To chyba paź żeglarz , przepiękny motyl

Verciu -widok bajeczny ,szkoda ,że tak mało pada .....u mnie zresztą też

Vercia widoczek przepiękny ja bym bardzo prosiła jednak o więcej fotek bo bardzo mi ich w tym roku u Ciebie brakuje
Motyl piekny normalnie jak wachlarz

Wiesiu - trafiłaś, to paź żeglarz. Pazie królowej też goszczą u mnie w ogrodzie i to nawet dość licznie Żeglarza wypatrzyłam tylko jednego

Żanetko pal sześć opady, gdyby tylko ochłodziło się na dłużej, to na mojej glinie przy podlewaniu nie było by najgorzej. Przy obecnych tropikach rośliny się zwyczajnie gotują

Danusiu - spełniając Twą prośbę fotek kilka. Ale ostrzegam, obrazki ogrodowe nie powalają
Na floksy mnie wzięło...................................................

Dorodne kępy floksów.One sobie w miarę daja radę przy tych upałach.
Witamy w gronie floksomaniaków

Verciu -nie jest źle ,floksy fajne kępy i reszta ładnie się prezentuje.....u mnie w lipcu upałów wielkich nie ma ,może z 4 dni tylko ciągle nie pada a za to często wieje

Floksy wraz ze swym zapachem dobrze by były w każdym ogrodzie więc się nie dziwię że i Ciebie wzięło

Verciu jak dla mnie jest pięknie a we floksy przez Was tez się juz wpakowałam

Kochani, znowu u mnie niedoczas ( kiedy sobie odsapnę, to nie mam pojęcia - ciągle w biegu )
Jak zwykle ostatnio, zbiorowo dziękuję za odwiedziny i mile wpisy
Zostawiam kilka fotek z ogrodu i znikam na dni kilka........................................



















Pa, pa..........................................................................



A, jeszcze mój wieczny niedoczas skutkował ostatnio takim oto dowcipem mego M. Powiesił mi to to na drzwiach do mojej garderoby

Pa Verciu, szybko wracaj Ja tymczasem pochodzę po Twoim ogrodzie. Wiesz co, też mnie "biorą" floksy Nie przypuszczałam, że mi się to przytrafi

Marzuś, floksy, rudbekie itp. zawsze miałam do nich uprzedzenie. A teraz co ??? Zgłupiałam na ich punkcie i tyle..........................
To wszystko wina forum

Vero odpoczynek sie każdemu należy wracaj szczęsliwie

Super tabliczka . Przydałaby się taka do pokoju mojego syna6 .
Jakoś trudno mi wyobrazić sobie bałagan u Ciebie Verciu .

Basiu, już jestem Zdążyłam na ostatnie kwitnienie lilii............................




Edytko, zdarza mi się w pośpiechu nie odłożyć czegoś na miejsce, a że na ogół ciągle się spieszę więc ....................................

Pamiętacie smutną historię mojego judaszowca Forest Pansy ???
Natura mnie ciągle zadziwia - byłam na sto procent pewna, ze tym razem to już definitywnie zakończył żywot
Kupiłam na jego miejsce karłową wierzbę mupińską ( salix moupinensis )


Jakież było moje zaskoczenie, kiedy uzbrojona w szpadel poszłam posadzić mój nabytek. Judaszowiec odbił po raz kolejny

Skoro wygrał kolejną batalię o przetrwanie, dostał podporę coby nie podzielił losu poprzednich odrostów i........................czekam na ciąg dalszy


Teraz mnie już chyba nic nie zdziwi, susza, tropiki a ten jak nigdy nic - rośnie sobie...........................................

Verciu no powiem Ci że widać że ma niezwykła siłę przetrwania więc może tym razem się mu uda a lilie piękne
Na Podhale Cię czasem nie ciągnie??

Witaj Veruś
Twardziel z tego Twojego judaszowca ... a wierzba mupińska baaardzo interesująca
Jakbym się tak ładnie uśmiechnęła, to dodasz ją do wątku merytorycznego

Verciu -i za to kochamy nasze ogrody bo gdzie znajdziesz tyle szczęścia ,cieszę się ,że dał radę

Niesamowicie twarda z niego sztuka .
Cieszę się Vero razem z Tobą .

VERA napisał:
wiedziałam!