IK-W napisał:
To jest lepiężnik.

JANKO, bardzo dziękuję.
Trochę poczytałam teraz o nim i zastanawiam się co z nim zrobić...tam, gdzie jest u mnie cień jest sucho.
Mokro, to słońce a on chyba nie lubi nadmiaru słoneczka.
Poza tym jest podobno inwazyjny, ale chyba nie bardziej niż podagrycznik :}
Masz z nim jakieś doświadczenia?

IK-W napisał:
doświadczenie mam z nim tylko takie, że posadzony w ogrodzie błyskawicznie mi zanikł . Mój to była odmiana variergata, gatunek widuję w swojej okolicy tylko przy stawach. Więc podejrzewam, że jeśli jest ekspansywny, to tylko na naprawdę wilgotnych stanowiskach, dalej się nie wypuszcza.

Ten mój lepięznik przebył całe lato w doniczce, bez podlewania i raczej nie miał dobrych warunków.
Ciesze się w takim razie, że przeżył. W nagrode znajdę mu lepszą miejscówkę. Nawet fajnie wygląda, jak kwitnie.
Dziekuję za informację

Czapla ma dobre podniebienie. Byle czego nie zje. Tylko złote rybki jej smakują
Piękne zdjęcia cebulowych, koniecznie wrzuć je do wątków tematycznych!

Irmino,widzę,że z postanowieniami mamy podobnie. Ja również najwięcej planuje w nocy. Z tym przechodzeniem nad ranem jest za to różnie
Biebrza cudna. Już nawet mówiłam mojemu żeby się wybrać,ale on twierdzi,że tam nie ma nic ciekawego. Więc chyba będą nici z wyjazdu kiedykolwiek. ..

Ostatnio widziałam chyba z 20 czapli wracając S17 do domu. Ale tylko z daleka. W zeszłym roku pierwszy raz na żywo widziałam będąc z Dorota Z na borówkach. Jak żyje to dopiero mój drugi raz. Widzieć czaplę na żywo. Aż wstyd się przyznać.

Piekna pogoda była przez ostatnie dwa dni. Wprawdzie w nocy nawet mius 4, ale zbierałam liście z rabat. Co wrazliwsze roslinki jednak okryłam na noc.
Ciemierniki nie okryte, rano trochę się pokładały a okryte kartonami miały sie swietnie. Dziś zapowiadają tylko minus 1, to nic juz nie okrywam.
Wiosennie już się robi w ogrodzie, ale mój żółw jeszcze się nie budzi A jak u Was przeżyły roślinki przymrozek?










Już próbują kwitnąc kaczeńce



Taki gość mnie odwiedza

GosiuM nad Biebrzę naprawdę warto się wybrać i to właśnie na wiosnę, jak śpiew ptaków zagłusza myśli:)

U mnie najmniej było -2 czyli żadnych strat nie ma przynajmniej na razie spokój jeszcze jakby troche słonka było więcej to byłoby super

Irminko, ja bym bardzo chętnie popracowała w ogrodzie, ale wracam do domu zazwyczaj późno.
Chociaż wczoraj i dzisiaj udało mi sie wyrwać z pracy wcześniej i rozrzuciłam nawóz.
Za to sprzątanie nadal w powijakach.
Jakaś w tym roku jestem niezorganizowana.
Wcale się nie dziwię, że żółw się nie budzi. W zapowiedziach przymrozki i wcale nie ciekawa temperatura do połowy kwietnia.
Może się nie sprawdzi?

GOSIU, czy spojrzałaś na długoterminową pogodę?
Jeżeli nic się nie zmieni to od połowy przyszłego tygodnia czeka nas ciepełko i słoneczko.
U mnie żaby już mają gody, czyli chyba wiedziały o poprawie pogody.
Trzeba się będzie jednak zorganizować

Hej, jak Wam minął pierwszy dzień wiosny?
Wprawdzie wiosna astronomiczna zaczęła się wczoraj, ale ja "świętuję" kalendarzową.
Jeszcze kilka dni temu sypnęło śniegiem i lekko przymroziło nad ranem, ale mimo to i u mnie robi się wiosennie.
Mam z grubsza uprzątnięte liście z rabat i wreszcie widzę, że coś kwitnie i wyrasta z ziemi.
Jak jest cieplejszy dzień pięknie pachnie kalina Dawn i mahonia. Nie wiedziałam, że mahonia ma taki intensywny, cytrynowy zapach.














Dokarmiam jeszcze ptaki, ale chyba powoli będę zamykać stołówkę.










Obiecywałam sobie, że nie będę nic w tym roku kupować.
Nie wytrzymałam.






SAMYCH, PIĘKNYCH, WIOSENNYCH DNI WSZYSTKIM ŻYCZĘ

Irmino -piękne dekoracje a sadzonki prima sort i jak fajnie zapakowane.....u mnie wiosna jeszcze się nie rozbudziła -ciągle zimno a teraz jeszcze pada

Irminko, fajna wiosenka już u Ciebie. Krokusiki urocze.
Kaczeńce od Ciebie u mnie jeszcze nie kwitną. A przynajmniej nie zauważyłam pąków tydzień temu. Ale teraz tak szybko wszystko się zmienia ...
Czaplę nigdy z bliska nie widziałam. Jest bardzo ładna. Obawiam się jednak o rybki ...
Gość, który Cię odwiedza, wygląda bardzo poważnie. Mam nadzieję, że nie tylko u Ciebie odpoczywa ale jeszcze i myszy łapie
Ptaszki kolorowe, cudne.
Czekam z niecierpliwością na ocieplenie. Wtedy dopiero będzie się działo!

