Ewo, tak sobie wchodze do ciebie i oglądam i powiem, że pięknie sobie to wymyśliliście. Jednak uprzejmie proszę o zamieszczanie większej ilości zdjęć ogólnego widoku - robi wrażenie

A mi twoja ruda czuprynka przypomina bardziej szkocką tudzież irlandzką

Ta młódka to Ty? To powiem Ci, że powinnaś zmienić zdjęcie w awatarze, bo wzięłam Cię za znacznie starszą . Myślałam, że to osoba spoza naszego forum .

Ness napisał:
Na jedno wychodzi ponieważ Wikingowie szaleli na wyspach już w IX wieku i albo toczyli tam boje albo osiedlali się na stałe jak w Irlandii i asymilowali ze społeczeństwem w sumie dominując je swoimi genami - a tak w ogóle to słowo wiking nie jest określeniem grupy etnicznej, a pewnego zajęcia ludzi z północy. Sami Normanowie, którzy podbili Anglię byli przecież potomkami Wikingów nawróconych na chrześcijaństwo, oj ciekawa jest ta najdalsza historia - oczywiście dla mnie
Postaram się poprawić i robić więcej zdjęć widokowych

Edytko, no fajnie być młodą w okolicy pięćdziesiątki, a ciekawe jest bardzo jak różnie odbierają inni zdjęcie w avatarku bo dla mnie ono jest ok i bardzo rzadko akceptuję swoje zdjęcia, a tu okazuje się, że jestem na nim stara baba. Z drugiej strony jestem już podstarzała więc wszystko się zgadza

U nas chyba ciepło, w każdym razie rano skakałam po ogrodzie w wielkie pareo owinięta jedynie bo i tak nikt tu nie jest narażony na zobaczenie tego i porażenie nerwów wzrokowych Potrzebujemy deszczu, tak z dobę powinno padać aby ziemia się ładnie nawodniła, no ale marzenia to jedno, a to co za oknem to real.

Czy na 6 fotce od dołu ,to jest jaśminowiec ? piękny cokolwiek to jest Na awatarkowej fotce wyglądasz ,jak jakaś gwiazda filmowa .Bardzo szykownie .Mnie osobiście bardzo się podoba

Nowinko miła, witaj, tak to jaśminowiec Belle Etoile, jeden z późno zakwitających i najdłużej kwitnących, o cudnym zapachu. Na fotce w avatarku mam fryz prosto z salonu Macieja Wróblewskiego - owszem, fajnie tam robią włosy, jednak ja jestem prosta kobieta i źle się czuję w takich wyprostowanych i nieco nienaturalnych włosach. To na zdjęciu to tylko efekt suszenia na grubej szczotce przez zdolnego fryzjera, mają zakaz używania lakieru u mnie i innych głupot bo nienawidzę.

Ewcia ma rację ,że fryzura szykowna i bardzo mi się podoba, ale faktycznie na zdjęciach złotowych masz kilkanaście lat mniej...Ewciu pochwal się jakie floksy kupiłaś?

Żanetko, kupiłam tylko dwie odmiany: TEQUILA SUNRISE i ORANGE PERFECTION, w sumie z ciekawości czy kolejne nowe odmiany będą u mnie na chwilę czyli kilka lat. Floksy bardzo lubię bo pamiętam je z ogrodu prababci, ale to były te stare odmiany, które i ja mam u siebie od lat i sobie rosną bez problemu.








Tawułki chińskie.

Floksy obejrzałam sobie ,Ewciu -czy Ty wiesz ,że moja rutewka jeszcze jest w pąkach....

Podglądam ten Twój bajecznie od wiosny kwitnący ogród. Kolekcja hortensji imponująca - bardzo je lubię, chyba najbardziej z wszystkich roślin. New down niby młoda, ale jak spektakularnie kwitnie! Moja kilkuletnia bardzo przemarzła podczas tych koszmarnie zimnych dni późną wiosną, kilka naprawdę grubych pędów zdechło jak nic.
Podziwiam wciąż, na wdechu z oczarowania.
Na taką katalpę jak Twoja też czekam Buziaki!

Witam.
Żaneto, co do rutewki to dziwna sprawa, że tak późno będzie kwitła, moja już prawie przekwitła, a floksy to kupiłam tak sobie bez wiedzy jaki będą miały kolor, ten orange to wiadomo, że jakiś mix pomarańczowego, ale ten drugi to nie miałam pojęcia, że też taki sam prawie będzie, a nie chciało mi się na miejscu sprawdzać w internecie. Ogród duży to oba się zmieszczą
Lukrecjo, nasza katalpa ma jakieś 7 lat maksymalnie, jest dość duża, ja się już do niej przyzwyczaiłam to może wydaje mi się normalnej wielkości . Róża New Dawn młódka bo posadzona dwa lata temu, ale jesienią, to w zeszłym roku dopiero się rozrastała, jakimś cudem przetrwała zimy i przymrozki wiosenne, czego nie mogę powiedzieć o kilku innych pięknych różach niestety.

U nas kolejny suchy i słoneczny dzień, od rana mam włączoną studnię i ogród się podlewa. Jak byłam na zjeździe to M. załatwił mi piękne berberysy Aurea, postawił zraszacz przy nich i lała się woda w pełnym słońcu na liście........, liście oczywiście poparzone i zmarnowane natychmiast zostały, a M. twierdzi, że to w ciągu trzech dni szkodniki obżarły co jest bzdurą.









