też uważam ,że kącik przy drewutni jest -super

Dziewczyny - dzięki
Ale wiecie jak to jest w ogrodzie - nic nie jest ukończone do końca i wszystko wymaga poprawy Ale co byśmy robiły gdyby wszystko było cacy ???
Powiem Wam, że praca w ogrodzie totalnie mnie odstresowuje (chyba, że mam już dosyć i wkurzam się, że wszystko na mojej głowie ).

Dzisiaj i wczoraj tak już miałam dosyć wszystkiego (i wszystkich), że... przycięłam lawendy, winogrona, zrobiłam porządek w warzywniku, truskawkach, wyplewiłam skarpę, jagodnik, rozsadniki i jak wparowałam do ogrodu zaraz po pracy do wróciłam jak już się robiło ciemno...

Zapraszam na spacer po już trochę jesiennym ogrodzie

Tak na ostatnim zdjęciu kwitnący różanecznik - powariowały te rośliny



A to ostatni zakup - przypadkowy



I już na miejscu docelowym (po prostu czekało na te jeżówki)

Aga, zakupy przypadkowe są najlepsze
Cudowny czas dla traw i hortensji. Taki cudowny, ze w każdym ogrodzie podziwiam W Twoim też

W warzywniku też już jesiennie:





I moje pomidorki samosiejki. Sprawdza się teoria, że im mniej chuchasz i dmuchasz to rośliny lepiej rosną

Jeszcze trochę zestawień które bardzo lubię:

Porządeczek jak ta lala i nareszcie szersze spojrzenie na ogród
Jak Ci się sprawują te żółto-zielone żywotniki, wschodnie chyba ? Nie podmarzają?

Skoro jest piwniczka na wino - muszą być też winogrona






A to tegoroczna rabata - różano - bylinowa:

I kilka ślicznotek:









Też tak lubicie kosmosy? To tak wdzięczne kwiatuszki. I ślicznie wychodzą na zdjęciach

Ewuś widziałam u Ciebie trawiaste zakupy. Tego miskanta co kupiłaś (gracilimus) mam i jest na zdjęciach. Ja go bardzo lubię - będziesz zadowolona. Natomiast Red Baron u mnie wypadł. Może spróbuję na wiosnę. Tylko dość drogie to trawsko Ale ładne

Martuś do porządku to mi i hen , hen daleko. I to nie kokieteria. Na fotkach wszystko wygląda lepiej
Co do żywotników to niektóre mają suche igły od środka. Nie wiem czy to wynik zimy czy jakiegoś choróbska. Póki co jeden był do wymiany (były kopane z gruntu i sie nie przyjął) a pozostałe obserwuję. Ale przyznam się, że już przerabiałam temat wyrzucenia 30 żywotników . Przemarzły albo zostały przez przypadek opryskane (z góry za ogrodzeniem mamy pole i podczas oprysku mogło zawiać środek chem).

Aga nic, tylko podziwiać - stworzyłaś przepiękne zakątki i kompozycje . Nawet warzywnik w Twoim wydaniu jest fantastyczny.
Wrzosowisko powala na kolana - gratuluję

Vera dziękuję za ciepłe słowa
Ja cały czas zmieniam ogród. I tak chyba będzie zawsze
Co do warzywnika to bardzo lubię połaczenie roslin jadalnych z kwiatami. W tym roku i tak było słabo. Zabrakło min. aksamitek.
Warzywnik w formie skrzyni to był wybór bardzo świadomy. Ze względu na spadek terenu podlewanie było bez sensu. I żeby cokolwiek rosło postanowiliśmy zrobiliśmy skrzynie wkopane z jednej strony w skarpę. Kiedyś wrzucę zdjęcia z przed, w trakcie i po....
A tak pomijajac wszystko to takie rozwiązanie jest bardzo wygodne i łatwe w utrzymaniu

Witaj Aga, bardzo miły spacerek miałam, dziękuję.
Przyjemnie się chodzi po takim zadbanym ogrodzie, masz wszystko pięknie zaaranżowane.
Będę czekać na widoki z ogródka w innych porach roku.

W zestawieniu nr dwa to co jest oprócz rozchodnika?

Witam Cię Nelu w moim ogrodzie
I dziękuję za miłe słowa.
To obok rozchodnika to szałwia purpurowa. Kupiłam kiedyś sadzonki na wiosnę jako sezonówki i tak sobie rosną i dobrze się mają. Na wiosnę są niezbyt ładne po zimie ale za to latem i jesienią nadrabiają
Z tyłu to bardziej zielone to szałwia omszona ( rośnie u mnie jak chwast).

Dalia piękna! Seattle? Czy coś innego? wiesz co to?

Witam Cię Miłko
Dalia to rzeczywiście "Seattle". Ale masz oko Mam ją pierwszy rok. Kupiona w jakimś supermarkecie. Spodobała mi się na zdjęciu i teraz jak zakwitła muszę przyznać, że jest śliczna. Mam nadzieję, że uda mi się ją porządnie przechować przez zimę .

Aga -ogród marzenie.......ależ nacieszyłam oczy ,masz taki porządek i fajne kompozycje ,więcej fotek proszę..

Ale pięknie szczerze podziwiam Twoje rabatki ! Bardzo jestem ciekawa Twoich różaneczników ,
których kilka widzę u Ciebie .Też je mam i należą do grupy ulubieńców .A kosmosy ? zwiewne i delikatne zawsze kojarzą mi się z dzieciństwem ,bardzo je lubię