Czyli następny zlot w Rozczochranym?

Ewuś, trzecie od dołu - co to?

beatrix+ napisał: Właśnie, mnie też to zaintrygowało.
Co do Wrocławia, to mi smutno, że zostaną Ci w pamięci nieciekawe obrazki. Dobrze chociaż, że telefon odzyskałaś i lody smakowały.

Witaj Ewuniu,pospacerowałam po Twoim ogródeczku uważając by nic nie podeptać.Nie bardzo wiedziałam w którą stronę patrzeć ponieważ masz same rarytasy. Cudnie kwitną u Ciebie piwonie,moje w tym roku przez upał i wiatr były dość kiepskie i bardzo krótko kwitły.Jeśli pozwolisz to będę zaglądać na Twoje rabatki

Hej Ewciu
Dobrze, że odzyskałaś telefon, szkoda, że Wrocław tak niemiło się przedstawił. Sama się nieraz zastanawiam, co widzą ludzie odwiedzający Kraków. Bo mieszkańcy, przyzwyczajeni do codzienności pewnie na niektóre rzeczy nie zwracają uwagi

I ja jestem zaintrygowana tym 3 zdjęciem od dołu. Wygląda kosmicznie! Rozczochrany jak zwykle pełen kwitnącego uroku. Podziwiam Cię, jak dajesz radę z zapamiętaniem tylu gatunków i odmian? Stosujesz znaczniki?
ps. przykro mi z powodu niefajnej przygody.

beatrix+ napisał:
Jak będzie mnie stać na trzech ogrodników, kilku chłopów do zrobienia porządku i remont chałupy -- wtedy można się będzie do mnie zlatywać nawet na miotłach.

Ta roślina na trzecim zdjęciu od dołu to kalmia szerokolistna.

Witaj Gosiu i zapraszam do odwiedzania rozczochranych rarytasów.

Ewo - Efkaraj -co do Wrocławia to dawno nie widziałam takich obrazków, często wyjeżdżam i mam porównanie.

Lukrecjo, krzewy zapamiętuję wraz z nazwą odmiany zarówno po polsku jak i po łacinie, nie mam z tym problemu. Sporo bylin także pamiętam, znaczniki stosuję przy powojnikach, irysach, piwoniach, liliowcach, funkiach - w większości bo nie warto zaprzątać sobie głowy tysiącami nazw odmian

Dziś dzień lenistwa, tylko trochę poskubałam w chwastach, potem pojechaliśmy sobie do kina ocenić film 'Powidoki'. Teraz siedzę w Prusach Wschodnich w XIX wieku i szukam przodków.

Bez czarny Eva - Black Lace.
















Uroczy i pięknie pachnący jaśminowiec drobnolistny Mont Blanc



Powojnik Madame Julia Correvon.

Wiatr, chłód i trochę deszczu pod wieczór, a ja czekałam na dużą ulewę bo gleba na powierzchni twarda jest jak kamień, a chcę jeszcze posadzić trochę roślin, kiepsko wyrywa się też zielsko z takiej skały. No nic to, liczę na jakieś intensywne opady nocnymi porami w najbliższym czasie, w dzień ma być bezwietrznie i sucho .





Madame Julia Correvon.


Cudny jaśminowiec Innocence.




Pęcherznica, piękna odmiana, bardzo ją lubię.


Bzy czarne - Eva i Aureus.


Sympathie.



Zamuliło mnie kilka dni temu i nie mogę sobie przypomnieć nazwy tej róży choć dobrze wiem, że wiem co ona za jedna. Katastrofa New Dawn???


Tojeść.


Cudny jaśminowiec Belle Etoile.


Moje najwcześniejsze lilie, niziutkie i niezawodne.

Ewuś cudne te Twoje krzewy ale już się powtarzam szczególnie sliczne jaśminowce szkoda że takie duże rosną

Danusiu, nie mam dużych odmian jaśminowców, mam małe odmiany takie zgrabne. Uwielbiam je i tylko w tym roku dokupiłam ze 4 nowe odmiany. Lilaki i jaśminowce królują u mnie ze względu na zapach, no ale i tak mam ich dużo mniej niż hortensji - tych u nas jest ponad 60, samych ogrodowych mam ponad 30 odmian.

Rozkwita hortensja ogrodowa Dolce Kiss.

60 odmian hortensji , -to będę czekać na fotki bo to jedna z moich chorób,Ewo -jak Ty to wszystko ogarniasz?

Pieknie w Twoim rozczochranym, masz tyle drzew, krzewów, kwiatów, nie do ogarnięcia dla mnie. Urocze miejsce, szczególnie działa na moja wyobraźnię przenikanie form i kolorów.
Tyle hortensji to juz niemal kolekcja, masz jeszcze w planie kolejne?

