Znowu całe popołudnie przepadywało co wyszłam to musiałam uciekać ,posadziłam zaledwie dwa rodki
-a to czeka na wsadzenie
-azalia nadbrzeżna





-flautando pełnia rozkwitu

Jestem zmartwiona bo dzisiaj odkryłam być może dlaczego P.J. Elite miał taką nędzna bryłę korzeniową bo dzisiaj pociągnęłam za liść hosty o średnicy 80cm i wyszła mi cała bryła okazało się ,że również podgryziona siłą woli siedziała w ziemi.... chyba karczownik znowu grasuje -już tak kiedys miałam najsmutniejsze jest to ,że to rabata rodkowa .....ech zawsze coś nie tak .

Żanetko, to nieszczęście..a jak poradziłaś sobie z poprzednim? czytałam o karczownikach, że trudne do pozbycia.
flautando, cudny.

Żanetko bliskość wody to właśnie ryzyko karczowników a tego dziadostwa trudno się pozbyć, walcz może się powiedzie.

Żanetko przepiękne te Twoje kwasoluby jest co podziwiać

Żanetko jak masz dość deszczu to podeślij trochę w nasza stronę.
Rodki i iryski pięknie kwitną,szkoda że nie macie pogody ,bo wtedy chyba kwiaty lepiej się trzymają.
Ciemierniki z Ogrodniczy Lublin malutkie,czy wszystkie kupowałaś z tych tańszych,bo chyba nie przysłali tych które były
po 38 zł takich maleńkich.

Dziewczyny -nie bardzo wiem jak z nim walczyć ,kiedyś miał puszki na patykach ,żeby robiły hałas i chyba muszę pozakładać z powrotem no i liczę na koty.Elu to było bardzo dawno i już nie pamiętam.....ale kiedyś borówkę miałam podżartą .
Gosiu - wstawiam Ci cennik -Helleborus 'Quitessa Honey' (Ciemiernik) 32.50
Helleborus 'Quitessa Sun' (Ciemiernik) 32.50
Helleborus niger ''Double Fashion' (Ciemiernik biały) 38.50
Helleborus orientalis 'Anemone Red with White Edge (Ciemiernik wschodni) 18.50
Helleborus orientalis 'Anemone Slaty Blue' (Ciemiernik wschodni) 16.50
Helleborus orientalis 'Anemone Yellow Spotted' (Ciemiernik wschodni) 16.,50
Helleborus orientalis 'Double Black' (Ciemiernik wschodni) 18.50 -mam nadzieję ,że urosną ...na razie zadołuję z doniczką
a iryski na wymarciu bo jednak za mokro u mnie jest dla nich ,kiedyś miałam dużo większą kolekcję ,ale już odpuszczam i nie dokupuję
Danusiu -dziękuję ,niestety ten czas powoli się kończy już zaczynam skubanie tysiąca kwiatów
Dzisiaj pierwszy dzień bez deszczu a na noc znowu tylko +7 prognozują .Cały dzień dzisiaj byłam w rozjazdach tylko obchód zrobiłam ogrodowy no i jeszcze pójdę zbierać ślimaki.

Żanetko dobry łowny kot potrafi skutecznie uprzykrzyć im życie, mój Edul potrafił złapać po kilka na tydzień, nie wiem czy je wszystkie wyłapał czy wyniosły się te co przeżyły ale długo z karczownikami się użerałam. Kiedyś w pułapkę złapała się młoda łasiczka czyli i łasice im uprzykrzały życie. Znajduję teraz różne otwory w ziemi i staram się je zatykać czym się da ale szkód nie widuję czyli to raczej przyjazne kopacze.

Majeczko- to prawda i liczę na swoje kocury ...właśnie z dwa tygodnie temu znalazłam takiego stwora ,ale nie pomyślałam ,że to karczownik niestety był mały ,więc pewnie cała rodzinka rządzi w ogrodzie...
Dzisiaj letni leniwy dzień ,nawet udało się książkę przeczytać na leżaku.....nawet podlewać nie potrzeba ,dzisiaj niewiele nowości




-nn azalia najstarsza i pięknie pachnąca

Żanetko dziękuję za odpowiedź.Ja zamówiłam u nich 7 szt. prawie wszystkie z tych droższych.
Sadziłam ze przyjdą w marcu,chociaż z jednym kwiatkiem.W maju napisali ze czekają aż sadzonki podrosną,
to zrezygnowałam z zamówienia.W sumie to dobrze zrobiłam,straszne maluchy przysyłają,porażka.

