Doroto, masz rację, większość sprawiła mi radość, ale są i takie, które w tym roku zawiodły, jak choćby Atlan, który w zeszłym roku pięknie zakwitł, a w tym coś go dopadło, zaczął się pokładać, żółknąć, w dodatku wiatr połamał mu kilka pędów. Nie miałem wyboru, musiałem ściąć go do samej ziemi i odkazić wokół niego glebę. W obecnym sezonie raczej się już nie zaprezentuje. Jest jeszcze kilka takich, z nazwami mam kłopot, bo miałem właśnie nadzieję, że je zidentyfikuję po kwiatach. Nie dały mi tej szansy. Z floksami jest więc różnie, ale w sumie nie najgorzej..
Żaneto, dziękuję za huczne oklaski
. Pomyłki rzeczywiście wkurzają, szczególnie odkąd przywiązuję wagę do nazewnictwa, ale zawsze to wartość dodana, najważniejsze, że się roślina ładnie prezentuje. A floksy, przyznaję, dość trudno fotografować, też nie za często jestem zadowolony, poza tym one rozwijają się falami i to także jest pewna przeszkoda. Jedne kwiaty przekwitają, inne dopiero się rozwijają, te pierwsze trochę zaburzają efekt, chciałoby się je jakoś pominąć w kadrze, co jest dość trudne.
Miłko, mam do Ciebie, jako znawcy dalii, pytanie, bo obawiam się, że dwie z poniższych mają jakiś problem chorobowy i nie bardzo wiem, jak postąpić. Czy leczyć, czy może jednak wykopać, żeby nie porazić innych? Kiepsko rosną, nie osiągnęły dotąd nawet połowy nominalnej wysokości, wyraźnie odstają od innych, na kwitnienie się raczej nie zanosi. Liście nie są czyste, tej pierwszej jakby pofałdowane, tej drugiej jakby była na nich mozaika lub coś podobnego. Mam nadzieję, że dasz radę z tych zdjęć zorientować się, co im może dolegać.
Wyn’s Mauve Mist
Flirt