Wiesiu lepsza będzie sadzonka, bo pokładające się pędy ładnie się przykorzeniają. Poproszę o adresik na PW
Efciu a no właśnie ostatnie kilka dni to był w zasadzie listopad w pełnej krasie, o ile to słowo jest tu adekwatne. Zimno, wietrznie i deszczowo.
A rudbekie bez uszczerbku przetrwały
Danusiu Gdyby nie zmiana pór roku, to pewnie z maczetą trzeba by było tam wchodzić

Wrócę dziś do wątku, bo może uda się kilka fotek cyknąć, a i z wiejskiego przywiozłam troszkę zdjęć.

Początek września we wsiowym był deszczowy, na szczęście można powiedzieć, bo całe lato panowała susza. Podlewaliśmy interwencyjnie za każdym przyjazdem, dzięki czemu dorobiliśmy się całkiem zgrabnego trzycyfrowego rachunku za wodę, ale gdyby nie to, szlag by trafił ogród.
A zatem deszczowe zdjęcia

Róże w fazie pośredniej, większość przekwitła, powtarzające w pączkach dopiero.
Kwitnie obficie Brewood Belle

i Stanwell Perpetual, ale jakoś nie mogłam zrobic jakiejś sensownej fotki kwiatu, więc pąk


Praktycznie nieustająco rozwija kwiaty Ritausma


i Rotes Phanomen


Dzielżany dały ogromne kępy w porównaniu do tych drobinek, jakie sadziłam jesienią. Nie sądziłam, że tak się rozrosną w jeden sezon
Bandera


Ranchera



i Flammenrad


Astry czyli marcinki








Ten może niezbyt spektakularny, za to bardzo silnie sie rozrasta krótkimi kłączami
Aster żeniszkowaty Asran


cdn

W Albiczukowskim powstaje już kształt rabaty, dzięki trawom i wyższym bylinom teraz robi się coś w rodzaju kompozycji



W ubiegłym roku doszła nowa odmiana krwiściągu lekarskiego "Lemon Splash"





Powojniki jeszcze zdobią, najobficiej kwitnie Rooguchi

Ostatnie kwiaty Sweet Summer Love

i Hakuree

Kompletnie arośnięty ale dzielnie kwitnący botaniczny Paul Farges


I przemoczony Polish Spirit

I jeszcze kilka portretów bylin

Wernonia


Smotrawa


Zawilec


Ogromne kwiaty floksa NN


Żółwik


Makleja


Werbena


I trawy

Zuziu mimo suszy pięknie wszystko się rozrosło i kwitnie, trawy z daleka widać jak i byliny na Albiczukowskim. Nie mów że te kępy dzielżanów to były bździny sadzone jesienią

Maju na szczęście widocznych strat nie ma. Choć wzrost niektórych roślin wyraźnie zahamaował z powodu niedostatku wody.
A te dzielżany to były jednopędowe kurduple, które zginęły pod zrębkami. Ale widać sa mistrzami w rozkrzewianiu.

Teraz jeszcze cos konsumpcyjnego:
Dojrzewają derenie jadalne. Ten jeszcze ma czas. W ubiegłym roku zawiązał pierwsze owoce, dosłownie kilka. A w tym...



U tej odmiany (niestety nie mamy oznaczonej) owoce sa bardzo duże i te całkowicie dojrzałe można jeśc na surowo. Pierwszy rok owocowania






Dojrzewa bez czarny


I owoce róży czerwonawej

Zuzanno, po ilu latach wasz dereń zaczął owocować? Moje maja 5, czy 4 lata i nic
Wernonie obiecuje sobie kupić od dwóch lat Widziałam piękne rośliny u Tomka i Kasi Grochowskich w ogrodzie Piękne, wielkie i wyraziste na tle niemal jesiennych rabat.

Polu to są pierwsze jakie posadziliśmy czyli mają jakieś 5-6 lat. Więc Twoje już powinny niedługo wejść w owocowanie.
Wernonie posadziliśmy jesienią, jedną od frontu, tam zdecydowanie bardziej sucho, wiec jest dużo niższa o tej na angielskiej. Piękna roślina do wczesnojesiennych kompozycji

A to derenie białe:
Sibirica Variegata



I Spaethii

Gdzie wejdę, tam dzielżany. A u mnie w ubiegłym roku posadzone całkiem dorodne kępy, w tym roku nawet badylka nie pokazały. No to zupełnie odwrotnie jak u Ciebie Zuziu.

Efciu wierz mi, że ja też mam takie rośliny, co to u wszystkich rosną jak na drożdżach a u mnie guzik. I żaden racjonalny powód nie przychodzi mi do głowy.
Natomiast jeden dzielżan z jesiennego sadzenia też mi wypadł, po prostu nie pokazał się wiosną. Reszta na szczęście dobrze sobie radzi.

