Witaj Verciu irysiki piękne,muszę i ja w tym roku zamówić kilka niskich,bo fajnie wypełniają rabatę daliową kiedy jest pusta
zasadziłam kilka kęp niebieskie zakwitną ale żółte nie.
Skalniak cudny ja w tym roku mam porażkę w ogrodzie,warunki klimatyczne w ciągu ostatnich 8 miesiącach zrobiły swoje,mam nadzieję że przyszły sezon będzie spokojniejszy.

Ewuniu, na dzień dzisiejszy u mnie gorąc okrutna no i susza. Konewka w robocie od kilku dni...............................


Żanetko, jeszcze wszystko przed Tobą


Danusiu, po co czekać aż wszystko się rozrośnie - zapraszam serdecznie już teraz


Aniu, nawet sobie nie wyobrażasz jakie ja mam zaległości na Forum. Zaglądam i owszem, ale po całym dniu harówki nawet pisać już mi się nie chce............................................................. Zastanawiam się nawet, czy nie zamknąć wątku na jakiś czas aż się trochę obrobię. Tylko, kiedy ja się uporam z ogrodem gdy ta wiosno-zima nie dość, że narobiła sporo strat to jeszcze z miesiąc w plecy z robotą jestem


Dagusiu od kilkunastu dni wściekłe upały, irysy rosną w pełnym słońcu i teraz nawet przestałam robić zdjęcia gdyż te bidule takie żywcem ugotowane. Smętny to widok po roku czekania na wysyp kwiecia

Po tym biadoleniu, coś pozytywnego

Ogrodniczka rośnie .........................................

Jakby tu się dostać do zielonego.................................................

Verciu wnusia oczywiście sama słodycz ale to już wiesz
Co do zamykania wątku to nawet nie chcę słyszeć przecież nie możesz ukryć cudeniek.

ja też protestuję -żadnego zamykania ,poczekamy jak znajdziesz czas i coś skrobniesz a wnusia jak już urosła -ciesz się ,że następczyni rośnie

Vero, rzadko się odzywam, bo często nie mam nic do powiedzenia ciekawego, ale jestem i oglądam Twój cudowny ogród, Twoje cudowne rośliny. Nie zamykaj wątku, proszę. Nawet nie pisz, jak czasu nie masz. Czasem tylko wrzuć zdjęcia, a my poczekamy aż się obrobisz. U mnie też dziwny czas, nie nadążam z pracą w ogrodzie, teraz znowu jestem chora, więc leżę, aż mnie nerw bierze. I tak się to plecie dziwnie. Ale nie odbieraj nam przyjemności bywania w Twoim ogrodzie, choć wirtualnie, proszę

Verciu, ja to jestem w totalnym niedoczasie. Zobacz, jestem u Ciebie dopiero teraz, ale z przyjemnością obejrzałam wszystkie zdjęcia.
Skalniak robi coraz większe wrażenie.
No i iryski
Uwielbiam je. Mam ich już sporo,ale jak na razie nie zobaczyłam ani jednego takiego samego
Ile jest tych odmian

Hej co to za jakieś dzikie pomysły pomysły ??? jakieś dziwne rzeczy ! Verciu pokazuj swoje perły nawet dwa razy te same ,bo ja i tak się wracam i oglądam po kilka razy .Nic nie zamykaj ,co najwyżej ważniejsze roślinki ,żeby Ci wnusiaczka nie wypieliła a swoją drogą taka kruszyna ,to skarbek .
Moje iryski ,którymi mnie obdarowałaś prawie wszystkie zakwitły i oczywiście maja na imię Vera

Vero, nie było mnie 5 stron, a ogród wprost bucha kolorami. Pięknie masz i nie martw się niedoczasem, do wieczności każdy z nas zdąży. Dlatego rób tyle ile możesz, resztę zrobisz w późniejszym terminie, Zdrowie najważniejsze

Vero kochana, nie zamykaj wątku Nie zamieniaj się we mnie nasze koleżanki pisały prawdę, że wystarczy raz na jakiś czas wejść jak nie mamy możliwości częstszego bywania. I tyle wystarczy Nie stresuj się, jak patrzę na to teraz z boku to wszyscy mieli rację poza mną samą

Verciu, ja też się z niczym nie wyrabiam, ledwo zaglądam. Nawet nie myśl o takim zberezieństwie jak zamykanie wątku , no co Ty?
Troszkę się otrząśniemy z nawału prac i wtedy usiądziemy z kawką, pokontemplujemy, pogadamy.
Całuski dla Krasnala.

Verciu, należę do wiernych fanek Twojego ogrodu i proszę bardzo o niezamykanie furteczki do niego i pozbawianie nas oglądania tych wszystkich cudnych roślinek. Raz na jakiś czas wklej jakieś zdjątko a jak się wyrobisz i będziesz miała więcej czasu, to coś napiszesz.
Całuski dla małej ogrodniczki.

Vero, fatalnej wiosny ciąg dalszy, wszyscy jesteśmy zdezorientowani, podobno nie koniec wyskoków pogody....ale na to rady nie ma. Niektóre drzewka puszczaja listji po raz 3
Nie przejmuj się.....

Kochane moje, bardzo, ale to bardzo serdecznie dziękuję za wszystkie ciepłe słowa
Przyznaję, mam totalnego doła związanego nie tylko z zapuszczonym ogrodem, ale i - zresztą nieważne. Powoli udaje mi się wyjść na prostą i wygramolić się z
Dla Was w podzięce pierwsze kwiaty irysów TB. Wprawdzie tylko cztery dzisiaj zakwitły, ale to dopiero skromny początek

Vero -irysy wszystkie piękne ,ale ostatni mnie zauroczył przesyłam i

Verciu, raczysz sobie z nas żartować , Ty i zapuszczony ogród , może chcesz mój zobaczyć dla porównania, bo u mnie chwast chwasta pogania
Fajnie Ci już wystartowały , a ostatni faktycznie przepiękny

Iryski wszystkie piękne ! a te które mi podarowałaś są prześliczne moja irysowa choroba trwa w najlepsze .Dobrze by było żebym w tak zwanym międzyczasie wyleczyła się z innych chorób ,ale cholibka nic z tego ! nowe przybywają ,a stare nie odchodzą

Verciu ależ tutaj będzie widowisko normalnie się doczekać nie mogę

Żanetko, dziękuję za słoneczko i przytulankę - poproszę jeszcze o trochę deszczu i chłodku może też się spełni


Wiesiu, dzisiaj uporałam się z irysowiskiem, choć komary próbowały pożreć mnie żywcem - nie poddałam się


Ewuniu, z wiekiem niestety chorób przybywa a odporność spada
Cieszę się, że jesteś zadowolona z irysków


Danusiu, widowisko za rok. Irysy sadziłam bardzo późno i cud że zakwitają (nie wszystkie niestety)
Na przykład taki "Got Milk" posadziłam trzy pojedyncze kłącza wiosną ubiegłego roku i wykorowałam czego irysy ponoć nie lubią i proszę jakie dorodne kępisko wyrosło