Irminko widzę, ze cyklamenom sie nie oparłaś (pamiętaj, żeby przy sadzeniu, za głęboko bulwy nie zakopać, najlepiej jak cyclameny coum mają jej szczyt praktycznie na powierzchni.) i śliczne pierwiosnki trafiły do ogrodu...

Zdjęcia jak zwykle bajkowe... uwielbiam patrzeć na świat przez Twój obiektyw...

U mnie śniegu nie było... za to temperatura spadła do -4 w nocy ... ciemierników nie okrywam bo za dużo ich... ale młode magnolie, i nowe przylaszczki japońskie były pod szczególnym nadzorem... Rh Ostara, który już kwitnie na całego tez trafił pod pudło... dobrze, że takie wielkie miałam w garażu...

Ha, więc w końcu i Ty kupiłaś cyklameny .
A kalina to kwitnie w 2-óch kolorach czy to białe, to co innego?

Irminko pierwiosnki przepiękne a cyklameny opanowały forum

Tak, przez Anię w tym roku wszyscy rzucili się na cyklameny.
Fajnie, że pozbyłaś sie juz liści.
Ciekawe, czy kiedyś żaby zamieszkają w moich oczkach

ŻANETKO
wiosna już idzie do Ciebie. W przyszłym tygodniu ma być nawet w nocy ciepło. Roślinki poszaleją...
Tylko jak pogodzić prace przedświąteczne w domu z ogródkowymi ???
Jak się miewają Twoje cudowne futrzaki?
Żabki już sie mnożą?
Poczyniłaś jakieś zakupy roslinek?
Widze na forum, że nie tylko ja nie umiem sobie odmówić tej przyjemności.

SWIETKO
czy już zaczynają u Was kwitnąć magnolie? Moja Kobus już ma białe czubki. Oby nie było przymrozków, ale raczej zapowiadają ciepło.
W zeszłym roku rozmawiałyśmy, że na wiosnę weźmiesz ode mnie ligularie. Już wychodzi z ziemi. Weźmiesz?

A.NIU
dziękuję za info o cyklamenach. Wsadziłam na tę samą głebokość, jak rosły w doniczkach (z Sadzawki).
Zawsze mi sie podobały, ale bałam sie,że nie przetrwaja zimy. U Was pieknie rosną to i zaryzykowałam.
Mam stary rododendron min, który faktycznie kwitnie dość wczesnie i powtarza kwitnienie jesienią. Jest częsciowo zimozielony. Może to rh.Ostara? Nigdy go nie okrywałam, ale wiem co to znaczy biegać z pudłami, fizeliną
czy wiadrami i okrywać kwitnące roślinki przed mrozem. Zaczyna u mnie kwitnąć magnolia Kobus. Bardzo ją lubię, bo pięknie pachnie. Jest duża (ok.10m) i nie jestem w stanie uchronić jej przed mrozem, ale podobno ma być
ciepło.
Mój żółw się budzi to chyba faktycznie idzie ciepełko.

EDYTKO
kalina Dawn tak ma. Najpierw kwitnie na różowo a potem na biało.
Oglądałam Twoje zdjęcia z 24.03. Pisałam,żę wiosna u Ciebie w sadzie, bo nieprzyzwoicie zielona trawa, ale te przecudnej urody ciemierniki to dopiero jest TO.
Fajna ta roślinka sangwinaria / krwiowiec. Bardziej podoba mi się pojedyńczy.
U mnie żaby tez złozyły skrzek. Niestety zaraz go rybki zjedzą







DANUSIU
Znasz się super na prymulkach. Czy te przeze mnie zakupione przetrwaja zimę? Nie miały nazwy, może rozpoznasz je?
Czy ten biały pierwiosnek to ta sama odmiana, co zakupione. Rośnie bezproblemowo i kwitnie od wiosny do jesieni.
Niedługo zacznie u mnie wypływać osoka (bo zimuje na dnie oczka). Będe ją ograniczać. Czy zostawić Ci?
Przyjedziesz do mnie po zjeździe lub przed? Miło by było
Kurierem raczej nie da sie, bo jest duża i mokra.





GOSIU
Łany cyklamenów widziałam we Francji i wtedy one mnie zauroczyły.
Nie przypuszczałam, że będą u nas rosły. Zaryzykowałam i kupiłam na próbę.
Ładnie u Ciebie, wysprzątane to i pięknie prezentują się kwitnące roślinki.
Żabki zapewne do Ciebie przywędrują. Jest woda to szansa na nie. Trzeba cierpliwie poczekać a może wrzucić skrzek?

Irminko, niektóre magnolie mają już całkiem nabrzmiałe pąki kwiatowe. Jeżeli w tym tygodniu będzie ciepło to może któraś i zakwitnie. Czekam na to bardzo! Ligularię zabiorę bardzo chętnie. Odezwę się po świętach.
Widziałam, że kupiłaś sporo cyklamenów. Gdzie je posadziłaś?
Ta Twoja kalina ma taki delikatny kolor... Jest piękna!