Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-)

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/11/29 08:49 #95626

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 15708
  • Otrzymane podziękowania: 48628
Maruny jak ta lala! U mnie jedna wysiała się w szklarni i muszę zajrzeć do niej, czy żyje!
Ale malin zazdraszczam! Panacottę możesz zrobić na deser ze świeżych krajowych malin! cook
Temat został zablokowany.

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/11/29 14:04 #95650

  • Siberia
  • Siberia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3123
  • Otrzymane podziękowania: 6586
Miłko rotfl w robieniu deserów/ciast od jakiegoś czasu specjalizuje się mój biedny mąż.
Jak się ze mną żenił, herbaty nie umiał zaparzyć, a teraz gotuje i wypieka 2smiech Grunt to chłopa nie rozpieszczać przez całe życie, to się w końcu trochę ogarnie zwyc

Danusiu, lecę podziwiać Twoje cudo recourse Dziękuję!

Dagmarko, dokładnie tak, z każdej sytuacji trzeba wychodzić obronną ręką :-) Nie ma przegranych, są tylko nowe założenia zwyc
W związku z powyższym na najbliższy sezon mam awaryjny plan wykopania głębokiego rowu przecinającego ogród i wypełnienia go żwirami i kamieniami różnej frakcji. Jeśli nie będę jeszcze uprawiać nowego ogródka, przynajmniej w tym nie będę pływać wink-3 tzn. moje paprocie nie będą pływać rotfl
Ostatnio zmieniany: 2017/11/29 14:05 przez Siberia.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot, Dagusia, katja, Elżbieta, zanetatacz, Danusia


--=reklama=--

 

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/11/29 17:17 #95658

  • Poll
  • Poll Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów...
  • Posty: 27122
  • Otrzymane podziękowania: 73530
Siberia napisał:
Grunt to chłopa nie rozpieszczać przez całe życie, to się w końcu trochę ogarnie zwyc

Iwona, stanowczo stwierdzam, że to jedno z najmądrzejszych stwierdzeń, jakie ostatnio przeczytałam/usłyszałam! teacher ...Dotyczy to nie tylko chłopów. :diabelek

P.S. Przypomniałaś mi o miechunkach krecigl Chyba od 3 lat je kupuję i ciągle zapominam krecigl
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/11/29 20:33 #95681

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10242
  • Otrzymane podziękowania: 23944
Siberko to masz dylemat z tą działką, nie przymierzając jak ten osiołek któremu dali w dwa żłoby i biedaczysko umarł z głodu 2smiech
Nie zazdroszczę tego szukania suchej działki, ale wspieram Cię duchowo :przytulam
Twoją marunę wysiałam do gruntu i zapomniałam gdzie :mur
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Temat został zablokowany.

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/11/29 22:37 #95709

  • Siberia
  • Siberia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3123
  • Otrzymane podziękowania: 6586
Majeczko, maruna sobie poradzi, nie panikuj :diabelek

Polu, broń Boże nie kupuj miechunki. Już nie masz na co pieniędzy wydawać? To tak jakby pióropusznika kupować, którego inni już eliminują 2smiech Grzech! Przyślę Ci pokaźną ilość :-) No chyba że miałaś na myśli jaką chuderlawą odmianową za funty :diabelek









Moja malwa nie odpuszcza 2smiech
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot, VERA, Dagusia, Elżbieta, zanetatacz

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/11/29 22:41 #95710

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10242
  • Otrzymane podziękowania: 23944
Czy ta malwa nadal kwitnie :woohoo:
Wiem że maruna sobie poradzi, ale ja nie pamiętam gdzie ją wysiałam, teraz muszę w każdym zakątku uważać z wiosennym plewieniem 2smiech
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Temat został zablokowany.

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/11/30 09:57 #95734

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11971
  • Otrzymane podziękowania: 22977
Siberko ciekawe jakby tam malwa w moim śniegu teraz wyglądała wink-3
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Temat został zablokowany.

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/12/01 21:30 #95952

  • Siberia
  • Siberia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3123
  • Otrzymane podziękowania: 6586
Danusiu, Majeczko, malwa z dziś... jak nowa wink-3











Azalie japońskie i rododendrony :diabelek



Swoim najściem przerwałam śniadanie na aronii jakiemuś dużemu ptaszkowi :-(



Ostatnio zmieniany: 2017/12/01 22:25 przez Siberia.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, Kalmia, piku, takasobie, edulkot, Semper, Dagusia, katja, Elżbieta, zanetatacz ten użytkownik otrzymał 1 podziękowań od innych

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/12/01 21:38 #95955

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11971
  • Otrzymane podziękowania: 22977
Widzę ze u Ciebie tez piękna zima zawitała :) a malwa rekordzistka jak nic zdziwko u mnie z ptaszków na razie sikorki cały taras opanowały rotfl
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Temat został zablokowany.

