Gosiu, my z Tomkiem co pół roku rzucamy moneta i tą drogą ustalamy 'mentorstwo' fajna zabawa, chcesz dołączyć?

Tomku, nie wszystkie dziewczyny lubią brąz, ale ostatnio, ubezpieczałam auto i natknęłam się na młodego człowieka, który prócz brązowej brody cały ubrany był w luzackie, stonowane brązy. Serduszko zatrzepotało...

Tomek ,czy już Ci mówiłam , że ogród masz przepiękny

zielonozakreceni.pl/media/kunena/attachments/146/IMG_20200607_090658-2-3.jpg

a to ujęcie

Tomek Mr napisał:
A ja myślałam, że wykorzystujesz swoje koty do przyspieszania kompostowania

Polu, wy to oboje z Tomaszem jesteście moimi mentorami,a ja co najwyżej, mogę wam tą monetę z kurzu wyczyścić.
Tomasz chyba zapadł w sen zimowy,albo doszedł do wniosku ze śniegu nam nie będzie pokazywał.
Choć tak po prawdzie to i przysypany śniegiem prezentuje się również uroczo.Ogród nie Tomasz.
Piękne masz Polystichum Vestitum.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku

Poll napisał: Myślałem, że serduszko koleżanki trzepoce tylko na widok faceta w 'red porach'
Majko, dziękuję za miłe słowa Planuję tym roku krótki wyjazd niedaleko Gdańska...i z chęcią bym się wprosił do Ciebie
Gosiu,(Margo) kotki jakoś wolą pracować nad kompostownikami sąsiadów .
Gosiu (jugo) u mnie w ogrodzie jest obecnie jak na polskich filmach... 'nic się nie dzieje'. Czekam cierpliwie na wiosnę. Mam więcej czasu na doglądanie wysiewów. Czekam na nowe zarodniki, które przyjdą lada dzień
Z dziennikarskiego obowiązku informuję, że namiastka zimy dotarła na krótko i do mnie,







A ogólnie jest buro i ponuro więc poprawiam sobie nastrój przeglądając starsze fotki



Podophyllum suszy jajcęta



Paris o cechach variegata. Chciałem w tym roku zebrać nasiono i wysiać, ale jagoda nagle znikła




Asplenium scolopendrium 'Bolton Variegatum'. Do ładnego wybarwienia potrzebuje trochę słońca...




Tegoroczna 'Miss Poland'




Arizema...zapomniałem nazwy gatunku...




Jedna z panien na strychu sąsiada




Coniogramme, jedna z tych paproci, która zimować nie powinna






Hosta 'Hyuga Urajiro'...dość łatwo się to wymawia

No i miałam rację,ogród w śnieżnej pierzynce też piękny.
Tomku jak mogła ci zniknąć jagoda Parisa,straszne niedopatrzenie z twojej strony.
A w ogóle ,to czemu Coniogramme ci zimuje w gruncie,jakieś ogrzewanie zimowe jej zastosowałeś?Swoją drogą bardzo ładna.
I co tam za ciekawe zarodniki do Ciebie przyjadą.Pochwal się.

Gosiu, jagodę chyba coś zeżarło? W tym sezonie zabezpieczę ją drutem kolczastym
Coniogramme, rośnie w bardzo zacisznym miejscu i jest dość dobrze zabezpieczona...ale liczę się z tym, że po kolejnej zimie może przepaść.
Trochę zarodników może dotrze z USA, trochę od innych kolekcjonerów. ...kilka odmian Polystichum setiferum,munitum, Athyrium filix-femina, kilka języczników i jakieś mniej znane gatunki Dryopteris. Ale jak wiesz to od zarodnika do paproci kawał drogi a w niektórych pudełkach nie ma nawet śladu po sianiu

Prawdopodobnie Polystichum munitum 'Crispum'







"Mrs Goffey'


Polypodium glycyrhiza 'Longicaudatum'


Polypodium cambricum 'Richard Kayse'

Tomasz,bardzo lubię oglądać twój ogród,tak że dzięki za następne zdjęcia.Masz tyle ciekawych i pięknych roślin.
Mam nadzieję ze Coniogramme na dużej u Ciebie zostanie,bardzo ciekawa bestia.Co do wysiewów,to życie uczy nas pokory,
nic nie jest takie proste jak by się laikowi wydawało.Ja też zaliczam wpadki i nie potrafię wyciągnąć właściwych wniosków,dlaczego
tak się dzieje.No trudno trzeba próbować dalej i cieszyć się z drobnych sukcesów.
'Mis Goffey',ładnie się u ciebie rozhulał,a robi rozmnózki,sprawdzałeś?
No i piękne to munitum 'Crispum',choć taka prosta w formie.
Powodzenia z nowymi wysiewami.

Tomku zimowe fotki piekne ale zielonosci wszelakie cudowne

Ten ogród jest cudowny w każdej odsłonie

Nie wiedziałam, że masz latające koty

Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś uda mi sie zobaczyć Twój ogród na żywo.
Na zlocie było zbyt dużo osób i miałam za mało czasu na zwiedzanie

Panie Tomaszu, śpisz Pan?

Danusiu, Ave, dziękuję za miłe słowa
Gosiu, na zlocie było spore zamieszanie, więcej gadania niż oglądania. Jeżeli będziesz w pobliżu Kielc, to zapraszam serdecznie
Gosiu (jugo), rozmawiałem niedawno ze Zdzisławem Siwickim, który sieje zarodniki od przeszło 30 lat i cały czas szuka informacji na ten temat i tez cały czas zdarzają mu się porażki.
Ja mam największe straty przy hartowaniu młodych siewek. W trakcie sezonu mam mniej czasu na doglądanie i często je zasuszałem. W ubiegłym roku wszystkie młode paprocie przeniosłem z mieszkania bezpośrednio do gruntu i nakryłem pokrywami od mini szklarni. Widziałem, ze niektóre paprotniki wznawiają już wegetację .