Zaczęłam przygodę z chryzantemami zimującymi. Dostałam kilka sadzonek, na razie w wiejskim im się spodobało.

W miejskim dzis słonecznie, ja niestety byłam w pracuni, ale na szczęscie załapałam się na popołudniowe słońce.

Róże cieszą oczy (z wyjatkiem burbonek, łysych z powodu czarnej plamistości)
Radio Times myslałam, że pozostanie w formie dość kompaktowego krzaczka, a ona jak nie puści baciska na dwa metry. Na końcu taki bukiecik

Falstaff kwiat drobniejszy niż latem

Rokoko ładna przez cały sezon, dopóki nie zaczną sie naprawdę chłodne dni

I niezawodna NN-ka,


Liliowiec Black Arrowhead w letnim nastroju jeszcze


Kosmos jako soliter. Oryginalnie, co?


Na zadniej hosta Ginko Craig owocuje


Przedmurze kwasolubnej. Czeka mnie wydłubywanie siewek niezapominajki ze ścieżki...


A tu zmiana pór roku- krokusy jesienne

Ja wypatruję promyczka, by móc porobić zdjęcia! Piękne róże, choć nie są (tak jak o tej porze) takie świeże i wypasione, jak czerwcowe, ale urocze strasznie!
Kosmos!

Miłko ja już się martwiłam, że większość moich róż o powtarzaniu kwitnienia zapomniała w tym roku. Chyba się trochę poobrażały, bo bezwiednie zafundowałam im towarzystwo rudbekii trójklapowej, która przerosła wszystkie róże i zasłoniła sporo światła.
Dziś w nocy znów polało, ale weekend był słoneczny. Więc jeszcze kilka fotek pokażę dziś wieczorem.

Uwielbiam dzielżany , u Ciebie trafiły na dobre miejsce bo rosną fantastycznie a moje jakoś się uwsteczniają .
Wernonia to przepiękna roślina, ja poszukuje jej od dawna i nie udało mi się dostać sadzonek próbowałam więc wysiewać i nawet fajnie wzeszły ale nie dopilnowałam jak poszły do gruntu i padły łupem ślimaków

dzielżany zachwycające , nie widziałam ,że jest tyle rodzajów astrów-człowiek ciągle się uczy a u mnie znowu pada

Zuziu piękie u Ciebie kwitnąco dzielżany sliczne ja też dokupiłam i teraz mam cztery odmiany,coraz więcej tych zielonych nałogów derenie śliczne muszę kupić i posadzić za płotem koło potoczka ale chyba już na wiosną bo teraz trochę remontów to kasa ucieka

Wiesiu dzielżany w wiejskim to must have Choc niektóre trochę głupio posadziłam wśrod wysokich bylin i trzeba będzie zrobić porządek.
Wernonii jakoś nie doceniałam, śmiałam się nawet z W., że on takie chwasty sadzi. A teraz widzę, jaka to urocza roślina.
Żanetko u nas też deszczowo, a jutro w dodatku zimno ma być.
Daniusiu derenie warto mieć, bo nawet przy braku liści przez kilka miesięcy mają piękne, wyraziste kolory pędów. Od żółtego po ciemny bordo.
Ja w tym sezonie kusiłam sie na kilka róż ale to chyba ostatnie zakupy. Nawet juz cebulowych nie zamawiałam.

Kilka zaległych zdjęć słonecznych





Hakonechloa faluje na wietrze





I dzisiejsze robione prawie w ciemności, bo ołowiane chmury wisiały nad samą głową
Kirengeszomy, kupiłam kiedyś dwie odmiany niby: dłoniastą i koreańską, ale nie wiem czy to nie ściema jakaś, bo różnicy nie widzę...




Zawilce




Ostatnie podrygi floksów





W następnym poście jeszcze kilka róż, ktore postanowiły jednak zakwitnąć

Owoce arizemy amurskiej

Krokusy jesienne

I taka kompozycja

Cudny ten Black Arrowhead Patrzę na hakonechloe i dochodzę do wniosku, że muszę się za nią rozejrzeć. Piękna trawa. Przyznam się, że bardzo lubię te Twoje mroczne zdjęcia

Zuziu ja na cebulowe się jeszcze szykuję ale czekam aż polecą z cenami ostatnio sadziłam w połowie października cebulowe i wszystkie ładnie wyszły Widoczki jak zwykle przepiękne i nie wiem jak Wy to robić że te fotki takie cudne wychodzą no nic muszę dalej ćwiczyć i ćwiczyć może i mnie będą ładniejsze wychodziły