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/12/01 21:39 #95957

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13887
  • Otrzymane podziękowania: 33669
Siberko, to Ty masz jeszcze aronię zdziwko question U mnie od sierpnia już jej nie ma.
Temat został zablokowany.

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/12/01 22:05 #95968

  • Siberia
  • Siberia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3123
  • Otrzymane podziękowania: 6586
A tak jakoś odkładałam zerwanie aronii i została :oops: Ale chyba nie zmarnuje się :diabelek Dżemy aroniowe mam jeszcze z tamtego roku, nalewki zrobiłam z żurawiny i pigwowca - nie było motywacji, ani pogody, ani czasu na zbiór.

Danusu, śniegu nasypało do przesady!!! A akurat dzisiaj musiałam pojechać nakarmić kota krecigl No ale dla tych widoków, które podziwiałam po drodze, warto było trząść się ze strachu, że nadjedzie ktoś z naprzeciwka, podczas gdy na drodze jedna para kolein 2smiech
Z tych nerwów postanowiłam nie zatrzymywać się i nie tracić czasu na fotografowanie widoczków, a tym samym zwiększać prawdopodobieństwo spotkania jakiegoś samochodu na swojej drodze :blink:

Wytapia się już wszystko, będzie mokro!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jakby dotąd nie było! :mur

Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot, VERA, Elżbieta, zanetatacz, nelu-pelu

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/12/01 22:17 #95970

  • nelu-pelu
  • nelu-pelu Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7147
  • Otrzymane podziękowania: 16513
Jeju jeju! :kocham
Właśnie pisałam u Efci jak tęskno mi do takich widoków!

Moja Mama też jeszcze zbiera aronię i mówi, że już nie ma tej goryczki co wcześniej...
Wyciska soki i piją z Ojcem na surowo, po moim szkoleniu z Jarkowa rotfl
Pozdrawiam, Nela
Moje metamorfozy - zapraszam
Temat został zablokowany.

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/12/01 22:24 #95973

  • Siberia
  • Siberia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3123
  • Otrzymane podziękowania: 6586
Skosztuje owoców po niedzieli, o ile coś jeszcze zostanie i nie zmrozi ich na kamień :mniam
Ostatnio zmieniany: 2017/12/01 22:24 przez Siberia.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/12/03 22:45 #96205

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5144
  • Otrzymane podziękowania: 10036
A ja mam jeszcze pytanie czy Ty zamierzasz zamieszkać na tej suchej działce?
Bo jakoś to mi umknęło
Jeśli nie to może nie zostawiaj swoje, tylko zrób jak planujesz, czyli wykop rów ze żwirem
Temat został zablokowany.

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/12/03 23:14 #96215

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7788
  • Otrzymane podziękowania: 17471
Siberko, ale ta Twoja malwa uparta jest gwizdac . U nas też przyprószyło nieźle, ale tyyyle śniegu gwizdac ...
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Temat został zablokowany.

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/12/03 23:59 #96217

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 6073
  • Otrzymane podziękowania: 16932
Siberko... do wątku foto z tymi rodkami i azaliami proszę polewkamax

A skoro o nich wspomniałaś... gwizdac to pisałaś po powrocie na forumowe łono, że natura Ci przetrzebiła zbiór, ale nie wdawałaś się w szczegóły... mogę zapytać, które Ci wypadły? Te 'słynne' zakupione w firmie Oczarjk czy inne delikatesy? A jakieś nowe zakupy w tym roku poczyniłaś?
Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Temat został zablokowany.

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/12/04 08:58 #96227

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 15708
  • Otrzymane podziękowania: 48628
Malwa powiadasz! U nas przed sklepem liliowce kwitną! gwizdac A tam gdzie chodzę na kije taka kępa fioletowych kwiatków jakowyś motylkowych kwitnie! Specjalnie tam chodzę, żeby na kwiaty sobie popatrzeć!
Śnieg cudowny, u nas padało niemrawo i wszystko już się stopiło!
Temat został zablokowany.

