Marysiu -przepis z internetu -30kwiatów obciąć zielone łodyżki, wyłożyć na biały papier , żeby robaczki sobie poszły
1 kg cukru może być mniej
1 litr wody
3-4 cytryny
Oskubane kwiaty włożyć do miski lub garnka do tego wyparzone pokrojone w plastry cytryny ,wodę zagotować z cukrem tak żeby cukier się rozpuścił ,zalać syropem kwiaty z cytrynami ,odstawić na 2-3 doby codziennie przemieszać , po tym czasie przecedzić przez gazę ,syrop podgrzać ale nie zagotować ,rozlać do wyparzonych słoiczków i odstawić do góry dnem do wystygnięcia albo krótko pasteryzować.Ja dla pewności wolę zapasteryzować.
Zuzia -a ja właśnie w zeszłym roku jakoś przegapiłam i bardzo mi tej zimy brakowało go bo lubię dodać do herbaty, a masz rację kwiaty mogłabym też ususzyć ,to chyba się jeszcze raz wybiorę .....posadziłam sobie za płotem jeden krzaczek i ładnie urósł ,ale jeszcze nie kwitnie,Dowcip całkiem trafny