Ogrodowa Dolce Kiss.


Stara i niezawodna Lichtkönigin Lucia.

Ewa, a co to takie pokręcone - przedostatnie zdjęcie z poprzedniego wpisu
A ten dziurawiec jak się zwie? Widziałam kiedyś piękny dziurawiec w Wojsławicach, zachorowałam na niego ale potem czytałam w necie, że przemarza. Mam dziurawiec Hidcote i faktycznie słabo odbija po zimie Jak rośnie Twój?
Piękne, zadbane rośliny prezentujesz, jaśminy

Marysiu, to pokręcone to kiścień Curly Red, miałam kilka, a zostały 2 bo psy upodobały sobie rabatę pod domem i jak zimą wychodziliśmy to co rusz lazły tam sikać z rozpędu, w końcu nastawiałam wokół donic różnych, ale i tak część się zmarnowała, a ostatnie odbijają i nadal muszę je chronić. Dziurawiec Hidcote miałam przez kilka lat, ale tylko w jednym sezonie był wielki, gęsty i ładnie kwitł, a tak to przemarzał i w końcu go nie widzę w tym roku, inne odmiany u nas też przemarzają, a ta jakimś cudem w gruncie rośnie i kwitnie. Nazwę muszę odszukać. Kilka odmian miałam w donicach i pięknie rosły.
Jaśminowce są cudne i bardzo je lubię za zapach, ale wczoraj osobiście jeden wycięłam bo już takiego mam, a ten rósł bez sensu posadzony dawno temu i zawalał mi pięknego Palibina, w dodatku kwitł kilkoma kwiatami.

Dziś troszkę poskubałam w ogrodzie i posadziłam jakieś rośliny, niestety ziemia nadal jest jak skorupa, a deszcz zaszczycił nas dziś dwa razy po 4 minuty. Istne szaleństwo opadów mamy w tym roku.





Kirengeszoma ładnie się rozrosła, posadzona była rok temu.


Dwulatka Elmshorn.












Róża New Dawn.


Róża Sympathie.


Róża Sweet Haze.

Ta ostatnia róża bardzo przypadła mi do gustu ale widzę ,że spora.....i hortensja ogrodowa -ciekawa ,zresztą wszystkie Twoje rośliny takie dorodne .Ewo u Ciebie nie ma ślimaków?

Witaj Żaneto.
Mamy bardzo mało ślimaków i tylko te skorupkowe, wiosną jak robimy porządki to zbieramy je i wywozimy daleko. Bywają lata, że znajdę w sezonie 2-3 ślimaki, a bywa, że jest ich dużo więcej, ale to co czytam na forum o ślimakach to mnie nie dotyczy na szczęście. A róża Sweet Haze tak szaleje w moim ogrodzie, nie powinna być aż taka duża, chyba jej pasuje nasza ziemia Ona ma około 150 cm wysokości, ale i szerokości też tyle.

Niedługo zakwitnie pierwsza bukietóka - Prime White/Dolprime


Nasza staruszka ze swoją kosteczką, żaden pies nie ma prawa się nawet zbliżyć do kosteczki

No proszę już hortensje kwitną , ależ to wszystko galopuje
A młoda New Dawn jakoś na młódkę nie wygląda, ciekawam jakie wymiary osiągnie po kilku latach

Witaj Wiesiu.
Hortensje bukietowe w większości zawiązują dopiero pąki kwiatowe, jak ma się ich kilkadziesiąt w ogrodzie, to można porównać kiedy, która rozpoczyna kwitnienie. Dolprim jak zawsze jest pierwsza, nawet Early Sensation jest daleko w tyle za nią. Róża New Dawn rzeczywiście jest dość ładna jak na niecałe dwa lata w ogrodzie.
U nas w nocy przeszła silna burza i w końcu spadł porządny deszcz - w zasadzie ulewa. Niby dobrze, ale siła deszczu położyła wiele roślin, a od rana mamy saunę koszmarną i nawet psy nie chcą leżeć w ogrodzie w cieniu.

Brzoza Golden Treasure.




Miskant Zebrinus.

U nas chyba ciut deszczu było nocą, bo grzmiało, ale to kropla w morzu potrzeb W ogrodzie czuję się jakbym do piekarnika weszła Rośliny przypieczone

Ewus melduje że jestem cudny ogród ogladnęłam i muszę Ci powiedzieć że poprawiłam sie i zdjęcie wstawiłam aaaaaaa i pada u mnie pada -wreszcie

Marysiu, Danusiu dziękuję za odwiedziny.

Witam po dniu parnym i bardzo nieprzyjemnym, dopiero pod wieczór przyleciał delikatny wiatr i zrobiło się przyjemniej. Rośliny powoli się podnoszą po ulewie, ale niektóre są niestety połamane.
Nic szczególnego u nas się nie dzieje więc nie ma o czym pisać ani nad czym się rozwodzić, tu też spokojnie i sennie więc wstawię tylko kilka zdjęć bo za kilka dni wyjeżdżam na dłuższy czas i ogród w tym roku przejdzie mi obok nosa.