Upał a może już ukrop... w każdym razie ja ogrodować w takich warunkach nie potrafię... no nie oddycham i już... coraz rzadziej schodzę do ogródka a jeszcze rzadziej podlewam... nie mam weny ani ochoty... na szczęście dla moich roślin w tym roku wyręczają mnie deszcze... tak było w maju i tak jest w lipcu... zatem ogród żyje, choć niezaopiekowany... rodki nie obrane, nic nie zasilone, nic nie opryskane... jednym słowem marazm... jedynie ślimaki jakimś cudem są dopieszczane na bieżąco... na niebiesko...
ofkoz plany przebudowy rabaty pod murkiem też zostały odłożone do czasów, gdy w ogrodzie pracować się da... tymczasem już mi się roją kolejne... boszzz... jak ja u siebie tego nie cierpię... po co mi te wizje spływają... kiedyż nastąpi zadowolenie
Tyleż marudzenia... parę obrazków lipcowych
Rzut oka z tarasu czyli obecnie najczęściej przeze mnie przyjmowana forma ogrodowania
Z poziomu ogrodu...
Wzrok zaczyna przyciągać hortensja ogrodowa... na ten moment wyprodukowała14 kwiatostanów i jeszcze ani razu nie zaliczyła omdlenia, co notorycznie zdarzało jej się 2 lata temu, gdy temperatura może nie była tak dokuczliwa, ale deszcze nie padały wcale... zatem progres
Większość kwiatostanów jest klasycznie różowa
Lecz 2 - po raz pierwszy się to zdarza - będą fioletowe...
znaczy musi być konkretny kwasik w tej części korzenia, z której wychodzą ichnie pędy
15 kwiatostan należy do hortensji 'Hot Red', która rośnie sobie w nogach dużej acz bezimiennej towarzyszki... ofkoz żadna tam z niej
red a intensywnie różowa
Paprotnie i hostowo
Blechnum penna-marina jest w stanie pokonać wszelkie przeszkody
Na
Dryopteris wallichiana można już oko zawiesić
Polystichum setiferum' Congestum' w sam raz nadaje się na towarzysza dla małych host
Polystichum setiferum 'Bevis' coraz piękniejszy
Dryopteris filix-mas 'Linearis Polydactylon' coraz bardziej potargane
Obudziły się paprotki
Polypodium x mantoniae 'Cornubiense'
Polypodium cambricum 'Pulcherrimum Addison'
Polypodium cambricum 'Omnilacerum Superbum'
Polypodium cambricum 'Macrostachyon'
Tylko 'Whitley Giant' marudzi i każe na siebie czekać
Myszowisko...
tu jeszcze przed kwitnieniem
'Blue Mouse Ears', 'Ruffled Mouse Ears' oraz 'Mouse Capades' z tłumu myszy wyróżniają się tak wielkością liścia jak i i zbudowanej kępy
'You're So Vein', 'Lucky Mouse' oraz 'Desert Mouse' to mysie maluchy... w tle - dla porównania - liść 'Ruffled Mouse Ears' i kwiat cieszynianki
Myszowisko obecnie... w trakcie (nie za bogatego) kwitnienia
'Dancing Mouse' tulona przez
Athyrium otophorum 'Okanum'
Rabata z cisem 'Viridis', gdzie po lewej walczą o uwagę aralia 'Sun King' oraz
Dryopteris affinis a po prawej azalia 'Millennium' i świecznice
Liść świecznicy 'Pink Spike' wraz z obiektem latającym
Liść świecznicy japońskiej 'Cheju-Do'
'Millennium', przedstawicielka lipcowych azalii... w tej chwili już skończyła kwitnienie
Coraz wyższa i coraz szersza aralia 'Sun King'
Pierwszy floks w moim ogrodzie (siewka od Very
) przymierza się do kwitnienia u boku cisa 'Fastigiata Aurea'
I jeszcze fota dzisiejsza... uff! jak gorąco! puff! jak gorąco!
Pozdrawiam... jakby nie było... gorrrąco