Ino, do Twojego wątku lepiej nie wchodzić bo zaraz ma się ochotę u siebie zacząć przesadzanie.
Nie palę, ale na tej ławeczce chętnie bym posiedziała.

Iwona1311 uwielbiam róże i nawet nie wiem kiedy tyle ich nazbierałam. Ciurkadełko już jest.
Monika-Sz dziękuję za podpowiedź z pompką. Ciurkadełko już jest ale niestety nie tak jak u Ciebie na żwirku, tylko mamy "otwartą" wodę. Tak chciał M a to on kopał dziurę, to decyzja należała do niego. Możesz mi napisać cos o tej końcówce rozpryskującej (?) do ciurkadełka . Teraz leci woda z wężyka i nie bardzo mi sie podoba. M mówił, że prawdopodobnie cos takiego jest do akwarium, tylko nie wiemy czy będzie pasowało. Przy kupnie pompki pytałam o taką końcówke w LM ale facet powiedział, że nie ma czegoś takiego. Pewnie nie umiałam wytłumaczyć o co chodzi, bo sama do końca nie wiedziałam o co pytam.
zanetatacz kałuża już jest i jak w przysłowiu z rosnącym apetytem, mam wielką ochotę na większą wodę w ogrodzie.
Nowinko mnie już rozwalanie betoniaka przeszło ale dalej go nie lubię
Cieszę się ogromnie kruszyną. Fajne są te jej cieniutkie listka. Dobrze, że rośnie pomału, bo wiesz jak u mnie jest z miejscem.
Danusia
Elżbieta my tak już mamy Napatrzymy się na piękne ogrody i mamy ochotę , jak to powiedział Semper , zaorać swój i zacząć od nowa

Pozostało mi pokazać moją kałużę. Nie tak miała wyglądać ale dobrze że jest. Koty już spróbowały i powiedziały że jest ok. Trochę jeszcze ją dopracujemy i dla nas też będzie ok. Zdjęcia robocze, zrobione przed chwilą, tzn. wieczorem ale mus się pochwalić.

Inuś! A Ty aby się zmieścisz we w ten basenik,chyba ciut za mały?

Krzoki masz tak wypacykowane,że hej!

Buziole!

Inus sliczne to oczko Ci wyszło i kota Ci szmer wody uśpił

No i masz! Znowu nowa robota mnie czeka. Ciurkadełko muszę mieć i już nawet wiem gdzie.
Inuś nie wiem czy to było zamierzone, ale kształt i kolor ciurkadełka super się komponuje z drewnianymi elementami ścieżki.
Rzuca się to w oczy na pierwszej fotce.

Super ciurkadełko i kotek ma gdzie odpocząć .....naprawdę bomba

Inuś, odpowiem za Monikę, bo kupiłam sobie pompkę do oczka. Końcówka fontannowa (u mnie była w zestawie), są dwa rodzaje: parasolowata i rozbryzgująca. Myślę, że sklepach z akwariami można dokupić, tylko trzeba znać przekrój końcówki

Super Wam wyszło to ciurkadełko. Zdjęcia są bardziej z góry i mam pytanie, czy jak do wody wskoczy np. żabka, to da rady z niej wyjść?

beatrix+ do kałuży wchodzą mi całe stopy
Przed chwilą zauważyłam, że zamknęłaś wątek. Betinko kochana nie rób nam tego i otwórz z powrotem furteczkę . Uwielbiam do ciebie zaglądać i czytać Twoje zabawne teksty. Na pewno to nie jest tylko moje zdanie. Zawsze poprawiałaś mi humor i jak tak zdrowo się pośmiałam , to od razu nawet najtrudniejsze problemy stawały się od razu łatwiejsze.
Domyślam się ,że to nieporozumienie z Semperem wpłynęło na Twoją decyzję. Trudno jest sobie co nieco wytłumaczyć , tylko pisząc. Spotkajcie się w realu i sobie wszystko spokojnie wytłumaczcie. Oboje jesteście fantastycznymi ludźmi i dlatego nie warto z powodu jednego nieporozumienia palić za sobą mostów.
Dlatego Betinko jeszcze raz proszę , wróć do nas.
Danusiu kot przyjechał z Anglii i dopiero się u nas aklimatyzuje
Elżbieta do ciurkadełka przymierzaliśmy się parę lat. Pewnie Tobie zajmie to mniej czasu. Ścieżka obok, to przejście przez rabatkę do kącika wypoczynkowego. Na razie jeden krążek jest przesunięty, pozostał drugi do poprawy. Zestawienie zupełnie niezamierzone.
zanetatacz ciurkadełko malutkie ale w sumie to chodziło tylko o plusk wody
Efkaraj nawet oglądaliśmy takie pompki w zestawie z końcówkami ale wydawało nam się, że do naszej kałuży mają za dużą moc . Pozostaje nam teraz poszukać osobno końcówki rozbryzgującej.
Z wody w kałuży korzystają bez problemu koty i ptaki. Ze mnie taki fotograf, że nie bardzo umiałam pokazać jak płasko są ułożone niektóre kamienie. U nas od paru lat nie ma w ogrodzie żabek i ropuszek. Nie wiem czy do tego przyczyniły się koty, czy panująca susza.

A od wczoraj podlewa z góry i to dość solidnie. Dzisiaj to nawet była ulewa . Teraz wyszło słoneczko i jest cudnie.
W ogrodzie królują zdecydowanie róże.

