Edytko, zrobiłam fotkę, ale wyglada jakby była do góry nogami



muszę poprzycinać, po lewej podpięłam bardziej ku górze a jeszcze w zeszłym tyg. wisiał win. na ścianie...

Mam totalnego wątkowego doła i robię przerwę aż zrobi mi się na duszy lepiej

Udanego dnia!!!

Szanowna Pani, szybko doła zasypać i wracać szybciutko na Forum, bo cuda Pani pokazuje.

Inuś - forumowego nie mam, tylko mój wątkowy ... naprawdę przerwa wskazana, bo co za dużo - to niezdrowo. A że forumowiczów tutaj zagląda niewielu to ciut oddechu dla stałych, zielonych bywalców

Kolejna z jakimś dołem , dziewczyny, co z Wami , jeszcze nie składamy broni, jeszcze nie koniec sezonu, a zwłaszcza Ty, co masz jeszcze tyle planów
Odpocznij dzień-dwa, jak już musisz i dawaj

Aniu wyłaź z doła i czasem nie kupuj tej róży z nazwą ,którą Ci podałam ,bo mnie skleroza dopadła .Róża wychwalona i polecona nazywa się
Let's Celebrate a nie Jubilee Celebration .Poszukaj tej właściwej i zobacz ,jaka ona jest śliczna

Marto,Ewo - - plany mam i zrealizuję!!! ja się nie poddaję i basta
A bo dziewczyny jak się tutaj nie załamać jak przyszły wczoraj zamówione róże i załamka Na licencji itd. , ale chore - zapakowane, że pożal się Boże, pociachane tak żeby tylko do mniejszych kartonów się chyba zmieściły a przez to dużo , bardzo dużo małych gałązek połamanych. W sumie 17 róż i po raz pierwszy będę dzisiaj dzwoniła, żeby powiedzieć im co myślę i jak bardzo jestem niezadowolona. Nigdy wcześniej nie miałam takiej sytuacji. A przez neta kupowanie u mnie to standard. Jak brałam spod Krakowa New Dawn i Veilchenblau to był miód ! I opis na pudle wtedy,że kurier jak z jajkiem się obchodził delikatnie...ech...
Nowinko- a dzięki za sprostowanie nazwy róży. Zaraz ją sobie zobaczę
Gdzieś na forum czytałam o zbiorowym zamówieniu róż i nie umiem znaleźć - chyba tą drogą kupię resztę.

***
Wczoraj wydzieliłam miejsce z nową rabatą. Przy samym domu. Zgarnęłam ile mogłam żwirku z podjazdu, ale dużo zostało w ziemi i nierealne będzie wybranie go w całości. Nie mogę zrobić większej rabaty w tym miejscu, bo samochody tam nawracają a syn jeszcze ze swoim autem jako trzeci się pojawił i koniec. Bo od 3 tygodni syn pracuje w Polsce ( w Opolu )- dał sobie na razie spokój z zagranicą.
Myślałam, że zmieści się tutaj przynajmniej 6 eleganckich roślin, ale dzisiaj popatrzyłam ( wczoraj to tylko róże przeżywałam i widziałam inaczej to msc. he,he ) i na pewno wcisne, ale trzy rośliny. Jakie??? W mojej koncepcji były Zebrinusy i Silver Dollar, bo po prawej str. 1 Zebrinus już rośnie. Ale skoro msc. jednak mało to nie wiem. Same Silver może, ale bez tła??? POMOCY!!! Burza mózgów wskazana. Podpowiedzcie i doradźcie a będę wdzięczna. Tego żwirku za rabatą nie będzie, bo cały wjazd ( podwórko ) musi być zmienione. No i jak pisałam nie mogę już uszczknąć ani centymetra na rzecz rabaty
to tutaj : ( 2m długa , ok. 1,20 szeroka )



Czekam na odzew

Dzień dobry
Dół mam nadzieję zasypany - jeszcze mamy piękne lato, wyłaź

Moim zdaniem na tej rabacie posadzić wypadałoby same Silver Dollar.
Miejsca jest niedużo, a po co później rośliny mają się wzajemnie zagłuszać.
Taka moja rada - wiesz, że przetrzebiam u siebie, właśnie po zbyt gęstych, nieprzemyślanych nasadzeniach
Aha, w nogi można posadzić urocze seslerie...

Miłej soboty! Pogoda jak drut

Dzięki Aguś - tak właśnie pomyślałam, że same Silver. Ja już widzę na rabatach koło huśtawki, że za gęsto mam a to dopiero same młodziutkie roślinki. Zwłaszcza rozplenice mnie denerwują, jedna zakrywa już Red Baron... wiosna przesadzę je a wszystko przez szkółkę w której zapewniali, że mała trawka. Lubię bardzo gąszcz, ale nie z takich roślin. Z krzewów to tak i tez muszą współgrać. Pogoda - super

No i super... w takim razie, cudownego dnia!

W internecie niewiele jest miejsc, gdzie z czystym sumieniem możesz zamawiać róże . Osobiście polecam www.floribunda.pl/ , to szkółka, gdzie ja kupuję z odbiorem osobistym, ale również wysyłają i nigdy nie słyszałam słowa skargi na pakowanie, czy jakość roślin. Zawsze też jest gratis .
Weszłam na stronę szkółki, żeby Ci link wkleić i zobaczyłam nowości , o matko, lecę zamawiać

Kiedyś na forum przeczytałam trafny tekst nt doła.. Jak masz doła, to posadź w nim roślinę i od razu humor się poprawi

A serio mówiąc.. Jakiś ten rok dziwny- niby nic złego się nie dzieje- rabaty pięknieją, deszcz od czasu do czasu nawiedza..a humory wielu ogrodnikom siadają
Mam nadzieję, że szybko wygrzebiesz się ze swojego doła..i myślę, że różane plany zakupowe będą mieć w tym udział

Aniu, zgadzam się z Aguniadą, 2 hortensje szybko wypełnią całą rabatę.
Moni, świetny tekst z tym dołem .

