Popatrzyłem i stwierdziłem, że najatrakcyjniej w takim białym przyprószeniu prezentują się paprocie. Jak powycinane precyzyjnie z papieru.

Monika ja też mam u siebie paproty ...całe 3 szt. , ale teraz oglądając twoje zdjęcia żałuję że jak byliśmy u Piecha nie ,,pochyliłem się '' nad tematem ...jak wszyscy brali

2021 będzie rokiem paproty w moim ogrodzie, ślimiory zdechną z głodu...

No właśnie.. paprotowe przysypane wyglądają obłędnie..!

Bevis pod śniegiem jak koniakwska koronka pięknie wygląda... Ta paprota jest na mojej liście zachcianek z trzema wykrzyknikami
Dobra jesteś... wszystko ślicznie ogarnięte ...u mnie resztki cebulek czekają na posadzenie - teraz to już tylko do donic.

Monik.. że zdrowia to wiadomo.. szczęście też się przyda.. a jakby tak jeszcze w końcu dłuższy czas
w Bożenkowie się udał - to jest moje życzenie..!!

Monik, wszystkiego naj, naj, naj !!!!!

Miałam przemówić ludzkim głosem w Wigilię, ale... mi nie wyszło... no to noworocznie rozpocznę, hej!





Nelu... Verciu... pięknie dziękuję... i Bożenkowo na wizytę zaklepuję... boszzz... niech mnie tylko zaszczepią... szybkooooo


Tradycyjnie w Sylwestra udałam się do ogródka na sesję paprotną... niestety było już dość późno... dzieci sprzedane, to się śpi... i mocno pochmurno, zatem tylko kilka modelek zaprezentowało się przed obiektywem

Rzucik ogólniejszy



Asplenium scolopendrium 'Crispa' z każdym Sylwestrem - to już 5 w moim ogrodzie - coraz piękniejszy



Asplenium scolopendrium 'Angustifolia' i jej siewka



Polypodium vulgare a może jednak cambricum 'Whitley Giant'



Polystichum makinoi w dueciku z Dryopteris sieboldii



Zadziwiająco wciąż w formie... Dryopteris wallichiana w równie udanym duecie z Asplenium scolopendrium 'Cristatum'



I w paprotnym planie bardziej ogólnym



I na koniec moja gwiazda a la rozgwiazda... Dryopteris affinis

Moniko - dziękuję i wzajemnie wszystkiego najlepszego ,zdrowia dla Ciebie a dla siebie ,żebyś miała więcej czasu dla nas.....jestem ciekawa czy wypatrzyłaś jakieś nowości w świecie rodków i azalii godne polecenia no i u nas dostępne

Moniś, zdrowia, spokojnego roku, wytrwałości i braku bólu w kręgosłupie.

Moniś Tobie przede wszystkim zdrowia i wszelkiego dobra

Paprocie aż świecą tą zielonością
Ja to cieszę się jak moje paproty wezmą i zdecydowanie pójdą spać i nic nie widać, łatwiej mi zgarnąć liście i żołędzie

Monia zdrówka ,zdrówka i jeszcze raz zdrówka bo z reszta to sobie damy radę

Widzę, że mało tych igieł
U mnie wszystkie paproty przysypane po uszy.
U Ciebie przepięknie wyglądają.

Zieleń Twoich paprot jest po prostu nieprzyzwoita..

Mam nadzieję, że i u Was trochę posypało..?

ps zresztą rodków też...

A co tu tak cicho ? przecież wiosna przyszła
Cudne masz te paproty, cudne
A mnie jeszcze urzekły te dynie schowane pod paprociami przysypanymi śnieżkiem

Monik, co się dzieje w strefie cienia? Widać jakieś przebłyski wiosny, czy śnieg Cię przywalił?

