Rozpłynęłam się nad ujęciem z oczkiem .

A ja nad śliczną koteczką Na Tomaszka ogród przymykam oczy, żeby nie popaść w kompleksy

Nie, no, to żart jest oczywiście Właśnie po raz 10 postanowiłam, że dokończę w tym roku swoje oczko, czyli dam mu folię i wodę, bo ktoś wreszcie tam wpadnie i złamie nogę Tylko czy będzie lepiej, kiedy się od razu utopi?

Tomaszku, ja mieszkam w Raju, więc myśleć o mnie jak najbardziej, ale już martwić się nie warto Nigdy nie martwimy się na zapas, a dopiero wtedy, kiedy zerwie nam dach czy coś w tym stylu Czy w takiej na przykład Kalifornii ktoś może ucieszyć się z pierwszego kwitnącego rannika, krokusa czy tulipana???
A ja na dodatek mam zarąbiście piękną zimę

Dałeś po oczach tym soczystym zielonym. Teraz czuję się zagubiona...

Mnie urzekła ramonda.....................

Tomeczku zdaję sobie z tego sprawę i to mnie przeraża

Tomek a dlaczego nie ma Ciebie na liście Zlotu????

Franusiowa napisał:

Może dlatego, że to za blisko dla Tomasza

Fabiola napisał:
Majko,niestety, ze wzgledu na sytuację rodzinną nie planuję żadnych wyjazdów. Być może zajrzę do Was w sobotę... przy okazji sprawdzę porządki na salach

Tomek będziemy czekać myślę ,że nie zawiedziesz i słów nie mówisz na wiatr:

Edyto, okolice oczka to najstarszy fragment obecnego ogrodu...jak robiłem pod nie wykop, to miałem poczucie że robię coś złego...bo nikt dookoła takich rowów nie kopał, a Św. pamięci ojciec, dziwnie mi się przyglądał
Siberio, podobno był blisko duzy mróz. W niedalekim Bodzentynie -32 ...ale wtedy u mnie -16
Miłko, mnie taka soczysta zieleń stawia na nogi. Teraz za oknem biało, ale ogólnie buro i ponuro i jak widzę, wiosenne zdjęcia niektórych roślin to od razu buzia się cieszy
Danusiu, tak trzymaj. Ogród to nie tylko róża,irys i liliowiec jest dużo wyjatkowych roślin...prawda to, że dokupiłaś 0/5 h. pod nowe nasadzenia?
Vero i dla mnie ramondy to wyjątkowe rośliny...mam zamiar powysiewać i podosadzać jeszcze, bo widzę, ze dobrze się u mnie mają
Majko, jak nic złego się u mnie nie wydarzy to będę na pewno. Dziękuję za pamięć

Anemone nemerosa





Cipripedium formosanum



Syneilesis palmatum



Mertensia virginica



Paeonia mlokosewitschii



Glaucidium palmatum



Chloranthius japonicus

I dla mnie Twój ogród jest tajemniczym ogrodem......bo po prostu wielu roślin z twojej kolekcji nie znam, same cudeńka no i ma fantastyczny klimat .....

Tomeczku czuję się urażona zapomniałeś o pierwiosnkach aaaaaa z tym areałem to Cię wyobraźnia trochę poniosła

Żaneto, dziękuję za miłe słowa. Sporo z tych roślin jest mało znana...bo ciężko je znaleźć w centrach ogrodniczych. Ale coraz więcej osób szuka czegos nowego, więc może się to zmieni? Na naszych, wiosennych targach te rzadziej spotykane rośliny, znikaja od ręki .
Danusiu, o pierwiosnkach nie zapomniałem. Ja ich po prostu nie lubię...bardzo mi przykro z tego powodu ...może wyjątkiem jest pierwiosnek kandelabrowy, Zamiezam nawet kupić mieszankę nasion

Niektóre paprocie z siewu wypadało by już poprzesadzać do osobnych doniczek...ale poczekam z tym do marca jak będzie je można przenieść do zimnej szklarni



I mam dylemat. Zdejmować lampki z sosny czy zostawic na stałe?... bo to sporo niewygodnej pracy

A wytrzymasz latem z plastikiem na drzewie? Ja bym nie wytrzymała

Tomasz spacer u Ciebie nigdy się nie nudzi...
Chloranthusa variegatę kupiłeś czy tak Ci zmutował ładnie mój cały zielony i strasznie powoli przyrasta...
Anemonów dosadziłam w zeszłym roku sporo ... ale kiedy doczekam sie takich kęp jak Twoje... nie mam cierpliwości...

Szczerze mówiąc, to zgaszone lampki są prawie niewidoczne. Jak Ci będą przeszkadzały, to w każdej chwili możesz ściągnąć .

No jakoś będę musiała przeżyć że nie jesteś wielbicielem pierwiosnków co do światełek to u nas pierwszy rok były zostawione i w gęstym świerku nawet nie było ich widać do tego stopnia że w grudniu przycinając gałązki do stroików przecięłam kabel

Miałam i obuwika, i stopowca i glaucidium.
Niestety nie przetrwały. Ty dałeś mi nadzieję, że może jednak się uda.
Jeśli te rośliny sa takie niedostępne, to może zajmiesz się sprzedażą.
Przynajmniej dla nas

Zdjęcie z oczkiem bajeczne

To i ja się wtrącę co do lampek na sośnie . Moim zdaniem nie warto zostawiać bo sosna ma długie przyrosty i za rok lampek prawie nie będzie widać a ściągnąć będzie wtedy trudniej . Chyba że skracasz młode przyrosty ale wtedy poczytaj co pisze Danusia

Dziękuję za podpowiedzi odnośnie lampek...tyle ze dalej nie wiem co zrobić . One zgaszone są mało widoczne. Najlepiej byłoby je zdjąć, ale to dość niewygodne zajęcie bo trzeba się natrudzić z wysoką drabiną...
Aniu, udalo nam się z Polą upolować dwa rzadkie chloranthusy. Jeden o żółtych liściach, a drugi z cechami variegaty.. Ponieważ jestem dżentelmenem w kazdym calu ten ciekawszy, żółty powędrował do ogrodu Poli, a mnie pozostała odmiana pstra
Gosiu, fajnie by bylo gdyby wysiewy się udały. Dobrze jest mieć w zapasie ciekawe rośliny, a przy okazji oczywiście miałbym i dla Was .

Ponieważ mam w tym roku w planach nową, podwyższoną rabatę. Korzystając z wolnego dnia, pomimo psiej pogody pojechałem do pobliskiego tartaku po ściółkę. Mam z tym sporą wygodę, bo własciciel zgarnia wszystkie restki na pryzmę i taką zleżałą ziemię z korą można sobie pakować w worki i zabrać. Mało kto o tym wie , więc póki co jest jej pod dostatkiem.. Przy okazjii po drodze wpadły mi dwie bukowe karpy
Czyli mogę powiedzieć, że u mnie nowy sezon ogrodowy już rozpoczęty