U mnie siatka (dość gęsta) sprawdziła się znakomicie. Bez problemu przepuszczała opady i zabezpieczała przed szkodnikami (muszkami), chociaż trzeba ją dobrze przymocować, bo zwykłe muchy jakoś się tam dostały
Ta dziwna wiosna sprowokowała nas do zajęcia się budkami dla ptaszorków. Muszę je zachęcić, żeby zechciały z nami zamieszkać, bo zauważyłam, że tej zimy było wyjątkowo mało ptaszków, nie wiem dlaczego...
Mamy dwie budki z poprzedniego roku i dokupiliśmy dwie nowe (do samodzielnego montażu).
Stare budki odświeżyliśmy z zewnątrz, a w środku wypaliliśmy taką opalarką (650 st C) do ściągania farby.
A nowe pomalowalismy z zewnątrz lakierobejcą, w środku są z surowego drewna
Potem każda budka dostała takie pogrubienie na wejściu, bo w nowych nie było a w starych były zniszczone przez jakiegoś dziobaka, który chciał sobie wejście powiększyć
No i teraz schną, bo bejca w tych temperaturach opornie schnie.
Potem dorobimy jeszcze wszystkim budkom blachę na daszku, żeby dłużej posłużyłyi... trzeba będzie im znaleźć miejsce na drzewach, albo słupach i to tak ze 20-30m jedna od drugiej