SAma kapusta, ale co tam, cieszę się, że jesteś
Uwierz mi, że fotki z wodą wyglądają o niebo lepiej niż fotki usmażonych roślin

Hej Siberio
Dobrze, że wróciłaś. Busz hostowy to masz cudowny! I tak jak pisze Kondzio, hosty z maronką urocze

Śliczne hosty

Gosiu, dziękuję

Efko, nowe hostowiska to śmieszny widok, więc Wam go oszczędzę na pierwszej stronie

Markito, wierzę Mam też kilka usmażonych "kapust"

Kondziu, też tak uważam dlatego biegałam swego czasu z marunowymi miotełkami i siałam je na hostowisku.
No, ale miejscami trochę przesadziłam i czeka mnie przerywanie tego skarbu

Zapomniałam spytać, czy może udało Ci się ukorzenić jakiś patyk hortensjowy ?

Oczywiście W końcu ma się te "zielone ręce"
Tylko 1 odmiana nie chciała współpracować, mała limka czy coś w tym rodzaju...

W gruncie rzeczy ogród mam bardzo kolorowy, częściowo z powodu drugiej miłości - dalii











A różowy nie jest moim ulubionym kolorem

A jak Ty znajdujesz miejsce w swoim słonecznym ogrodzie na tyle host ?

Głównie wykorzystuję cień dawany przez dom mój i sąsiada Resztę przez chwilę cieniują młode drzewka

Wiele host (dorosłych, dobrze ukorzenionych) na wilgotnej glebie daje radę na słonecznych stanowiskach.

Te mają słońce non stop... chyba W większości posadzone jesienią 2013 r.

W rolach głównych Hollywood Light, Piedmont Gold, Green Gold, Photo Finish

Siberia napisał:
Robię tak samo: wykorzystuję cienie domów i testuję w słońcu .

Witaj Siberko, z hostami czy daliami dobrze, że jesteś.....

Przeczytałam kiedyś, ze hosty lepiej przyrastają na słonecznych stanowiskach i tego się trzymam Najpierw mają więc ciepełko (a nawet przypalenia latem), a półcień dla urody w wieku starszym

Piękne hosty,takie nienadgryzione .

Iwona kiedy otworzyłaś wątek to znaczy, że wróciłaś na dobre .

Cień budynków jest najlepszym cieniem dla host, nie dziurawi szyszkami, nie brudzi igłami, gałązkami, liśćmi i ptaki nie mają gdzie przysiąść, aby dołożyć swoje , co potwierdzają zdjęcia Siberci , tak ładne, że aż nienaturalne .

Nie wiem, jak poradzę sobie z wątkiem, bo zawsze na wakacje znikałam a w tym roku wyszło odwrotnie... Czasem sama za sobą nie nadążam!
To chyba przez to, że miałam wielką górę rzeczy do uprania po powrocie z urlopu i przyjeździe studenta Czymś to oczekiwanie na koniec prania trzeba wypełnić

Krysiu, do tego roku nie miałam prawie ślimaków w ogrodzie, bo winniczków nie liczę, nie szkodziły. Teraz coraz częściej znajduję jakieś dziwne gatunki, tak że całość moich host wkrótce może przejść do historii...
Na szczęście nie ma pomrowów!!!!!!!

i ja się cieszę ,że jesteś ,a hosty masz jak z katalogu ogrodniczego -super a wcale nie jestem hościarą,no i dalie cudne...witaj

Siberko ,a gdzie żeś Ty była tyle czasu ? No ale nie wnikam ,bo się cieszę ,żeś jest
i to w dodatku z całym kapuścianym inwentarzem ,który jest przecudny .Hosty ,dalie toż to same
śliczności .Więc na początek Cię pozdrawiam i radość okazuję

Cieszę się Siberko... i ja, że czas dla Ciebie zwolnił i jesteś znów z nami... i wszyscy będziemy radować oczy pięknem Twego energetycznego ogrodu

haw5 napisał: O to, to! To samo sobie pomyślałam... bez jednej dziurki... a jaka piękna 'Miss Poland'... tylko gratulować!

Miło zobaczyć otwartą furtkę do ogrodu

Witaj Iwonko wróciłaś zza światów więc czekamy na piękne opowiadania i Twój niesamowity ogród

Wszelki duch Siberka wróciła
I to z jakim przytupem wróciłaś, piękne dorodne hosty, kwitnące dalie to jest Twoja wizytówka