Vero, takie fakty a na więcej nie mam szans, mi to wystarcza w zupełności ale puszczac w eter
Kondziu, marketing rodem z PRL-u
Ela, siedź w kącie, znajdą cię
kupiłam kiedys nasiona cytrynowej ale nie wysiałam, dalej tkwia w torebce
mysle, że różnic w upraiwe nie mam za to w jakości nasion tak. Kiedys siałam coś z polskich nasion, chyba Karwinskiego, 2 lata próbowałam i nic nie wyrastało a z nasion od SR owszem, no ale nie jest to normą.
Danusiu, ten sam....
Miłka, masz rację, że to kwestia spojrzenia ale...teraz panuje trend wydzielania wnętrz, podkreślania ich żywopłotami czy architekturą, na pewno daje to większe mozliwości chociażby w tworzeniu rabat, zakątków, to juz całe widowisko. Takie ogrody bardzo drenuja kieszeń, natomiast ja operuję ubogimi środkami, sama twierdzę, że rosliny to nie wszystko więc dokładam jakies rupiecie zaledwie2smiech
Mysle, że nie odezwą się juz.......
Wróciła zima, z potwornym wschodnim wiatrem i sporymi opadami sniegu, dlaczego śnieg przyszedł po ataku mrozu dopiero
nie wiem jak to przysłuży sie ciemiernikom i wrzoścom, tych szczególnie szkoda, bo owady maja na czym uzywać na przednówku. Z okolicy zleciały się stada kwiczołow, kosów, szpaków biedaków, które są zbyt delikatne na takie dictum pogodowe, oczywiście rudziki i masa innej drobnicy bo ptasie radio działa, wiedzą, że tu ptaki maja szwedzki stól
dzisiaj zjadły 5kg jabłek, 4kg słonecznika i kg płatków.....ufffff, przez cały luty i połowę marca nie były widoczne a dzisiaj.....
biedaki.
Cos tam wysiałam i zdążyło wykiełkować, trzeba juz pikować no i siać całą resztę, a jest tego
w ganku mam zastawione doniczkami, w których siedzą karpki łubinów, maków, malw a łudziłam się, że o tej porze będą juz w ogrodzie na rabacie
wystawiłam z garażu donice z agapantami, żeby wątłusze nie rosły bez światła i została mi ścizecka między drzwiami
do tego azalia m/m i hortensja tez wydarta z garażu z powodów j/w