Moniko -obiecane fotki azalii bez Arpege bo jej fotki nie znalazłam
Yellow Pom Pom



Azalia Mount St.Helens




Sunte Nectarine


a jedank jedną fotkę Arpege znalazłam

Azalia Aprikot

Żanetko w koszyku Królowa Jadwiga i Double kiss, i oczywiście bez japoneczek koszyk byłby niepełny , tym razem czeskie.

zanetatacz napisał:
No niestety Żanetko, ale 'Krakovca' nie wzięłam. Tam gdzie mam sadzić wiosną rodki, rośnie już czerwony Mieszko I i (jak wreszcie zdecyduje się zakwitnąć) 'Kazimierz Wielki'. Muszę przełamać trochę tę czerwień. Kupiłam więc całkiem znane i szybko rosnące odmiany. Bez szału. Choć nowości bardzo mnie ujęłay, zwłaszcza 'Klenova' za czerwono-brunatne przyrosty, 'Kotnov' i 'Lipnice'... chyba muszę nowe miejsce przygotować

Tak sobie teraz myślę, że poczekam aż 'Elya' będzie... a wtedy się okaże że tamtych już nie ma...

Żanetko czy azalia Yellow Pom Pom łapie mączniaka u Ciebie?

Piękne te azalie masz
Te też cudne, przydał by się z hektar na wszystkie te cuda.

Aniu -zakupy cudne -będziesz zadowolona bo Królowa u mnie bezproblemowa i corocznie pięknie kwitnie ,na Double kiss też czekam bo mam od jesieni....
Efciu- za mną ten Krakovec chodzi może przy następnych zakupach...., a jest taki wybór ,żeby tak ogród jeszcze chciał się rozszerzyć. ...Twoje zakupy zacne a najważniejsze ,żeby zdrowo rosły a u Ciebie mają extra warunki Hachmanns charmant przecudny ,ale u mnie już dwa padły
Elu- na azaliach mączniaka jeszcze nie miałam ,w ubiegłym sezonie pojawił się na niektórych floksach ,prawda większa działka by się przydała ,ale czy sił by starczylo? to nie wiem ,kręgosłup i kolana wysiadają niestety....

Po południu wyskoczyłam na chwilę i ogoliłam róże ,większość bardzo nisko i nawet się zdziwiłam ,że większych szkód sobie nie uczyniłam nawet nie jestem podrapana

Pada deszczyk pada ....trawa rośnie......a żeby nie była tak miło to studnia wykopana a wody w hydroforze nie ma ,prawdopodobnie ,gdzieś pękła stara rura ,która idzie przez garaż pod płytkami ,albo zaraz przy wyjściu z piwnicy ,więc bałagan będzie jeszcze większy i może wiercenie nowego odwiertu było niepotrzebne bo to nie zawór zwrotny

Żanetko współczuję takie prace to zawsze demolka w ogrodzie.

A ja współczuję braku wody. Jak sobie radzisz? Czy to tylko woda do ogrodu?
Dzięki Tobie i Miłce dowiedziałam się jaki ptaszek mnie odwiedza od kilku dni. To czyżyk.
Weszłaby chętnie do Ciepłuchy, ale się boję.

Gosiu -to woda na potrzeby ogrodu....no i dzisiaj mnie majstrowie zmartwili bo będę musiałam przesadzić dwa wielkie rodki ,żeby mogli wejść przez ścianę do piwnicy ,nie wiem czy ich nie stracę ,ale jak się powiedziało a to i trzeba powiedzieć b....,też nie wiedziałam co to za ptaszki u Ciepłuchy sporo nowości ,ale część niedostępna jeszcze
Dzisiaj przy okazji zakupów kupiłam azalie japońskie -Arabesk i Amoena i fajne lampiony do ogrodu





Pszczółki się dzisiaj uwijały ,jakoś wcześnie w tym roku

-

Żaneto, myśl pozytywnie. Ludzie przesadzają rhododendrony, nawet duże okazy. Ważne, żeby zrobić to wczesną wiosną, czyli dokładnie teraz. Wyjąć je z jak największą bryłą korzeniową, panowie pewnie pomogą (w razie gdyby była zbyt ciężka, można przeciągnąć po grubej folii lub ceracie w nowe miejsce, o ile nie jest zbyt odległe). Potem dobrze podlewać i zapewnić sporo cienia w pierwszym okresie. Na pewno się uda. Jako ciekawostkę, jeśli chodzi o wytrzymałość, powiem, że mój sąsiad znalazł w lesie wyrzuconego przez kogoś rodka, nie ma pojęcia, ile mógł tam leżeć, zabrał do ogrodu, posadził w odpowiedniej ziemi i w zeszłym roku cieszył się już pierwszymi kwiatami. Byłem pod wrażeniem, aż trudno uwierzyć, a jednak.