Cd. królewien

Ino, calkowicie zgadzam się a propos Betinki ! Jak miedzy przyjaciólmi, wszystko do wyjaśnienia i naprawienia.

Jak wiesz, rózana nie jestem, ale wczoraj, w Wojsławicach zachwyciłam się drobniusią, obsypaną milonem kwiatow roźa o pieknym zapachu. Dokładnie ja ofociłam i jeśli jest w naszej bazie, dodam sporo fotek.
Lilie jeszcze u mnie nie kwitna, co mnie troche dziwi, bo pogoda, jak drut!

A właśnie Ina, dobrze, że pokazujesz jukki, co robisz z zeszłoroczną rośliną? moja tak już się rozrosła,
ma w tym roku cztery pały - tak muszę to nazwać - dwie zeszłoroczne rośliny zrośnięte są z nimi i jak je usunąć?

A Twoje królewny robią to co umieją najlepiej - królują !

Inuś ja dalej czekam na deszcz bo bardzo już sucho a u Ciebie roślinki a szczególnie róże cudnie w deszczu wyglądają

a mnie zachwyciło ostatnie zdjęcie- bo tego fragmentu jeszcze chyba nie widziałam

I mnie ostatnie jako, że takie wejście do domu przykuwa uwagę, jest to śliczna kompozycja Inuś Masz tak dużo różności i rękę do układania w fajny sposób tych wszystkich roślin. Widać to na każdym kroku

Kałuża z kociskiem piękna!
Podoba mi się tez zakręt z jukkami! Taki intrygujący!
Królewny piękne! Jak ja lubię ten czas!

Poll Wojsławic to Ci zazdroszczę , cudne miejsce. Czereśni niekoniecznie.
nelu-pelu rozety juk, które kwitną w tym roku wycinamy, bo już powtórnie nie zakwitną ( naturalnie po kwitnieniu ) . Robi to M,bo to ciężka praca. Gdzieś przeczytałam, że tak należy z nimi postępować. Moje, z kwiatami to ubiegłoroczne sadzonki. Często duże kępy wykopuję i robię z nich mniejsze sadzonki.
Danusia u mnie deszczu też nie za dużo. Trawnik zaczyna wysychać.
Zanetatacz często pokazuję tę rabatę, tylko robię zdjęcia z drugiej strony, To rabata z Palibinem
dobra nuta ta rabata jest bardzo trudna. Rabata południowa, przyklejona do ściany domu, nad nią taras a więc deszcz na połowę rabaty nie dociera a do tego pod nią olbrzymie szambo. Już nieczynne ale strop pozostał a nad nim niewiele ziemi. Za szambem rośnie właśnie Palibin i dwa iglaki a na szambie teraz rosną juki. Może one sobie tu poradzą.
takasobie też lubię ten czas i królewny w roli głównej w ogrodach.

U nas dzisiaj było chłodno i pochmurno. Idealna temperatura do pracy w ogrodzie. wykorzystałam ją w stu procentach a teraz czuję każdą kosteczkę, każdy mięsień.
Zrobiłam parę zdjęć poglądowych praktycznie nie ruszając się z miejsca. Olbrzymi ten mój ogród.












nowości




na tego klonika też się skusiłam

Inuś może i niewielki ale za to tak cudnie urządzony że dech zapiera muszę chyba trochę od Ciebie odgapić niektóre połączenia ,róże pnąca masz przepiękne mam nadzieję że moje młódki pnące kiedyś tez tak będa wyglądały

popieram wypowiedź Danusi-masz cudnie

Ino, wybacz że dopiero teraz, chyba trylion razy przeglądałam ten watek, za każdym razem kiedy już klikałam "odpowiedz" ktoś lub coś mnie odciągało od kompa. Przeglądam tez w telefonie, nawet nie wiem czemu, kiedy włączam stronę forum otwiera mi się Twój ogród
Pięknie skomponowany, do granic możliwości dopracowany. To prawdziwy talent zmieścić tyle okazów na takim skrawku. Poidełko, ciurkadełko czy oczko (zwał jak zwał, woda to woda) wyszło Ci przecudnie, tak naturalnie. Świetnie się wkomponowało w całokształt! A na ławeczce palacza sama chętnie przysiądę... niestety męczy mnie już długo ten okropny nałóg, ale podobno jakieś wady trzeba mieć
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i ściskam. Bardzo Ci też dziękuję za stałe wizyty w moim watku

Danusiu moje pnące róże są już wiekowe , za parę lat Twoje też będą bardzo okazałe. A co do odgapiania , to chyba wszyscy korzystają z jakiś fajnych pomysłów Forumowiczów, które nam wpadną w oko.
zanetatacz
Lukrecja cieszę się, że mój ogród został tak wyróżniony i robi u Ciebie za stronę tytułową
Dla mnie to ogromna radość, że u mnie Ci się podoba. Jesteś mistrzem kompozycji i Twój ogród uważam za jeden z piękniejszych i dlatego jak tylko jestem na Forum, to staram się do Ciebie zaglądać.

U mnie w nocy dość mocno popadało a teraz nadal się chmurzy, jest mocny wiatr i zrobiło się zimno. W ogrodzie nie da się nic zrobić. Przeszłam tylko szybko przez ogród z aparatem i z powrotem zaszyłam się w domu.






lobelie raz posadzone, co roku wysiewają się same






Ubiegłoroczna sadzonka derenia w tym roku odbija prawie od zera. Nie wiem co mu się stało, że przemarzł.