Żaneto, co do hortensji to pokazuję je wybiórczo, w sumie tylko te, które są dość duże, reszta musi podrosnąć
Ewo, zawsze kupuję hortensje w szkółkach, o ile trafię na jakąś, której nie mam. Ja zbieram bukietowe, piłkowane i krzewiaste, M. diabelne ogrodowe, które kwitną jak im pasuje w naszym klimacie. Tu nie ma co planować bo jak jest to biorę

Witaj Ewuniu na widok Twoich roślin w ogrodzie zazdrość mnie bierze ale masz tego,tyle hortensji miałam 6 dokupiłam 8 ogrodową mam 15lat i nigdy nie zakwitla bo mróz zmrozi jej pąki a zawsze zapomne okryć, we Wrocławiu byłam mając 16 lat ale nic nie pamiętam tylko Zoo
Moje krzewuszki dwie młode mają kilkanaście kwiatów,a te starsze dziwna sprawa obsychają im gałęzie miałam piękny krzak dwa lata temu i jak była susza stulecia pół mi uschło i została jedna gałąź
Niby kwitnie ale krzak nie wygląda ciekawie,pozdrawiam Cie serdecznie

Witaj Dagmaro
Co do krzewuszek to one zwyczajnie przemarzają, ja już z nimi przystopowałam bo kiedyś miałam krzewuszkowy czas. Mam ich ponad 20 odmian i teraz tylko niskie kupuję aby dać radę z przycinaniem jak po zimie straszą. Hortensje ogrodowe i u nas czasami słabo kwitną albo wcale, ja ich nie lubię, no ale M. uparty i zawzięty.
A w ogrodzie coś tam kwitnie, a ja robię analizę i myślę co dokupić aby za rok było więcej koloru w konkretnych miesiącach .

Kwitnie jaśminowiec Belle Etoile, jeden z moich ulubionych jaśminowców.








Sympathie.












Róża New Dawn rozkwita.






Madame Julia Correvon coraz piękniejsza.


Bez czarny Aureus - monstrum, w ciągu trzech sezonów osiągnął ze 3 metry wysokości.








Kolcosił odrasta po mocnym przycięciu wiosną.

Widzisz miałam w Radkowie kupić Belle Etoile i zapomniałam nie zapisane, nie kupione.... ale ten drobnolistny bardzo ciekawy, nigdy takiego nie spotkałam a wiesz, że uwielbiam mnóstwo małych kwiatków... ciekawe czy trudno bedzie go wypatrzec, w szkólce obok mnie w ogóle jaśminowców nie sprowadzają, przecież maja oszałamiający zapach, wydaje mi sie jednak, że ludzie przedkładają wygląd nad zapach......

Witaj Ewo. Jaśminowca Belle Etoile polecam, jest dość niski, ale rozłożysty, taki przewieszający się. Zapach ma cudowny bo z taką nutką egzotyczną, ten drobnolistny za to, to bardzo zwarta i niska odmiana o nazwie Mont Blanc, do tego powtarza kwitnienie. W tym roku kupiłam kolejne jaśminowce - odmiany mniejsze oczywiście (Girandole i Biały Karzeł). Co do Mont Blanc to trudno go kupić, ja swojego kupiłam wiele lat temu i ma zaledwie metr wysokości, nigdzie go więcej nie widziałam w szkółkach.

A u nas nadal susza, brak porządnego deszczu od tygodni, cały dzień używamy studni i woda się leje pod różne rośliny, przekładam tylko węże bo mamy rozgałęzione ustrojstwo po całym terenie.

Jeszcze trochę zdjęć uroczego i pachnącego Belle Etoile.


















Pierwszy liliowiec rozkwita.

Witaj Ewo
Ja tam za dużo krzoków nie mam, ale mam wrażenie, że pod wpływem Twojego rozczochranego zacznie powstawać długa lista chciejstw.
Na pierwszym miejscu jest bez czarny.Mam swojego ulubionego w Wojsławicach.Zawsze przy nim przystaje i zachwycam sie.
Czy on jest bardzo wymagający.Bo u Mnie zostały juz tylko fragmenty z bardzo kiepską ziemią.
Moja LP bardzo lubi zapach jaśminowca.Kupiła.Posadziłem.Kwitnie i franca nie pachnie.
Dla znajomej poszukuje kalinę Dawida.Masz może?
Tak w ogóle to bardzo się cieszę, że Ciebie poznałem.

Witaj Jurku, mi też było miło Ciebie poznać i już wyglądałam za Twoim ogrodem na forum aby tam skrobnąć coś, ale zawsze gdzieś wpadałam i w końcu się zakręciłam z tym Twoim wątkiem .
Co do bzów czarnych to według mnie nie mają one żadnych wymagań, ja swoich nawet nie podlewam, no ale ja mam bardzo żyzną glebę i ona długo trzyma wilgoć. Podobno są to rośliny lubiące kiepską ziemię, no i u mnie powinny marudzić, a rosną jak szalone. Jaśminowca niepachnącego bym wywaliła, trafiłam sama dawno temu na takiego i w końcu go wykopaliśmy. Uwielbiam jaśminowce i kolekcjonuję je ze względu na piękny zapach, a potem ze względu na ładne kwiaty . Kalinę Dawida miałam w pojemniku, ale kiedyś została na zewnątrz w czasie jak nadszedł mocniejszy mróz i już jej nie mam. Jak dla mnie nic ciekawego nie przedstawiała sobą, a już najbardziej zawiodły mnie jej malutkie kwiatostany. Może skusze się kiedyś ponownie i lepiej ją ocenię

Dziś u nas straszny upał, nawet psy unikają ogrodu i pokładają się w domu na podłodze.

ewulab napisał: To jest dokładny opis mojego ogrodu, bo w Twoim to ja widzę i skład i ład i zadbanie, masz piękny ogród

Wrocławska "przygoda" nieprzyjemna , dobrze że udało się odzyskać telefon. W zasadzie szkoda że wybrałaś do zwiedzania rynek a nie na przykład Panoramę Racławicką wroclaw-info.pl/museums/view/type/5/view/213/m/38/lang/PL bo warta jest obejrzenia

Piękna Twoja róża Sympathia, ja miałam dwie, też piękne były, po tej zimie jedna padła na amen a druga odbija od ziemi

Pozdrowienia zostawiam

Aaaaaa, jeszcze drapanko za uszkami dla futrzaków