Jednak trzeci kotek znalazł dziś domek i do mnie pojechały tylko dwie dzikie kocice
Przedpołudnie spędziłam bardzo pracowicie (w ogromnym stresie, czy zdążę przed pracą i czy dam radę) na budowie domku ze styropianu. Materiały zakupiłam wczoraj wieczorem. Sam styropian grubości 10 cm to koszt 42 zł. Do tego pianka montażowa, 3 rodzaje taśmy (dwie się nie przydały), folie, worki, klej, rozpuszczalnik, pumeks... i koszty chyba wyższe niż drewnianego domku eleganckiego
Koniec świata!!!
Wiosną dorobię mu drewniane ścianki i daszek
Teraz ma być tylko ciepły i szczelny.
W długim domku zrobiłam salon z jadalnią i sypialnię za kolejną ścianką z otworem.
Zrezygnowałam z polarowego kocyka, bo wyczytałam na kocim forum, że lepsze są ścinki polarowe (kot może się w nich zagrzebać), więc poświeciłam dziś swój szlafrok
Jutro sprawdzę, czy koty nie czmychnęły gdzie pieprz rośnie
Żanetko, witam Cię serdecznie
Wiem, że czytasz
Moje koty do miziaków nie należą, ale mam nadzieję, że do lata cywilizują się i one i mój M.
Majeczko, mój diabeł 20 lat mówił "nie" na psa, ale kiedy piesa się pojawiła, niepostrzeżenie zaakceptował ją i polubił
Dziś miał zamiar miotnąć jakimiś groźbami przez telefon, ale w porę nacisnęłam przycisk kończący rozmowę
i mogę się tylko domyślać co nam grozi
Efko, jestem dobrej myśli
Zawsze mogę troszkę podkoloryzować opowieści o kocich łupach, żeby koty zaplusowały u "Pana"
Edytko, prawie wszystko już wiem, poza tym, jakiego Ty chcesz kota, kuwetowego czy normalnego?
Tamaryszku, urocza biała roślinka koło hosty to jakaś odmiana złocienia/wrotycza maruny.
Onoklea raczej sobie poradzi z ekspansją na każdej glebie
Z nowych zdjęć mam tylko zdjęcia dłoni pokrytych pianką montażową
ale nie do pokazywania tylko, żeby nie zapomnieć i nigdy wiecej nie powtórzyć tej głupoty
Na osłodę