To Olusia ocet jabłkowy też produkuje ??? Nie miałam pojęcia

No , produkuję , ocet jabłkowy bez jabłek ....
Ja chyba dzisiaj bakalii na makiełki nie pokroję

A Elżbieta - Ania nas wykopie za prywatę urządzaną w Jej wątku

Zamiast z nami pić to gdzieś łazi

Ja skrzętnie odnotowuję, co kto gwizdnął i w Świętej Katarzynie wystawię wam rachunki. Z torbami na proszone pójdziecie, bo słone procenta wam doliczę

Pikutek, powiadasz, że masz przepastny brzuch? Ciekawe, gdzie go chowasz, że nie widać

Polu, brzuch to tak jak balonik nadmuchuje się a potem spuszcza powietrze
A paprotkę podpędzę to jak sprzedam może wyjdę na swoje

Elunia no powiem Ci wiedziałaś jak mnie ściągnąć i obiecuje że zrobię co w mojej mocy żeby mi M nie odmówił
Co do ogrodu to pięknie pokazany a dziewczyny to widzę że ładnie Ci jabłonkę opędzlowały

Poll napisał:

To może zlot na styczeń przełożyć, coby te procenta tak drastycznie nie rosły

Moje Kochane Dziewczyny jak dobrze, że jesteście !!!!!

Inspekcja na działce, cydr i ocet jabłkowy produkują , a ja leżę odłogiem.
Odkąd ekipa pogotowia ratunkowego przywróciła mnie do życia, spałam przez dwa dni. W krótkich przerwach zerkałam jednym
okiem na forum, ale nie byłam w stanie pisać.
Dziś przeczytałam Wasze wpisy, uśmiałam się do łez i stwierdzam, że " jesteście lekiem na całe zło ".


Olusia ciut czekałam na Twoją fotorelację, ale warto było - nie wiedziałam, że mam taki ładny ogród.
Za rządzenie się w kuchni , nie przepraszaj, raczej spraw, żeby to powtórzyć,
a ja będę miała okazję do rehabilitacji, za brak uwagi na otwarty bagażnik.

ino też lubię takie inne spojrzenie.

Żanetko dziękuję, na wiosnę niektóre rabaty będą wyglądały zupełnie inaczej, nie tylko dlatego, że będzie zielono, jesienią była mała rewolucja.

Verciu chyba nie dałybyście rady, a po stronie warzywnika jeszcze druga rośnie. Poza tym Olusia nie jadła, bo nie było czym obrać,
Wiesia do swojego przepastnego brzucha zmieściłaby nie więcej niż dwa, Nela - nie wiem czy lubi jabłka.
Urodzaj w tym roku był taki, że Miłka pewnie nie miałaby mocy przerobowej.

Miłeczko jabłka były bardzo soczyste, te które Olusia uwieczniła, to mieszanka krzyżówka szarej i złotej renety. Dobre na cydr?

Polutku wybacz, ale my w głowach miałyśmy zbyt zielono, oj wstydzę się, a mogę winy odkupić np. agrestem - bo chyba lubisz,
albo truskawkami.
Ja też w swoim posiadaniu mam koszulkę i plakietki wolontariusza i vipa.
A może już lepiej - jak sugeruje Vercia - zrobić zlot w styczniu?

Danusiu wiedziałam i trzymam za słowo.
Gospodyni była tak chytra, a dziewczyny tak skromne, że zbierały tylko spady.

Wiesiu, Ty grubasie, powtórzę pytanie za Polą - gdzie ukrywasz swój brzuch?

Dagusiu, dziękuję. Zimę taką prawdziwą też lubię, a szczególnie białe Boże Narodzenie, ale u nas wczoraj ponoć było +10,
więc szans na białą wigilię, żadnych.

Kochane, wszystkim Wam i Waszym bliskim, życzę zdrowych, radosnych, rodzinnych i niezapomnianych świąt .

Elżbietko, przede wszystkim zdrowia bo trochę mnie wystraszyłaś tym pogotowiem.
Choinka śliczna a prezenty pod nią .....

Elu, z okazji zbliżających się Świąt i Nowego Roku życzymy Ci dużo zdrowia, wzajemnej życzliwości i samych sukcesów w pracach ogrodowych

Elunia mocno i życzę zdrówka przede wszystkim i czego tylko sobie marzysz na te Święta spokoju i radości w gronie najbliższych

El - Aniu, dbaj o siebie, plisssss
Też nie mam śniegu i nawet widoków na coś białego
Podsyłam Ci bałwanka, wprawdzie nie śniegowy, ale mojej roboty - udaje zimę



Szczęśliwych Świąt i szybkiego powrotu do zdrowia

Elżbietko, Ty, to teraz nogi do góry i nawet palcem nie tykaj świąt, one są co rok a zdrowie i życie tylko jedno, unikalne. Trzymaj się nam kobietko i zdrowiej.

Ela! Zdrowia i sił życzę!
Bez Twojej zgody ani jednego jabłuszka na cydr bym nie wzięła! Ale muszę je spróbować, czy się nadają! Może będzie okazja, ale wyobrażam sobie, że są pyszne, skoro to mieszanka takich szlachetnych odmian!

Elu -Święta minęły...mam nadzieję ,że trochę odpoczęłaś i siły wróciły,zdrówka życzę

Elu aż mnie zmroziło to pogotowie, trzymaj się i odpoczywaj i czasami daj znać co słychać i jak ze zdrówkiem

Elu na wyjeździe nie miałam dostępu do internetu ale podczytywałam nie mogąc Cię podtrzymać na duchu .
Eluniu zdrowiej i dbaj o siebie -przesyłam dobra energie

Elżbietko skrobnij proszę kilka słów.. że wszystko ok..

Ela codziennie JEST macana przez przystojnika...znaczy kręgosłup.
Ale dziś mi sie śniła, zatem telefon poczyniłam.

Wszystko dobrze, prócz netu- całe 2 dni!
Ela zrozpaczona!