Halinko, przykro mi, ale to wygląda na jakiegoś wirusa. Raczej nie HVX, a jakąś mozaikę. Nie jest ona letalna dla host, ale bardzo łatwo się przenosi, łatwiej niż HVX. Znajomy zainfekował czymś takim prawie całą kolekcję. Co gorsza objawy mogą się w kolejnym roku nie pojawić, by w następnym powrócić z różnym nasileniem. Jeśli to drugi rok z rzędu i jesteś pewna, że roślina nie została przemrożona to źle jej rokuje...

Elu, dziękuję. Co do przymrożenia, to pewności nie mam, ale te zmiany są w tej samej części rośliny, po tej samej stronie, co w zeszłym roku. Obserwować jeszcze czy dać sobie spokój ???

Halszko, to wygląda na jakąś mozaike. Rozprzestrzenia się bez twojego udziału, więc lepiej zutylizuj, nim przelezie dalej.

muchazezlotym napisał:
Dziękuję za wskazówki
Trudno mi powiedzieć czy to najstarsze liście , nie wiem jak to ocenić , ja zobaczyłam całą hostę ze wszystkimi liśćmi naraz

U mnie parę host ma podobne objawy - podejrzewam, że to jednak skutek mrozu. Ja bym poczekała do przyszłego sezonu z wydaniem wyroku.

Poll, dzięki, czyli nie pozostaje nic innego jak utylizacja. I pewnie w to miejsce nie należy sadzić hosty, dobrze myślę?

Halinko, przez 3 lata nie powinno się w takie miejsce sadzić innej hosty.

Hosta Night Before Christmas kupiona na Oazie w 2015 r , w tamtym roku wyglądała jak wcześniej pokazywana ta odmiana z wirusem hvx , , ale dałam jej rok i w tym liście z jednego kła wyszły w połowie . Czy to faktycznie wirus ?







Beata

Beata, powiem prawdę, że jeszcze się z czymś takim nie spotkałam. Połówkowe liście? Pokaż jeszcze jak wyglądają liście z innych pędów.

Ja mam problem z Love Song. Rośnie już u mnie 6 rok, do tej pory okaz zdrowia i szybkiego mnożenia. W tym sezonie wyszła cała w plamy. NI mam pojęcoa, czy to efekt mrozów czy jakiś wirus.

Hosta juz kilkuletnia a te zmiany jakby przysuszone. Papierowe

Moim zdaniem przypaliło ją słońce , albo nawet sama wysoka temperatura.

Słuchajcie u mnie było dzisiaj gradobicie , liście host są tak podziurawione , czy trzeba je teraz czymś popryskać czy tak zostawić?

Jestem tego samego zdania co Mirka. To efekty wysokich temperatur.

Myslicie ze trzeba ja zabrac spod tej sciany?

Jaka to strona domu? Długo ma słońce?

To wschodnia srtona domu od rana slonce do godz ok 14 pozniej juz cień

Hosta Platinum Tiara - wczoraj zauważyłam zmiany na liściach, nie wygląda to dobrze, tkanka liścia jest zmieniona. W sumie kilka liści ma zmiany, tutaj pokazuję te największe. Wydaje mi się, że to HVX, zerknijcie proszę wprawnym okiem

Też mam dylemat
To stara hosta, którą odziedziczyłam w raz z zakupem działki, odmiana NN
Od czterech lat wypuszcza takie dziwne liście, a od dwóch rośnie w odosobnieniu na skraju ogrodu.
Wykopać i spalić pomóżcie podjąć decyzję

Moja Night Before Christmas była kupowana z tego samego źródła co Beaty.
Kiedy Beata zapytała mnie na PW jak wygląda moja odpowiedziałam, że ok, ale w niedzielę wlazłam w krzaki aby dokładnie jej się przyjrzeć i nie wiem co o tym sądzić . Czy ona tak ma, że jasny środek jest jak guma, lekko ściąga liść ? Prawie wszystkie są zniekształcone, ale może taka jej uroda .

Z ubiegłego roku mam tylko jej dwa wczesnowiosenne zdjęcia, na których nic niepokojącego nie ma.

Krzysiu - to ewidentny HVX na Night BCh, przykro mi. Tu wyraźnie widać zmiany:



Basiu, podobnie u Ciebie - hosta do spalenia.

Halinko, na Twojej ja widzę tylko przemrożenia najstarszych liści - sprawdż, czy na nowych wyrastających teraz są zmiany.

Rodos Agnes - bezpośrednie słońce do godz. 14 to dla host zdecydowanie za dużo. przesadź ją w chłodniejsze miejsce.

Fabiola, po gradobiciu ja zawsze wycinałam najbardziej zniszczone hostowe liście a pozostałe, z niewielkimi dziurkami pryskałam profilaktycznie Topsinem.