Gosiu - j też nie myślałam ,że tak długo trzeba będzie czekać ,nawet do nich pisałam .....a że małe rośliny to już wiedziałam od dziewczyn
W prognozach deszczu nie było a lało z trzy godziny i to porządnie ,w sumie dobrze bo już miałam dzisiaj podlewać....wyrwałam resztę niezapominajek ,posadziłam niecierpki co nie co przesadziłam i lunęło, ale zawsze coś do przodu

Żanetko, deszczu zazdroszczę, bo u mnie miało dziś padać na 100% i guzik było z tego padania.
Ciemierniki tez zamówiłam, ale trzech zamówionych nie było. Chcieli mi dać coś na podmiankę, ale zrezygnowałam z tej opcji. Reszta faktycznie przyszła małutka..

Polluś -no tak to z prognozami jest ......miejmy nadzieję ,że szybko urosną i będą oczy cieszyć '
W końcu ciepła noc +16 jest teraz ,wczoraj jeszcze mi ręce marzły przy zbieraniu ślimaków a dzisiaj w krótkich spodenkach ...wilgoć paruje .Dzisiaj 116 a wczoraj 144 ślimaki zebrane ,najgorsze ,ze obgryzły mi czubki kilku lili

Dzisiaj przyjechał Bylinowy Raj-dorodne sadzonki i o dziwo udało się im znaleźć miejsce



-Late Kiss
-Arpege

Robisz mi konkurencję z tymi zakupami do mnie też ciągle coś przyjeżdża .w sumie ,to drobiazgi ,które upycham po zakamarkach Ciekawa jestem ,co zamówiłaś w Bylinowym ,bo ja dwa floksy i dwa dzielżany ,A najchętniej ,to bym wszystko tam wykupiła .Teraz czekam na 3 funkie ,bo w cieniu ,to się jeszcze miejscówki znajdują ..Mam zajęcie dla palców ,bo różaneczniki przekwitają i skubać niestety trzeba ,a jest co .Susza ,jak była ,tak jest i pod tym względem ,to się już chyba nigdy nie zmieni .Nie wyobrażasz sobie ,jakie ja mam muskuły .Konewki ,to już mi do rąk przyrosły .Ale warto .

Ewciu -a ja o Tobie myślę od kilku dni bo mam jeden pąk na hortensji ,którą mi podarowałaś i chodzę koło niej na paluszkach i już się cieszę a ona po przejściach bo jak trochę podrosła to koty ją połamały ,ale dała radę .Co kupiłam 1.floksy -green lady ,orchid green, orchid yellow, jeana ,nirvana ,neon flare, septemberglut, blue boy, adessa rose eye, freckle blue shades,freckle pink shades,2.zawilec bressingham glow i monte rose oraz ostróżkę i 6 jeżówek.Dzielżanów kupiłam kilka w ubiegłym roku i żyje tylko jeden,floksów też kilka wypadło i jeżówek i pysznogłówek -dlatego udało mi się upchnąć zakupy w miarę szybko ......chociaż 20 doniczek liliowców stoi na balkonie ,ale to tegoroczne siewy, więc do jesieni w doniczkach bo by zginęły w tym buszu....Przykro mi ,że Ciebie omija ,ja na razie mam podlane dzisiaj też niebo zachmurzone ,więc pewnie popada. Hosty u mnie też przybywają a jest ich taki wybór,ze ciężko się zdecydować ,Pozdrawiam

Dzisiaj był stresujący dzień bo najmłodsze kocie chłopaki miały kastrację ....chyba wszystko jest ok ,zawsze to jest dla mnie ciężki dzień bo nie jestem w 100%przekonana do takich zabiegów....
zakwitł taki śliczny irys od Verci

Chłopaki szybko zapomną że byli chłopcami, tak będzie im łatwiej w życiu.

No pewnie tak Majeczko .....ale to jednak ingerencja w naturę i psychikę..
-azaleodendron zaczyna kwitnienie


-dalia w donicy

Dobrze, że kupujesz rodki, masz do nich rękę. Są piękne! Ale bylin też nakupowałaś. Ja już nic nie kupuję, zapełniam koszyk chciejstwami, a potem wychodzę ze sklepu
Podziwiam też Twoje irysy! Ten biało- fioletowy - no miodek!