Iwonko, pokarmy wysokobiałkowe są teraz
trendy .
Elu, i właśnie dlatego, ze liliowce kwitną 1 dzień, łatwiej jest zerwać je beż żalu. Zawsze można zerwać rozwinięte kwiaty po południu, gdy już nacieszymy się ich widokiem, albo pąki szykujące się na dzień następny, kiedy i tak wiemy, że nie będziemy mieli jutro czasu, żeby je podziwiać. Jedyne nad czym zaczęłam się zastanawiać, to to, które liliowce kwitną najobficiej
. Czy rdzawe tworzą więcej pąków kwiatowych
? Trochę mniej byłoby żal
.
Ewo, na pewno można parzyć herbatkę ze świeżych pędów gwiazdnicy (2 łyżki świeżych pędów na szklankę). Wyczytałam, że ma działanie lekko przeczyszczające i odchudzające.
Ponadto kwitnące, młode pędy można po prostu dodać do sałatki.
I znalazłam jeszcze przepis na zupę - dajcie znać czy zdjęcie jest czytelne
:
Zmobilizowałyście mnie do dokładniejszego przejrzenia książki i powiem Wam, że może w końcu polubię moje stokrotki na trawniku
.
Najwięcej przepisów jest na dania z pokrzyw. Poza tym sporo wariantów mniszka, podagrycznika, kurdybanka, stokrotek, tasznika i żółtnicy. Ciekawe, czy się polubimy
? Po raz pierwszy nie mogę się doczekać zrywania chwastów
.