Moniko, tekst idealny na doła u mnie to taki chwilowy spadek nastroju, normalka u każdego aczkolwiek- nie lubię tego stanu ... zmęczenie też wychodzi a tu już koniec wakacji i za szybko wszystko mi minęło tego pseudo- lata ,a nowe rośliny ( nie wszystkie ) posadziłam a ile przy tym główkowałam Kartka w ręku z rozpiską - jaki kolor, rozmiar itd.
Edyto, zgadzam się w 100% co do hortensji i tekstu o "dole" A tak przy okazji zapytam - jaki obwód a właściwie ile tak do przodu rośnie Silver?

Złożyłam zamówienie w Floribundzie - ufff, dobrze, że jesienią przyjdą róże - bo przecież nie mam jeszcze rabaty!
I tutaj okazuje się, że mam problem ( jak nigdy ). Nie umiem na razie jej linii wyznaczyć, którędy ma przebiegać. Chcę żeby było od początku dobrze i żebym w przyszłości nie narzekała. I chodzę na to pole i oglądam je z każdej strony i nie wiem nic...pustka Wiem jak kolorystycznie chcę, czyli która róża koło której itd. I tyle

Miałam napisać jakie zamówiłam róże, ale ciut tego jest i nie chce mi się stukać w te klawisze Z tych poleconych nie było wszystkich Lets Celebrate jest, Mary Rose i Burgundy Iceberg są również Od każdej z Was po jednej
Na razie!!! Dobrej nocki

Aniu, Silver Doller osiąga do 1,5 metra średnicy .

Dzień dobry postukaj Aniu w te klawisze i napisz co sobie zamówiłaś .Ja tam zaglądam codziennie i coraz trudniej mi wychodzić nie zamawiając .
A wciąż jakaś nowa mąci mi w głowie .Jeśli w tym sezonie uda mi sie przeżyć bez nowej róży ,to znaczy ,że jestem wyleczona .Ale Tobie tego nie życzę .
Masz jeszcze wiele miejsca na choroby

Dzięki Edytko za info
Ewuniu - dobrze, że z rana napisałaś, bo jeszcze nie zdążyłam się zmęczyć Oprócz tych trzech ( poleconych ) zamówiłam : Eyes for You, Angelica, Gardener's Friend, Big Purple, Comte de Chambord, Louis Odier, Marguerite Hilling , Princessa Alexandra of Kent, Princessa Alexandra Renaissance... tyle na ten sezon;

***
Nie dam jednak Silver Dollar na nową rabatkę, bo to jest miejsce ( zapomniałam zupełnie ) właściwie cieniste. Budynki zasłaniają słońcu dostęp. I utknęłam w martwym punkcie.
Chwilami słoneczko dochodzi w południe i jest rozproszone bardzo. Może azalie i liriope??? W mojej szkółce wiosną mają ich niesamowity wybór a i Rh. Nie wiem jak teraz , będę tam w tym tyg. to zerknę. Ale na takich roślinach kompletnie się nie znam i jakoś ich unikałam.
Wsparcie potrzebne w wyborze roślin na tę rabatkę Dodam, że pomimo osłonięcia tego miejsca budynkami - wiatry potrafią narobić tam szkód niemałych.
jakieś pomysły ?

Jak się mają przesadzane rośliny? Wszystko żyje?

Taki nasz los... Tylko kto zechce zamienić się na inny?

Niedawno byłam na wsi u mojej mamy... Wszędzie rosną i tańczą na wietrze łany kosmosów Moja siostra uparcie nazywa je "motylkami" i coś w tym jest


Ty je masz, a ja nie i baaardzo żałuję... Znów zapomniałam

Same Ci się wysiewają czy pomagasz im?

Potargaj ode mnie sforę

Ja też je nazywam Siberko motylkami. W tym sezonie kupiłam nasiona, bo moje niestety uzbierane wylądowały przez pomyłkę w koszu A od początku jak tutaj mieszkam, motylki sieję, są i będą. I pewnie moi synowie tylko z nich mnie zapamiętają Chętnie Ci wyślę - mówisz i masz
Wszystkie przesadzone żyją, chociaż coś stan tujek przestał mi się podobać
a psiska wytarmoszę nie może być inaczej.

Aniu jaką szkółkę masz koło siebie z azalkami i rodkami ? .Niesamowicie mnie zaciekawiłaś ,bo jak wiesz ,to kolejny mój fijoł

Ewuś to taka lokalna szkółka, jestem bardzo z niej zadowolona. Nie mają sprzedaży przez neta. Ale żebyś widziała ich rodki i azalie, rozmiary, kwitnące we wszystkich kolorach - kobiety widziałam tam szalejące wśród tego wszystkiego. Nie wiem jakie odmiany itd. ale mogę jak chcesz podpytać, bo i właściciel i główna pracownica weszli ze mną w konszachty niemalże i np. Zebrinusy czy też trzcinniki sprowadzili na moje osobiste życzenie. O byliny "molestowałam" i są - giętcy ludzie. A i do mnie zadzwonili, że trawki są , czekają.

edit: również u nich kwitnące magnolie - każdego roku duży wybór i różne odmiany. Minusem jest częsty brak u niektórych roślin nazw - nie wiem jak przy azalkach i rh...