Pani Polu, ten powrót zimy mnie osłabił. Spać mi się chce na potęgę.

Najgorsze prace w moim ogrodzie to ścinanie i wywożenie traw...



...mam juz za sobą. Wycinanie wilków i przycinanie krzewów też mam z głowy
Zostało tylko czyszczenie rabat z ubiegłorocznych liści paproci, ale to za 2-3 tygodnie

W międzyczasie zmieniam kolor altanki na bardziej wesoły



Do bujnie kwitnących, mój ogród nie należy i taki pozostanie...więc jeżeli już coś kwitnie to ...cieszy może bardziej ?











Nasiona Szkarłatki amerykańskiej 'Variegata'.... jeżeli jest ktoś chętny to mogę zebrać na wiosenny zjazd ?

Kolor okien faktycznie wesoły Taki nietuzinkowy
Ja bym była wielce chętna na kilka nasionek szkarłatki 'Variegata'

Mój ogród też do bujnie kwitnących nie należy, ale na tym się podobieństwo kończy, bo i tak bujnie nie zarasta na zielono , uwielbiam tu zaglądać .

Z ostatnich zdjęć widzę jednak bujne kwitnienia , takich kęp cyklamenów chciałabym doczekać, tymczasem miałam jedynie dwa kwiatuszki . A nowe barwy altanki bardzo mi się podobają

Tomku, najbardziej kolorowy ogród masz chyba wiosną?
Też mi się podoba
Altanka pomimo tego, że bardziej radosna, to i tak wtopi się w kolorystykę ogrodu

Chce Ci się cały czas spać? Może zmierz sobie cukier....

Basiu, nasionka już spakowane .
Krzysiu, z tego co widziałem to u Ciebie jednak bardziej kolorowo, ale ogrody mamy w podobnych klimatach .
Wiesiu, te cyklameny rosną jeszcze z rozpędu podpasione pewnie w szklarni. Zobaczymy co pokarzą w przyszłym roku. U mnie Cyclameny coum jak dotąd wegetowały...teraz sadzonki są większe...może coś z nich będzie ?
Ewo, cukry mam na pograniczu i lekarka zakazała mi jedzenia słodyczy, zwłaszcza wieczorem...ale własnie wieczorem, najbardziej mi smakują

Wróciłem z kilkudniowego wypadu do Belgii i Holandii po rośliny, które zamówił znajomy. Ja pojechałem bardziej wycieczkowo, ale trudno się oprzeć jak widzi się coś ciekawego...
Wszystkie miejsca które odwiedziliśmy to niewielkie szkółki z roślinami często rzadkimi/ kolekcjonerskimi, ale nie tylko.
Pierwsza do której zajrzeliśmy to szkółka w Belgii z całkiem okazałą ofertą roślin cieniolubnych...i tu zoonk. Cała szkółka z matecznikiem to około 300-400 m2
Okazuje się, ze na takiej powierzchni też można wyhodować sporo roślin...może nie w ilościach przemysłowych, ale na imprezy ogrodnicze w sam raz

To z małego przed ogródka szkółki.







Rośliny przygotowane do sprzedaży.













Cały teren szkółki...



I właściciel. Przemiły facet z imponującą wiedzą...



C. d. n.

Tomek Mr napisał:
No to, Tomaszu, wszystko przed Tobą, bo gdybyś wywalił te hosty- srosty i paproty- sroty miałbyś dość miejsca a handel.

Bardzo, bardzo żałuję, ze nie mogłam z Wami pojechać i pewnie jeszcze długo nie będę mogła , ale bardzo się cieszę, że choć Ty ruszyłeś na ogrodnicze peregrynacje. Ja już poważnie odczuwam brak takich eskapad, więc czekam na dalszy ciąg zdjęć.

P.S. Czy to ten przedogródek, o którym opowiadałeś, że nie jest w żaden sposób zabezpieczony (ogrodzony) od miejsca, gdzie chodzą mieszkańcy miasteczka?

Polu, mocno trzymam kciuki, aby stan zdrowia się poprawił !
Przedogródki stykają się często z ogólnym chodnikiem. Pytaliśmy nawet czy nie obawiają się o rośliny....ale pan w odpowiedzi, dziwną miną dał do zrozumienia, ze pytanie jest nie na miejscu ... mimo, że blisko chodnika rosła okazała kępa Sagwinarii kanadyjskiej 'Star'
Przy okazji pokaże kilka zdjęć z ogrodu kolekcjonera roślin skalnych, u którego mieliśmy okazję pobyć kilka chwil.
Najpierw kilka fotek z przedogródka, którego główna część jest lekko podwyższona, a ścieżki obniżone na około 40-50 cm. i zabezpieczone torfowymi kostkami . Te kostki to świetna sprawa. Nie dość, że są trwałe to wyglądają dość naturalnie. Widziałem powsadzane w nich storczyki i rododendrony...szkoda, ze u nas nie są dostępne...chyba ?









Przedogródek zaczyna się skalniakiem, który styka się już z chodnikiem, a od sąsiada posesję oddzielają tylko kępy lawendy.

















Ogród jest niewielki, myślę że to maxymalnie 400m. Ścieżki są na poziomie domu, a wszystkie rabaty...a wlasciwie skalniaki podniesione nawet do półtora metra.
Właściciel zmieścił tu tysiące roślin. Od skalnych drobinek po niewielkie drzewka iglaste i liściaste.









W tufie powysiewały się języczniki.










C.d.n.