Boszzz... żeby mnie tak za uszy wyciągać... no ale jak człek nie może trafić do swojego wątku, to innego wyjścia nie ma

Dziękuję tym, którzy mają jeszcze ochotę tu zaglądać i nadziei nie porzucili


Zatem very szybki przegląd kwartału


Śnieg mnie przywalił owszem... i w styczniu, i w lutym... i to było piękne... jak ja się za nim stęskniłam... ech... ta natura dziecka... na szczęście opatulił ogród, nim ryknęła Bestia ze Wschodu i przyniosła te swoje -21 °C, więc byłam zarazem szczęśliwa i całkiem spokojna

Co powiecie na strefę cienia w zakrzywionej rzeczywistości?

(efekt wdrażania w praktyce lekcji zdalnych z informatyki dla klasy piątej... mój Ci telefon to uczynił )




Garść zimowych szczegółów









Te śniegowe czapy i kołnierze cieszyły mnie niepomiernie


Spacery rodzinne też nam wyszły... takie prawdziwie zimowe z lekkim mrozikiem i ze skrzypiącym śniegiem pod butami

W Powsinie ze słoneczkiem











W lasach konstancińskich już niekoniecznie





Spacer w Walentynki jednak zobowiązuje, nieprawdaż








I wyjazd na narty (jeden jedyny, ale cóż... czasy...) doszedł do skutku... ofkoz w świętokrzyskie

Stok w Niestachowie



Stok w Kielcach



Kto zjeżdżał, to zjeżdżał... a kto sobie popatrywał w paproty, to sobie popatrywał... nic to że uschłe




I jeszcze... bałwan(ek) w strefie cienia się pojawił... o! normalnie zima stulecia to była... a dziesięciolecia przynajmniej




A gdy śnieg stopniał... ukazała się... druga warstwa zimowej kołderki... 3 bożonarodzeniowe choinki: 2 z odzysku i 1 osobista się na nią złożyły




Z początkiem marca coraz częściej zaczęło przyświecać słonko... mocno punktowo... co poniektórzy jednak z tego dobrodziejstwa korzystali





Inni zaś stroili się w cudze kwiatki




Impresje zimowe nadal się zdarzały

Cukru pudru na rodkowych pączkach wszak nigdy dosyć







Przy okazji i ciemierniki się zaprezentowały






Tymczasem pod Opolem od dawna kwitły już krokusy... a ja czekałam, czekałam, czekałam... i w końcu niejaka wiosna zaczęła pchać się i do strefy cienia





Krokusy także raczyły zakwitnąć... ostatniego dnia marca








I taka jeszcze kompilacja wczesnokwietniowa przed przymrozkami uwieczniona










Co więcej? Czają się już cieszynianki, sangwinarie, zawilczyki, i zawilce... wychodzą tulipany... będzie czym oczy cieszyć

Kręgosłup zaś milczy... i dobrze... bo czas się brać za łopatę... przyjechały kalmie, które w pomroczności swej jasnej bądź ciemnej zamówiłam... trzy... i ofkoz nadal nie wiem, gdzie ja to niby mam je posadzić

Trzeba Ci przyznać że zima była niezwykle urocza tylko dlaczego ciągnie się za nią ten welon zimna i śniegu.
Cieszę się że Twój kręgosłup milczy, tylko nie daj mu okazji się odezwać.

Moniko -ja też mam zamiar dzisiaj wędrować po ogrodzie ze swoimi rodkami ,miejsca mam trzy a roślin 6 ale podobno od przybytku głowa nie boli

Dziewczyny, świetnie się składa, bo ja mam rabatę dużą, a rodka tylko jednego i 3 kalmie . Tak więc za jednym zamachem rozwiązałam Wasz problem z roślinami i mój z nasadzeniami .

Monia kręgosłupa pilnuj i przykaż mu żeby siedział cicho i nie marudził... oby łopata mu nie zaszkodziła.
Twoja Zima była fajna ale wiosna bardziej mnie urzekła... już prawie dywan przylaszczkowy masz