Dzierganki, to umiem, robię, ale i doceniam
, bo wiem, ile czasu na nie trzeba poświęcić.
Jednak Twoja, Aniu, twórczość to da mnie coś nowego.
Niby proste w wykonaniu (z opisu, choć - pewnie -
tkwi w szczegółach),
ale jaki cudny efekt.
Aniu, a czy próbowałaś odwrotną stroną układać paprocie, bo przyznam,
że efekt ostateczny bardziej widziałby mi się z rowkami (jak na glince) niż wypukłościami .
Pewnie to nie byłoby proste, może trzeba byłoby dwa razy gipsować?
Zrobić odlew z odlewu, ale izolacja?? A może odbitkę na glince można utwardzić bez zniszczenia odbicia?
Ale nagmatwałam
?