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/12/04 09:31 #96232

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11971
  • Otrzymane podziękowania: 22977
Siberko u nas trochę topiło się w sobotę tak że na naszej drodze między domami było normalnie lodowisko więc jak jechałam od sprzątania kościoła rano to mi troszkę auto pływało po drodze to też się modliłam żeby dojechać :) ale od wczoraj znów dosypuje :)
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Temat został zablokowany.

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/12/04 12:21 #96246

  • Siberia
  • Siberia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3123
  • Otrzymane podziękowania: 6586
Danusiu, zima zmusza nas do ostrożniejszego operowania zarówno pedałami gazu jak i hamulca :-D
Latem lubię swoją drogę dojazdową do ogrodu, ale zimą oblodzone lub zasypane zjazdy, zakręty i podjazdy mogą wykończyć psychicznie, bo czasem w dole mam jezioro :-D

Miłko, koniecznie sfotografuj kępę grudniowego kwiecia ze spaceru, żebyśmy wiedzieli co odpornego w ogródku warto mieć :-)

Edytko, malwa pokazuje, że dobrze jej na polskim przychaciu :kibic
A na poważnie... wyrosła wyjątkowo wysoka, dlatego ten czubek chroniony był przez okap od wiatru, deszczu i słońca. Na dodatek po jakiejś wichurze kilka dni leżała na rabacie, wiec zaczęła rosnąć w innym kierunku. Niższe osobniki odpuściły już sobie wegetację. Ot i cała tajemnica :-)

Margosiu, sucha działka, ma się rozumieć, marzy mi się do zamieszkania tam przez cały rok. Trzeba pomału planować ewakuację z 3. piętra, żeby zdążyć przed śmiercią :diabelek do woli się tam namieszkać. Zdaje się, że mój M. wybiera łatwiejszą w realizacji opcję "parter, ale w mieście". Ja jeszcze nie poddaję się :-) Ostatecznie może być inny blok, byle z ogródkiem pod balkonem wink-3

Moniko, trudno mi teraz bezbłędnie wymienić rodki, które wypadły, bo część tych ocalałych nie zakwitła. Chyba 3. rok z rzędu nie zakwitła domniemana Francesca z feralnego sklepu Oczar. Znów brązowe pąki opadły bez zdradzenia przynajmniej kropli koloru płatków.
Jeden zalany padł, ale nie kojarzę czy Alfred czy różowy NN, bo ten, który został nie zakwitł.

Na pewno wywaliłam Gartendirektora Glockera, bo kolejny raz miał brązowe liście, choć rósł na suchym (w sensie nie zalanym) stanowisku. Czyli nie wytrzymał nasłonecznienia/wiatru/mrozu. I na dodatek kwitł marnie.

Niby Calsapowi wymarzło 3/4 korony, więc wycięłam suchary, a resztę posadziłam przy nowo zakupionym Calsapie z Biedronki. Tej wiosny, mam nadzieję, porównam odmiany i, albo będę miała dwa Calsapy, w co wątpię, albo raczej, jak zidentyfikowałam "oczarowca", podobnego, ale mniej odpornego na niskie temperatury, Humboldta.

Boshhhhh, ale dałam popis z przecinkami w ostatnim zdaniu polewkamax Takie numery robiłam już w podstawówce i moja polonistka błagała mnie: "Iwona, pisz krótkie zdania!!!!!!!!!!!!!!!, bo za same przecinki wychodzi ci dwója!" 2smiech

A wracając do rodków... nie pamiętam jeszcze czy wywaliłam, czy dałam ostatnią szanse żółtemu Goldkrone, bo też był w większości brązowy...

Ja nie mam znaczników przy roślinach (pomijając nowe paprocie i nowe hosty), więc z identyfikacją poza sezonem kwitnienia i po przesadzeniach marne szanse :diabelek
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, edulkot, VERA, Elżbieta, zanetatacz, Danusia

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/12/04 16:45 #96255

  • Nowinka
  • Nowinka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3266
  • Otrzymane podziękowania: 5600
A mój Calsap rośnie bardzo ładnie :kocham to jest jednak piękny rodek .Zdrowiutki i pokrój ma ładny .
Chyba mu miejscówka podpasowała .Ale wywaliłam Polarnahta ,bo się zbiesił i zaczęły mu się robić badylowe pędy i drobne kwiaty .Na jego miejscu rośnie już inny i świetnie sobie radzi :tup Trzeba trochę zmieniać w ogrodzie ,jak się nadarza okazja. :zdrowko
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.220 s.