A proszę bardzo Polu, każdy kto zechce, niech wpada. Tak na poczekaniu trudno mi powiedzieć, która azalia u mnie jest najstarsza. Musiałbym przeprowadzić kwerendę starych zdjęć. Zresztą wiek to rzecz względna, niektóre azalie kupowałem już dość wyrośnięte, dlatego np. Doloroso jest w tej chwili najwyższa (pewnie dlatego straciła dużo kwiatów w ostatnich wietrznych dniach). Pierwsze były w ogrodzie Homebush i Sarina, zdaje się, od 2008r. Biorąc pod uwagę, ze standardowo przeciętne sadzonki oferowane w sklepach ogrodniczych mają po około 3-4 lata, mogą mieć już jakieś 17-18 latek. Czasu na rozwój trochę było. Elsie Lee, mimo, że wygląda bardzo dorodnie, po prostu szybko przyrasta, ale wcale nie jest u nas jakoś wyjątkowo długo.
I jeszcze jedna rzecz. Perspektywa, z jakiej robi się zdjęcia. Musisz pamiętać, że ja je robię z perspektywy wózka inwalidzkiego, dlatego sam się często zastanawiam, czy niektóre egzemplarze nie stają się przez to w kadrze nieco wyolbrzymione. Kto wie? Ja muszę dobrze zadrzeć głowę, żeby cyknąć szczyt Novej Zembli, osoba stojąca być może też, ale tylko trochę. Im bliżej jestem od fotografowanego obiektu, wrażenie może się potęgować. Być może jakieś wyobrażenie mogłoby dać porównywanie zdjęć z przeszłości i teraźniejszych. Nie pamiętam, czy już tego nie robiłem, ale przykład mogę dać.
Tak wyglądała rabata wrzosowatych na początku jej tworzenia.
A tak w zeszłym roku. Z tego roku dobrego zdjęcia całości jeszcze nie mam. Czekam aż zakwitną rodki.