Witaj Vero!
Lista na maj.. hmm.. masz rację, też się za nią wezmę. Tylko jak uniknąć kuszenia w sieci...
A z drugiej strony Twoje fotki też są poważnym 'zagrożeniem'.. ciągle coś mnie zachwyca
Łan psizębów wielce kuszący...

Zdrowia Wam życzę

Dziękuje Nelu również dużo zdrowia Lista na maj prawie gotowa głównie azalie i rodki.
Jadąc na jesienny zlot nie planowałam poważniejszych zakupów, no może jakiś ciekawy drobiazg przy okazji , a tylko dzięki sprytowi Olusi udało się spakować zakupy . Olka ma niesamowity dar upychania roślin aby całe dojechały do celu. Tym razem będzie poważniejszy problem z upychaniem, przecież będziemy w zagłębiu rodkowo - azaliowym i grzechem byłoby nie skorzystać z okazji. Niestety zarówno Rh jak i azalie są kruche i nie da się ich upchać jak byliny czy odporniejsze na złamanie drzewiaste......
Dasz wiarę że nie zrobiłam jeszcze żadnych zakupów roślinnych w sieci - albo zmądrzałam albo się wyraźnie starzeję . innej opcji nie ma........

Vero, cudownie pooglądać w tę pogodę soczyste kolory Oryginalnego nic nie napiszę... ogród cudowny

Chciałabym wiedzieć, co to za krzew, centralnie na środku w głębi? Przypomina pokrojem derenia 'Compressa'

Bo to jest dereń 'Compressa' Ewuniu.
Dziękuję za miły komentarz

Vero możliwa jest jeszcze taka opcja - Twój ogród powoli się zapełnia...

Azalki i rodki owszem, ale też klony palmowe, derenie, i wiele innych...

Nelu, ale Olusia ma mały samochód i zapowiedziała, że nie kupi większego
....ale, ale, może się da namówić i pojedzie naszym, będzie więcej miejsca na roślinki
Oby tylko tu nie zajrzała i nie przeczytała co kombinuję, zanim zacznę Ją urabiać telefonicznie Szkoda, że Adam nie daje się namówić na zloty

A ja pierwsze zakupy poczyniłam… 7 piwoni u Moniki … dobrze, że przyjadą dopiero jesienią…
Też się cieszę na zlot… może przyczepka na te zakupy

Nie ma haka do przyczepki i przyczepki też nie
Pochwal się proszę jakie piwonie kupiłaś

Każdy pomysł, który prowadzi do celu jest dobry

Vera najwyraźniej za dużo czasu dziś miałam …. i przejrzałam ofertę….prawie wszystkie, które miałam na liście kupione… jedynie Do Tell wisi ale jej chyba u Moniki nie ma.
Nie 7 a 6 sztuk:
Pastelellegance, Top Brass , Sunny Kiss, Colonel Owen Cousins, Lois Choice, Etched Salmon,

Verciu -to już się cieszę na Twoje zakupy bo to moja miłość, a u mnie miejsca brak ,więc będę podziwiać

Aniu zacne zakupy, gratuluję

Żanetko, Ty się już cieszysz, ja się cieszę - tylko nie wiem czy Olusia się też ucieszy jak zobaczy moją listę

Cieszę się bardzo Lista dużo miejsca nie zajmuje .... nawet ja mogę ją trzymać na kolanach
Myślę , że masz na liście rodki nieosiągające dużych rozmiarów , a zresztą nim je osiągną to już nie będzie mój problem .
Jakieś 2 Twoje zdubluję .
Waszego samochodu raczej nie będę brała . Niech Adam myśli o jakiejś skrzyni na dach . W końcu niech się te relingi na coś przydadzą .
Nie tylko do wożenia choinki od święta .

To ja chyba jeszcze w zimowym śnie jestem bo żadne zakupy czy listy mnie nie pociągają. Ale za to będę podglądać u innych nowości.

Olusia napisał: Czyli sprawa do przemyślenia, to "raczej" brzmi dość optymistycznie Olusiu


Majeczko może czas się ocknąć z zimowego snu i otworzyć furteczkę Twojego ogrodu.
Wprawdzie pismak z komentarzami ze mnie kiepski, ale Twój ogród podziwiam z niekłamaną przyjemnością. Dużo zdrówka

Ostatnio sporo pada, wprawdzie temperatury dodatnie nawet w nocy, ziemia rozmarzła ale moja glina już dość opita.
Rusza wegetacja roślin, co mnie wcale nie cieszy bo przecież jeszcze mrozy przed nami Najbardziej martwią mnie sasanki, stoją w błocku a to dla nich zabójcze o tej porze roku
Ciekawe, czy któraś z nich przeżyje
Wiosna 2021.

Vercia coś wspaniałego ja nasionka tych od Ciebie rozsypałam ale nie wiem co teraz mi zostanie bo jak robili z kanalizacja to mi pod świerkiem trochę poniszczyli jeśli nic nie przetrwa to będe w tym roku znów wysiewać

Danusiu na szczęście sasanki z siewek dość szybko zakwitają

Dzisiaj wyszłam na trochę do ogrodu, zimno jak diabli pomimo że chwilami świeciło
...całego ogrodu nie zlustrowałam, ale co nieco uwieczniłam


Ziarnopłony się pobudziły




...temu biedakowi zupełnie się pokręciło


...śnieżyca letnia jak zwykle


...opuncje zamiast spać, zaczynają nabierać 'ciałka'


...jaskier też już nie śpi


...cyklameny nie uznają zimy.............

Verciu, piękne wspomnienia, ale widzę, że teraz też ogród nie próżnuje .