odpowiedzi na Wasze wpisy poszły w kosmos - pozwolę sobie ponownie odpowiedzieć


Ewuś wiosna na całego

Verciu ale cudnie czekam na dalsze fotki wiosenne

Hanuś, ogród zimowy chwilowo w odstawce (brak czasu)
Kilka roślin wypadło w wyniku podtopień, głównie sasanki, iryski cebulowe i cesarskie korony mocno przetrzebione.
Rośliny ze starego na gwałt domagają się przenosin, a stanowiska dopiero w przygotowaniu..................




Gosiu domek ogrodnika w całej krasie ( w głębi) Niech Cię nie zmyli brama garażowa - to dla wygody (taczka, kosiarka itp)
Jeszcze tylko płytki i wieszaki na narzędzia ogrodowe, jakieś półki i gotowe

Danusiu, na życzenie.........................................

podziwiam ten niebieski kolorek irysów i różową kokorycz i wszystko inne też...

cudne normalnie cudne białych musze poszukać