Tomku -wykopywać będę sama ......no chyba ,że nie dam rady .Miejsca innego nie mam ,więc będą musiały poczekać w cieniu na ponowne wsadzenie , innej opcji niestety nie ma co będzie to będzie

Też będzie dobrze. Obsypiesz ziemią, przeczekają.
Przy okazji zapytam, czy łatwo się dowiercili do wody? Sam się wielokrotnie zastanawiałem nad studnią, musiałbym mieć jednak z niej odpowiednie ciśnienie, żeby system nawadniania był wydolny, a więc koniecznie dobrą pompę. Zużycie prądu to też jakiś koszt, dlatego wciąż się zastanawiam. Jakoś mnie odpycha ponowne rycie ziemi w ogrodzie. Niedawno zakładaliśmy system nawadniania, był straszny bałagan, więc na razie mam awersję, ale kto wie?

Tomku -my podobno mieszkamy na prarzeczu Wisły ,więc problemu nie było, wyciągnęli ładny żwirek woda na głębokości 6,5m poprzednio było na 7m i gdybyśmy nie myśleli ,że zepsuł się zawór zwrotny na poprzedniej rurze to byśmy wstawili pompę głębinową i nie było by tyle rycia a tak chcieliśmy podłączyć do istniejącej instalacji i to się udało tylko ,że jest gdzieś przeciek w starej instalacji bo woda ucieka a nie idzie do hydroforu a stara rura jest w piwnicy pod płytkami ,więc żal kuć i wymyślili ,że nowy hydrofor będzie w innym miejscu stąd to zamieszanie ,ale to podobna najtańsza opcja i bezpieczna dla pompy bo nie zamarznie

Żanetko to Ci współczuję, my mieliśmy akcję z wodą ze 2 lata temu, pogłębiali studnie ale to na działce no to nie aż tak było uciążliwe.
Jak Ty masz fajnie z tymi zakupami, jedziesz, oglądasz, kupujesz i masz, ja o wszystko muszę się prosić od czasu jak sama już samochodem nie jeżdżę, super te lampiony.
Azalki pooglądam jak wstawisz zdjęcia, jutro jedziemy na działkę mam nadzieję że podrosło u mnie co nieco od ostatniego razu.

Azaliowe wspomnienia cudne. I ja będę miała w tym roku pierwsze kwiaty na świeżo zakupionej azalii. Nie wiem nawet jaka to odmiana, ale na pewno mam gdzieś labelkę.
Lampiony cudne! Wieczorem wprowadzają niezwykłą atmosferę do ogrodu.

Studnia spędza mi sen z oczu i nadal nad nią dyskutujemy.......że może jednak inaczej to jeszcze rozwiązać
Miłko -azaliowe wspomnienia na życzenie Monisi,tak lampiony fajne są

Elu -przez pandemię to bardzo mało ruszam się z mojej wioski, więc zakupy to rzadkość ,częściej korzystam z internetu..
Właśnie przyjechała paczka od Kalisiaka ,sprawozdanie wieczorem

Żanetko w Twoi ogrodzie wiosna też już zawitała,

Geniu -w końcu się doczekałam ,dzisiaj to wręcz letnia pogoda
Zakupy u Kalisiaka-azalie japońskie 1Kirstin ,2,Herbert ,3.Thekla, rodki -Caroline Scholz i Robert de Belder i hortensja Lime Rickey






-Anoema
-Arabesk
-i z Dino taki maleńki Arkadius

Piękne zakupy Żanetko, przeglądam ofertę Kalisiaka, zastanawiam się czy Carolin Scholz' w ogrodzie Ewy Nowinki i u Kalisiaka to ta sama odmiana? On zamieścił opis jako kwiat czysto czerwony?
U Ewy- Nowinki zupełnie inny, który kolor jest prawdziwy?
Miałam zamówić u Ciepłuchy tego Duble Kiss, ale chyba od Kalisiaka wezmę bo terminy wysyłek sporo krótsze a dodatkowo chcę kupić azalię 'Michiko', Podobają mi się wszystkie, ale nie dam rady tego wszystkiego ogarnąć, niby wody po pogłębieniu studni mam full, w kilku miejscach rozłożone węże kropkujące, ale to i tak za mało. Powinien być system nawadniający z prawdziwego zdarzenia przy potrzebach wszystkich roślin.Byłam wczoraj na działce, zakwitły jednocześnie wszystkie krokusy, także radość była wielka, szkoda było mi wyjeżdżać( jak zawsze zresztą)
Dobrego dnia Ci życzę